Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Biacari

Kręcą mnie źli chłopcy

Polecane posty

Mam pewne spaczenie. Moj problem polega na tym, ze kreca mnie zli niegrzeczni chlopcy, ktorzy w glebi duszy jednak sa dobrymi ludzmi. Reszta milych mezczyzn jest dla mnie aseksualna. Wiem, ze mi to tylko szkodzi, ale nie umiem sobie poradzic ze swoimi uczuciami. Kolejny problem to to, ze ze swieca mozna szukac niegrzecznego chlopca, ktory nie jest zly (czytaj nie jest kryminalista, alkoholikiem, zdrajca i tak dalej) - dlatego srednio podoba mi sie chlopak raz na hohohoh lat. Domyslam sie, ze takiego bedzie ciezko mi znalezc, wiec chcialabym przestac odczuwac do takiego typu mezczyzn chemie i zaczac zachowywac sie jak normalna kobieta, tylko nie wiem jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki to jest ,,niegrzeczny chlopiec, ktory nie jest zly" ? No raczej jedni z drugim sie wiaze, nie wiem co mass na mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm może psychoterapia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawidos111
Zmień lepiej podejście kobieto. Za parę lat będziesz narzekała jacy to faceci źli, zostaniesz sama z dzieckiem/dziećmi i będziesz opowiadać, że facetom brakuje dojrzałości, żeby związać się z taką kobietą. W 99 procentach skrzywdzone kobiety same świadomie pakują się w chore związki, bo imponują im dranie. Dopiero, jak z takim pożyją, to spadają im klapki z oczu i nagle zmieniają się priorytety, tylko wtedy może być za późno. I w ogóle, co to jest za rozrzut osobowości - niegrzeczny chłopie, który nie jest zły. Równie dobrze mogę powiedzieć, planuję romantyczny wieczór, przyniosę świeczki i wiadro g****a. Weź się ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawidos, widze, ze mnie nie rozumiesz, a i nawet dobrej rady nie dales. Gdy napisalam "nie wiem jak sobie z tym poradzic" odpisales "ogarnij sie". Jakby to jakas rada byla.. ;) Niegrzeczny chlopiec to dla mnie okreslenie chlopaka pewnego siebie, z zawadiackim usmiechem, typ lidera, przedsiebiorcy, prowadzacego, ciut naciagajacego ogolnie przyjete zasady (nie prawo!), bezposredniego, szczerego, szalonego, z poczuciem humoru. Zdaje sobie sprawy, ze wad takiego mezczyzny jest od groma, moze byc w goracej wodze kapany, nieustepliwy w kompromisach, wybuchajacy niczym granat, troche egoistyczny i wydaje mi sie, ze takie wady potrafie bardziej tolerowac niz typ uleglego, wycofanego mezczny (ktory wrecz mnie odrzuca niz pociaga). Takiego delikatnego lobuza w relacjach miedzyludzkich, ale na litosc boska z jakimi zasadami! Nie przestepcy, alkoholika, czy damskiego boksera. Nie wierze, ze typowy samiec alfa musi byc od raz kryminalista :P I wiem, ze chcialabym to zmienic. Dobrych, spokojnych, kompromisowych, kochajacych chlopakow jest wiecej.. tylko mnie nie pociagaja i nie wiem jak mam zmienic swoj tok myslenia albo raczej .. czucia? Bo logicznie myslac, wiem juz co i jak - ze cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja też takich lubię ;) Prawo mogą trochę naciągać, ale muszą szanować kobiety :) Nie masz się chyba zatem z czego leczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewny siebie to zaraz niegrzeczny, chore jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubie niegrzeczne dziewczyny...a ciagle spotykam kulturalne ułozone lalunie, szkola studia praca slub bachory zdychanie :O takie słodziutkie, delikatniutkie masakra :( a z drugiej strony ? meliniary z marginesu i biedoty , beneficjentki 500 plus :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niech cie kręcą, ale do związków ci chłopcy niestety nie nadają się ...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ******-nia się nadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego tez nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
