Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wybuchy złości

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny. Mam pytanie, niestety, nie jest ono związane z urodą, a zdrowiem. Nie bardzo wiem, gdzie mogłam zapytać o coś podobnego. Jeśli nie jest mój post zgodny z regulaminem, proszę usunąć ;( Otóż, mam problem. Mianowicie. Mam napady złości. W sytuacjach stresujących, najczęściej podczas drobnej sprzeczki z chłopakiem (mieszkamy razem), zaczynam krzyczeć, rzucam przedmiotami, trzaskaz drzwiami. W środku czuję ogromny niepokój, narastającą złość- chłopak próbuje mnie uspokajać, przytula, mówi spokojnie, ale to nie działa. Najdziwniejsze jest to, że ja jestem świadoma tego, że nie powinnam w zasadzie się tak zachowywać w danym momencie, ale to na nic. Nie umiem się powstrzymać. Raz zdarzyło mi się go popchnąć, choć natychmiast tego żałuję. Wybucham płaczem. Po wszystkim nie potrafię nawet wytłumaczyć, dlaczego tak naprawdę się kłócę? I o co mi chodzi? To nie są stanu związane z miesiączką, nie jestem w ciąży. Mam tak od kilku lat. Nie potrafię określić, od kiedy. Mój chłopak ma już mnie dość. Mówi, że muszę się zmienić. Sama chcę się zmienić, ranię go słowami, mówię takie rzeczy, których żałuję, a jemu jest przykro długi czas. Potrzebuję jakichś tabletek może. Proszę nie radzić wysiłku fizycznego, gdyż był czas, że chodziłam trzy razy w tygodniu na siłownię, czułam się po niej zmęczona, ale i tak potrafiłam zrobić burzę o nic. Wczoraj się pokłóciliśmy strasznie. Boję się, że przez moje zachowanie to wszystko może się skończyć. Kochamy się i planujemy przyszłość, ale to może być główny problem i jedyny naszego potencjalnego rozstania. Bardzo proszę o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób szybko poziom hormonòw (TSH). Możesz iść prywatnie, koszt ok.15-20zl. Do tego niestety terapia. Bo przerzucasz złość na chłopaka, a winien jest ktoś z przeszłości, może rodzić, ktoś z rodziny, lub jakiś eks, lub z teraźniejszości, np. Z pracy, a nie możesz temu komuś odpysknąc. Nie mogłaś wygarnąc właściwej osobie, więc wywalasz na bieząco, bo zlosc się zbiera. Jesli czegoś pilnie nie zrobisz, chłopak od Ciebue odejdzie, i każdy następny facet. Odwróć sytuację- masz faceta złosnika i żyjesz z nim jak na bombie. Nigdy nie wiadomo, co mu odbije, i kiedy. Ile byś z nim wytrzymała? Polecam też zajęcia z jogi, medytacje, wizytę w hospicjum dla dzieci, bo potrzebujesz wstrząsu. Wsciekasz się o tzw. pierdoły, bo TO SĄ p*****ly. Lubisz postawić na swoim, a może jako dziecko wymuszalas w ten sposób zakup zabawki, cukierkòw, itp. Poukladaj w glowie, nawet napisz na kartce priorytety. Najważniejsze są sprawy zycia i smierci, potem te codzienne (zakupy, rachunki, oplaty), do zalatwienia, na koncu pierdoły, drobiazgi, typu taki a nie inny film do ogladania, spalona grzanka, stluczony talerz, dziura w rajstopach, drobna sprzeczka o glupstwo.. Wsciekasz się z taką energią, jakby Ci okradli dom, albo spalili samochód, a "kaliber " sprawy jest mały, wystarczy prychnąc, fuknąc przez moment i już. Ty sama wiesz, SKĄD Ci siè to bierze. Pogadaj sama że sobą uczciwie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź. To bardzo możliwe, że to przeszłości na to wpływa, mianowicie moje dzieciństwo. Matka odeszła, byłam sama z tatą a kolejna jego żona wyładowywała na mnie swoje emocje. Krzyczała, czasem używała siły fizycznej. Staje się nią...To mój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×