Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _jasminum___34

czy wyjechac z dzieckiem

Polecane posty

Gość _jasminum___34

Czesc! Czy sa tu jakies malzenstwa z dziecmi ktore zdecydowaly sie na emigracje i wyjechaly z maluchami na stale zagranice? Powaznie o tym mysle. mamy tylko jedno dziecko w wieku przedszkonym i juz nie dajmy rady tutaj zyc. Bieda nas dobija, ledwo starcza na jedzenie i jakies bardzo podstawowe zycie. Ja juz naprawde mam dosc tej wegetacji. Od 2 lat nie moge znalezc pracy, utrzymujemy sie tylko z pensji meza. Mam 34 lata i czuje sie jak stara baba. Nie mam na ciuchy, kosmetyczke, fryzjera. Nie mowiac juz o rozrywce czy fajnych wakacjach. To nie jest tak ze ja nie chce pracowac, bo bardzo chce ale tej pracy nie ma. Tylko telemarketing i wciskanie ludziom kitow. Czy to jest normalna praca? Mam prawo jazdy, znam jezyk obcy co prawda nie biegle bo od liceum juz duzo czasu minelo, ale potrafie sie dogadac. Mam wyksztalcenie wyzsze kierunek scisly. Wzielam dotacje na dzialnosc, ale niestety bede musiala ja zamknac bo ledwo starcza na zusy. Ja juz naprawde nie mam sily, od 10 lat mam wrazenie jakbym kopała sie z koniem. Czy naprawde zagranica jest tak super? Czy naprawde zyje sie lzej niz w naszym kraju? Mysle o Irlandii, Norwegii, moze Stanach jesli udaloby sie wylosowac wizę (ok, wiem marzenia). Czy jest sens dluzej meczyc sie w Polsce i tracic ostatnie chwile mlodosci na tutejsza wegetacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagość
U mnie jest tak, ze urodziłam dziecko będąc już za granica. Ale niedawno przeprowadziliśmy się do innego państwa (także nie Polska). Moje dziecko jest dwujęzyczne, teraz uczy się trzeciego języka. Jeżeli mogę Ci coś poradzić to powiem, ze jeśli jesteś zdecydowana na wyjazd, to zrób to zanim dziecko pójdzie do szkoły, tak, aby miało przynajmniej rok na poznanie chociaż trochę nowego języka i zaaklimatyzowania się w nowym państwie. Bo dla dzieci to tez stres. Musisz przy tym pamietać, ze w niektórych (większości?) państwach dzieci idą wcześniej do szkoły niż w Polsce, wiec Twój przedszkolak być może będzie od razu objęty obowiązkiem szkolnym (nie piszesz ile ma lat). Poza tym pamiętaj, ze to nie jest tak, ze zagranica to jakiś raj. Zarabiasz więcej, ale tez zwykle są większe wydatki, a trzeba mieć również na start. Dobrze by było, gdyby najpierw jedno z Was znalazło tam prace, wynajęło coś i dopiero ściągało dziecko i partnera. To, czy będziesz miała prace i jaka zależy tez od Twojego wykształcenia, umiejętności, znajomosci języka i tym, jaki masz charakter. Prace przez agencje i mieszkanie "na kupie" odradzam (chociaż nigdy tak nie mieszkałam i nie pracowałam, ale dużo się naczytałam o tym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagość
Jeszcze dodam, ze ja nie żałuje swojej decyzji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie te forum.. Znajdz fora ludzi, ktorzy mieszkaja juz za granica, poczytaj przekonasz sie jak i czym zyja ludzie na emigracji, jakie maja problemy itp. Mozesz poszukac na blogach paretingowych dzialow " mamy z zagranicy " i tam znajdziesz kopalnie info. Nie chce mi sie tu pisac historii mojego zycia.. Ale Zanim wyjedziesz , znajdz prace i nie jedz w ciemno ! Poszukaj ofert na forach zagranicznych czy polskich