Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość world

Ból po rozstaniu

Polecane posty

Gość world

Hej, jestem tu nowa (wyrozumiałości), co jakiś czas trafiam na posty z forum ale nigdy się tutaj nie udzielałam, do rzeczy.. Moj A. byl moim najlepszym przyjacielem, od zawsze wiedzialam ze z jego strony to nie tylko przyjaźń, na poczatku kiedy wyznał mi co do mnie czuje nie dopuszczałam do siebie tej myśli, byłam za młoda na powazny zwiazek, nie chodziło nigdy o to że chce kogoś innego, że chce sie bawić, po prostu czulam ze to nie czas, ze teraz nam nie wyjdzie, po jego mało uczuciowym związku z inna, spróbował jeszcze raz i tym razem mu sie udało, boze jak bylo cudownie, nigdy nie czułam czegoś tak pięknego, był dla mnie wszystkim, przyjacielem, chlopakiem, tata, kochankiem, wszystko zawarte w jednym czlowieku. Bylo pieknie, 2 lata, zaczeło sie psuc, coraz mniej spotkan (z racji tego ze pracujemy od jakiegos czasu na przeciwne zmiany, mijamy sie), ale weekendy zawsze byly nasze, czekalam caly tydzien na sobote, ktora byla dla nas, dla wspolnych znajomych, kochalam te dwa piekne dni w tygodniu nie dlatego ze moglam sie w koncu wyspac i robic co chce, tylko dlatego ze w koncu moglam go zobaczyc, dotknac, posmiac sie.. Klótnie, wieczne klótnie i moj zaciety charakter zepsulo wszystko. Chciał mnie zostawic juz miesiąc temu, jednak poprosilam o ostatnią szanse, nigdy w zyciu sie tak o nic nie staralam, robilam wszystko zeby tylko dac mu poczucie ze nadal jestem ta sama kobieta w ktorej zakochal sie 6 lat wczesciej.. niestety.. tydzien temu zostawil mnie, twierdzi ze sie meczylismy, ze te klotnie sprawialy ze tylko sie oddalalismy od siebie, ze strasznie sie pogubil i najpierw zanim bedzie szczesliwy musi odnalezc samego siebie, a ze mna chce sie przyjaznic, chce zeby bylo jak przed tem, zebysmy dalej sie spotykali mogli spedzac czasem razem czas ale jako przyjaciele, a co bedzie dalej pokaze czas.. Nie wiem co mam robic, nie wyobrazam sobie zeby zniknal z mojego zycia, kocham go, nie tylko jako chlopaka ale kocham ta przyjazn, chce jej, bardzo, ale boje sie ze nie poradze sobie z udawaniem ze dla mnie wszystko jest w porzadku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaznienie sie z bylym to blad, bo ciagle bedziesz sie karmila nadzieja ze do siebie wrocicie a on moze juz nie chciec nigdy byc z Toba, moze znalezc sobie Inna. Jesli mowiac ze chce ,,przyjazni" na na mysli seks z Toba ale juz bez zobowiazan to nie godz sie na to, bo on chce miec nadal kogo r...c dopoki nie znajdzie innej I sie na nowo zakocha. A o co te klotnie byly? Najlepiej urwij z nim kontakt, wtedy szybciej sie wyleczysz z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość world
Seks to ostatnie na czym mogloby mu zalezec, to nie ten typ, mimo ze wiem jak dzialaja faceci, moj A taki nie jest, nigdy mu na tym nie zalezalo, mimo ze nawet w lozku bylismy dla siebie stworzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość world
A nasze klotnie, glownie o brak czasu dla siebie, o to ze obwinialam go za to ze sie ciagle mijamy, mimo ze to nie byla jego wina, wieczne awantury o to ze znowu musze czekac caly tydzien zeby sie zobaczyc, teraz rozumiem ze zachowywalam sie jak idiotka, obwinialam go o cos na co zadne z nas nie mialo jakiegokolwiek wplywu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z własnego doświadczenia wiem, że kiedy para utrzymuje kontakt po rozstaniu cierpią obie strony.. wracają wspomnienia, sny, natretne myśli co by było gdyby.. trzeba się spotkać usiąść i porozmawiać czy chcecie być razem czy nie ostatni raz zadecydować ostatecznie i najlepiej zrobić to zanim on znajdzie sobie inną.. bo później będziesz niesamowicie cierpiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość world
Tylko ja nie chce stracic tej przyjazni, od zawsze tak naprawde byl w moim zyciu, nigdy nikt nie byl mi tak bliski, tak samo ja dla niego, moze bledem jest milosc, moze od poczatku pisana bylam nam tylko przyjazn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×