Napisać do niego czy dać mu czas i czekać?

Spotkałam się wczoraj z 20- letnim chłopakiem. Okazał się być bardzo nieśmiały, na spotkaniu trzęsły mu się ręce i często się czerwienił. Sam przyznał, że się stresuje. Ale rozmawialiśmy normalnie. Myślę, że spotkanie było miłe, bo czasem nawet udało mi się go rozbawić :) Pod koniec spotkania zapytałam go czy już przestał się tak stresować to powiedział, że tylko trochę. Na pożegnanie objął mnie i powiedział "do zobaczenia", a ja na to "pa". Bardzo miły i przystojny chłopak z niego. Następnego dnia, czyli dzisiaj polajkował moje nowe zdjęcie na fb. I teraz poradźcie.. czy napisać do niego jutro pod pretekstem jak minął weekend czy dać mu kilka dni, może tydzień, żeby sam do mnie napisał.. ? Chciałabym go bliżej poznać, ale z jednej strony nie chcę być nachalna, a z drugiej nie chciałabym, żeby mi go ktoś sprzątnął sprzed nosa.

ja też się telepię przy babach a wcześniej tego nie miałem , to dziwne

19:40 A telepiesz się, bo się stresujesz tym, że jesteś z jakąś na pierwszej randce czy dlatego, że ona Ci się podoba? Ja pierwszy raz spotkałam się z takim stresem u chłopaka, do tej pory trafiałam na pewnych siebie i wiedziałam, że albo sam się odezwie za max. kilka dni, ale nie jest zainteresowany rozwijaniem znajomości. W sumie to myślę, że najlepiej chyba będzie zaczekać kilka dni, do piątku i jak się nie odezwie to wtedy napiszę i zapytam o plany na weekend, może uda nam się wtedy jakoś umówić, bo pisząc teraz to trochę ciężko.. bo ja go zapytam jak minął weekend, on odpowie, że dobrze no i co.. nic. Bo my się poznaliśmy na fb, wymieniliśmy kilka wiadomości i ja zasugerowałam spotkanie, a on od razu zaproponował kolejny dzień.

Nie pytaj się jak mu minął weekend, tylko ''co robiłeś ciekawego w weekend?'' wtedy będzie musiał się rozpisać ;)

Spoko, jak jest taki odważny, to raczej nikt co go nie sprzątnie :D Daj mu ochłonąć i zatęsknić ;)

*Ci

Dziękuję, macie rację :) Tylko skoro mam go zapytać co porabiał w weekend to muszę chyba zaczekać do końca następnego weekendu, prawda? Bo ja widziałam się z nim w ostatnią sobotę po południu, także połowę jego ostatniego weekendu już znam.

po prostu poczekaj chwilę, jak jutro lub pojutrze nic nie napisze, to sama zapytaj jak mu minął weekend.