posrednikow, interview mozliwe jest tez przez skypea. Poziom jezyka.. ' sie dogadam ' moze cie bardzo zaskoczyc... Zapewniam cie, ze nikt nie mowi tak jak nauczono nas w PL.. A juz Irlandczycy... Najlepsza opcja jest gdy jedno z was wyjedzie pierwsze do pracy, zorganizuje mieszkanie czy pokoj do wynajecie ( w IE koszmarne ceny, jest kryzys mieszkaniowy, nie ma mieszkan na rynku, sa kaucje itp. ), przygotuje grunt na wasze przybycie. Jesli nie bedziesz na poczatku pracowala.. wiele sie dla ciebie nie zmieni.. Obce panstwo, obcy ludzie, zero znajomych i rodziny, problem z komunikacja= dol psychiczny.. Maz w pracy cale dnie ( najczesciej 8-18 z dojazdem ), ty sama z dzieckiem.. OK znalazlas prace, co z dzieckiem ? Playschol ( przedszkole ) drogie, placisz nawet jesli dziecko NIE CHODZI, BO CHORUJE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CDN bo niby spam Lekarze.. Nie ma darmowej opieki medcznej, rozumiesz ? Placisz za wizyty ( 50 euro ) , placisz za leki.. Darmowa jest tylko dla osob o bardzo niskich dochodach,lub bezrobotnyh, a na karte czeka sie dlugo, a dziecko moze zachorowac. Polskich lekarzy nie polecam, nie sa wcale lepsi od tubylczych , to tylko bariera jezykowa. Szkola Jesli twoje dziecko skonczy przed lipcem 4 lata , od wrzesnia moze isc do szkoly. Obowiazuje uniform, mozna czesc z niego kupic w siecowkach, ale czesci z logo szkoly jedynie w szkole, sa drogie. Czasem szkola zapewnia ksiazki za niewielkie pieniadze, czasem musisz kupic sama i to tez nie jest tanie. Kazdy rodzic o niskich dochodach dostaje dofinansowanie do wyposazenia szkolnego. komunikacja miejska Poza stolica nie ma takowej.. Rozumiesz ? Musisz miec samochod lub ewentualnie poruszac sie busami, ktore jezdza np. 4 razy w ciagu dnia, chyba , ze poruszasz sie na piechote w obrebie miasteczka, masz w nim wszystko co jest ci potrzebne.. Ubezpieczenie samochodu.. bardzo drogie, ostatnio wzrosly przez afery z ubezpieczycielniami, paliwo tanie, ceny samochodow niskie. Koszty zycia.. coz to zalezy od punktu widzenia, ale dla mnie sa normalne, ani wysokie, ani niskie, lwia czesc zarobkow pochlania czynsz za wynajem lub kredyt mieszkaniowy, media sa tanie, tv np. jest obowiazkowe ( 160 euro za rok ) i nie wyslizgasz sie od placenia. Ja mieszkam w Irlandii, coz mi sie mieszka tu dobrze :) Realia sa jakie sa, wszedzie sa koszty zycia, wszedzie trzeba pracowac i wszedzie sa afery i skorumpowani urzednicy.. Roznica jest to, ze twoja minimalna jedna ! pensja wystarcza ci na skromne zycie, panstwo dba o rodziny i naprawde pomaga finansowo, az troche za bardzo, bo nie motywuje to do znalezienia pracy..Pomoze ci jesli chcesz zaczac od nowa, dorosli udzie moga wrucic do szkoly , nie placa ani zlotowki , a jeszcze dostaja kase by miec na zycie, starsi ludzie maja szereg ulatwien itp. Jeszcze jedna kwestia.. Nie wiem jak tam twoje kontakty z rodzina.. ale wielu dobila rozlaka, tesknota za wspomnieniami o Pl, przyjaciolach i znajomych itp. Pogoda tez swoje robi.. jednostajna wczesna wiosna lub pozna jesien :P Trzeba byc silnym psychicznie i wiedziec po co sie wyjechalo. Ale mozna dac sobie rade i zyc spokojnie :) Co udowadnia 2 miliony Polakow poza PL .. Autorko, musisz podejsc do tego racjonalnie, zrobic plan i.. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×