99% kobiet kręcą bed boye. Tacy pewni siebie, aroganccy, traktujący kobiety szorstko i trochę przedmiotowo. Kiedy byłem singlem udawałem takiego przy podrywie, działało :) Dosyć szybko przekonałem się, że z miłym facetem kobieta co najwyżej przegada noc, a na odchodnym mu powie: fajny z Ciebie kumpel, cudownie umiesz słuchać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie bylem milym prawiczkiem olewanym wiec stalem sie złym i gwałce dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"aroganccy, traktujący kobiety szorstko i trochę przedmiotowo" xxx No mnie akurat tacy nie kręcą, ale 'niegrzeczni' i owszem. Chodzi o to, żeby byli spontaniczni, mieli bujną wyobraźnię, sto pomysłów na ciekawe spędzenie czasu, byli trochę włóczykijami, obieżyświatami, lubili robić rzeczy niesztampowe, może nawet "zakazane" itd.. Moja wersja absolutnie nie zakłada traktowania kobiet z góry i po chamsku. Nigdy. Poza tym nie trawię buraków. Mają być szarmanccy i oddani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niegrzeczni chlopcy, ktorzy w glebi duszy jednak sa dobrymi ludzmi. X Tacy nie istnieją. Albo ktoś jest zły albo dobry. Chyba że chodzi Ci o niewychowanych gburów nie widzacych potrzeby szanowania innych. Potrzebny Ci taki ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, nie znacie się ;) Autorce pewnie chodzi o taki filmowy typ, np. Dylan z Beverly Hills 90210 ;) Na pewno tacy faceci istnieją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 11.32 To co opisujesz to raczej nie są cechy bed boya. Raczej indywidualisty. I są intrygujące na etapie wzajemnej fascynacji. Po 5 latach małżeństwa doprowadzają kobietę do furii. Przerabiałem ;) W małżeństwie kobieta potrzebuje stabilizacji i bezpieczeństwa. Szalone spontany, nietuzinkowe pomysły temu nie służą. Wtedy nudny do bólu krawaciarz jest dużo cenniejszy. Nudny i nijaki, ale wypłatę przynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A czy ja gdzieś napisałam, że szukam męża? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łobuz kocha najmocniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. Zdecydowanie wolę być sama niż z 'nudnym do bólu i nijakim krawaciarzem' :O I niczyjej wypłaty do szczęścia nie potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ktoras z Was poznala kiedys takiego chlopaka? Bylyscie z takim w zwiazku? Jak Wam sie ukladalo i jakie macie spostrzezenia po takim facecie? Warto? PS jesli ktos ma rade mam to zmienic, zeby zaczeli mnie normalni chlopcy krecic to sie nie krepujcie, bo bez chemii nie wyobrazam sobie ani zadnego zwiazku, ani lozka, a nie chce stara panna zostac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra jak tak chcesz,czy oprawiałabyś sex w tramwaju? Zły chłopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauka nie kłamie
gość wczoraj Oj tam, nie znacie się oczko.gif Autorce pewnie chodzi o taki filmowy typ, np. Dylan z Beverly Hills 90210 oczko.gif Na pewno tacy faceci istnieją oczko.gif Zgłoś Istnieją tylko w TV, niestety naukowo udowodniono że baby nie rozróżniają TV od realnego życia, to wina prawej półkuli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość kręcą źli chłopcy, a za 10-15lat Jet płacz, rozpacz, rozwody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam "łobuza", ktory siedział w więzieniu 6 lat (nikomu krzywdy nie zrobił, co jest dla mnie najważniejsze), jest z jednej strony zimny, z drugiej bardzo czuły tj nie rozmawia ze mną o uczuciach, (zwykle ja pierwsza mówiąc ze go kocham), ale za to mi robi śniadanie, zawsze po mnie przyjedzie itp. Ćwiczy mma (co mnie kręci), jest starszy (idealnie, bo o 9 lat), nie jest wybuchowy ani nerwowy, ale swoich zachowaniem sprawia, ze czuje przed nim respekt. Jak wspomniałam nie jest wylewny jesli chodzi o rozmowę o uczuciach, ale w towarzystwie swietnie sie odnajduje, jest inteligentny i zabawny. Seks jest wspaniały i co jest dla mnie ważne - lubi pieniądze i żyć na dobrym poziomie. Nie jestem z nim ze względu na kasę, bo sama mało nie mam, ale po prostu wysoka ambicja faceta jest da mnie męska ;) Z Moich byłych robiłam przyjaciol i chyba nie ma nic gorszego niz ciepła klucha, wykastrowany facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×