Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ykocham

Dwóch i żaden

Polecane posty

Gość ykocham

Witam, mam pewiem problem i potrzebuję rady kogoś "zewnątrz". Mam chłopaka (przyjmijmy X) z którym jestem od ponad roku. Nie będę ukrywała że od dawna zastanawiam się czy to miłość a jestem z nim raczej z powodu rodziny która go wręcz kocha i pcha mnie do niego z uzasadnieniem "lepszego nie znajdziesz". Ponad miesiąc temu miałam studniówkę wtedy zwrócił na mnie uwagę (dowiedziałam się od znajomych) chłopak (przyjmijmy Y) który skrycie mi się podobał ale nie wiazalam z nim niczego bo był dla mnie kimś nieosiągalnym, obiektem westchnień. Y jest z klasy sportowej, każdy wie jak to wygląda firmowe ciuchy, popisywanie się. Ale on jest inny skryty, chod******oszulach, ogólnie grzeczny....tak mi się wydawało, ale o tym zaraz. Przyznam że gdy dowiedziałam się iż Y się mną zainteresował od razu dodałam go znajomych na facebooku i ku mojemu zdziwieniu napisal do mnie. ROZMAWIALO NAM SIĘ CUDOWNIE, następnego dnia on zainicjował spotkanie, czułam się bosko. On powiedział, że w życiu się nie spodziewał, że mogę być tak fajną dziewczyną, stwierdził, że uwielbia ze mną rozmawiać i spędzać czas. Z czasem zaczął ograniczać nasz kontakt (wcześniej pisał codziennie a rozmowę konczyl tym że odezwie się jutro). Wredy wyznał mi że spotyka się z kimś to był dla mnie cios. Postanowiłam wtedy poznać go lepiej na własną rękę dowiadujac się ciekawych rzeczy od jego znajomych ( w między czasie się zakochałam w nim). OKAZAŁO SIĘ ŻE MÓJ CICHY, SPOKOJNY Y TAK NAPRAWDĘ KOCHA ALKOHOL, IMPREZY I DZIEWCZYNY. (Domyslam się że spotyka się z innymi kobietami, jednak powiedział że one to koleżanki i tylko ze mną się caluje, dotyka itp.) Płakałam nie powiem. Z czasam znowu zaczelismy gadać a w walentynki zadzwonił i zainicjował kolejne spotkanie. Znowu poczułam się jak w niebie bo to w końcu walentynki a on dzwonił. Podczas spotkania sam bez mojego nacisku wyznał że jestem jedyną dziewczyną z która się spotkał. Totalnie zakochana uległam jego pocalunkom, dotykom. Na nastepny dzień przyjaciółka wyznała mi że widziała go z inna i mówiła prawdę....przyznał się. Postanowiłam zapomnieć, jak się spodziewacie nie dałam rady. Doszło do trzeciego spotkania najbardziej "seksualnego" (bez seksu). Od tego czasu nasz kontakt jest gorszy, jednak wczoraj napisał i była to rozmowa czysto erotyczna. NAJGORSZE W TYM WSZYSTKIM JEST TO ŻE ON NIE CHCE MIEĆ DZIEWCZYNY A WIE ŻE JA BYM NIĄ CHCIAŁA BYĆ. ALE WIDZĘ JAK NA MNIE PATRZY, CIĄGLE PYTA O MOJA SYTUACJĘ W ZWIĄZKU A GDY MÓWIĘ ŻE JESZCZE MAM CHŁOPAKA (tylko ze względu na rodzinę) ON ROBI SIĘ SMUTNY ALE CIAGLE PODTRZYMUJE ŻE NIE CHCE DZIEWCZYNY. DLACZEGO? SKĄD TA SPRZECZNOŚĆ? ON NAWET LICZY ILE SIĘ RAZY MIJAMY NA KORYTARZU, OBSERWUJE MNIE GDY ROZMAWIAM ZE ZNAJOMYMI (mówią mi o tym), KOMPLEMENTUJE MNIE. Chciałam zakończyć z nim znajomość, zając się chlopakiem, wtedy wysłałam mu wiadomość smutną ZE to koniec naszej relacji...znowu się nie udało ale ku mojemu zdziwieniu kilka dni później zacytowal mi tą wiadomość słowo w słowo (czyli że była dla niego ważna?) I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE WIEM GDZIE POPEŁNIŁAM BŁĄD PO 1 ZBYT SZYBKO WYZNAŁAM CO CZUJĘ. PO 2 ZBYT SZYBKO DOSZŁO DO POCAŁUNKU ITP...BYŁAM ZBYT DOSTĘPNA (z miłości). !!!!!!!CZY MOGĘ TO NAPRAWIC? MAM ZNOWU UDAWAĆ NIEDOSTEPNA?!!!!!! Gdy mijam Y w szkole moje serce bije szybciej, czuje się jak mala zawsztydzona dziewczynka gdy na mnie patrzy, kocham go, jednak nie wiem jak by wyglądała przyszłość z nim. Z JEDNEJ STRONY JEST TAKI NIEWINNY A Z DRUGIEJ TO FLIRCIARZ. Chcę dla niego zostawić X ale boję się reakcji rodziny i tego że Y złamie mi serce. Nasze ostatnie spotkanie było równy tydzień temu (jest chory) a ja dziś tydzień po o tej samej godzinie poszłam w nasze miejsce spotkania, stojac tam sluchajac muzyki tęskniąc i płacząc. Kocham Cię Y (bardzo mocno). PROSZĘ O ODP W WYKRZYKNIKACH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykocham
Zapomnialam dodać że on nie ma kontaktu z tą dziewczyną, stwierdził że nie nadaje się do związków, że ona była zbyt zazdrosna itp. Wtedy ja chciałam po raz pierwszy nieskutecznie skończyć tą znajomość. On wtedy napisał "okej, Twoja decyzja". Jednak pół godziny zaczął pisać do mnie owy Dawid (domyślam się z przyjaciółkami ZE to mój Y)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie prowo to z cb d***** a z niego koorfiasz. Pasujecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestes naiwna...chcesz byc jedna z wielu jego ,,kolezanek"? Wyraznie Ci powiedzial ze z tego nic powaznefo nie bedzie, on nie szuka dziewczyny. Pewnie dlatego ze jest flirciarzem I chce trzymac kilka sroj za ogon. Szanuj sie I urwij z nim kontakt, przestan sie odzywac do niego w szkole. Ze swoim X lepiej zerwij, robisz mu swinstwo takim zachowaniem. Nie patrz na to co powiedza rodzice. To Twoje zycie a Ty go nie kochasz. Chyba powinnas pobyc sama jakis czas I wyleczyc sie z tamtego. Zycze sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×