Po co mam latać za babami?

I wydawać kasę na ich zachcianki, nic z tego nie mieć, skoro one same latają za ciachami i wskakują im do łóżka. Takie ciacho sobie ją puknie, skoro już sama się na niego rzuciła a potem niby ja mam ją zapraszać na randki i zapewniać rozrywki tfu

rzecz polega na tym by umiec stworzyc związek z odpowiednią dla Ciebie a tego albo nie umiesz albo nie rozumiesz, gzisz się na bokach piepszysz z byle kim i jeszcze chwalisz,

nie lataj na starosc bedzie na odwrot:D

Słusznie, niech one za nami latają.

Nie na starość ale u kobiet to już po 30tce się zaczyna latanie za facetami, a z czasem przybiera formę całkowitej desperacji. Co musi się dziać w sanatoriach czy domach opieki to nawet nie chcę myśleć.. Mnie dziewczyny odrzucały całą młodość, a teraz gdy są po 30tce i nie są już atrakcyjne to się zaczęły mną interesować.. Pff.. Traktuję je dokładnie tak samo jak one mnie kiedyś. Zimne spojrzenia, kamienna mina, odwracanie głowy, oschła gadka, ogólnie zlewka.. Powiem wam tak albo znajdę sobie młodą i ładną (małe szanse), albo nie będę wchodził w żadne związki, bo używana podstarzała baba, która kiedyś takimi jak ja gardziła, nie jest mi do niczego potrzebna.

to latanie faktycznie w twoim przypadku jest bez sensu nie lataj, bo się spocisz chłopku! :P

mam tak samo, teraz już nie latam ale leję na baby :)

Ty tfu zajmij się czymś :p

(14;04) co podstarzały lowelas się zbuntował.? Zawsze byłeś cienki, kto by za tb latał? Nie bądź naiwny. Te co latają jak powiadasz to tylko na chwilę, przejściowy chłopczyk z cb potem i tak łapią innego wiec nic się nie bój :D uschniesz bez kobiety :D

po co latac, wystarczy pod latarnie zajrzec

masz rację zawsze byłem cienki w tych sprawach to prawda ale teraz widzę jak z wiekiem kobiety staja się coraz bardziej zdesperowane i nawet taki cienki bolek jak ja nagle staje się atrakcyjny hehe żałosne :D fakt zmężniałem, lepiej wyglądam, mam dobrą pracę ale nie mam żadnego powodu by myśleć o związku z tymi kobietami, czy nawet z nimi gadać o czymkolwiek poza tym co muszę i nie jestem lovelasem, nie mam doświadczenia w tych sprawach i nie mam już też żadnej motywacji by to zmieniać, nie ma po co się starać tak naprawdę, nie jest mi potrzebna stara używana desperatka a na młode fajne ładne dziewczyny nie mam szans, co do uschnięcia to nie sadzę, przywykłem do życia w samotności, mam swoje zainteresowania, hobby i ogólnie nie narzekam a kto wie może niedługo rzucę to wszystko i wyjadę daleko z Polski do jakiegoś ciepłego azjatyckiego kraju i tam znajdę to czego szuka każdy facet bez względu na wiek, wielu tak zrobiło i nawet faceci dużo starsi ode mnie znajdują fajne młode żony i zakładają rodziny, mogę pracować zdalnie więc to żaden problem jeżeli chodzi o kasę a życie jest dużo tańsze w takich krajach, tak chyba zrobię ale na razie jeszcze muszę zdobyć więcej doświadczenia zawodowego i więcej kasy odłożyć dlatego ciągle siedzę w tym smutnym polskim grajdołku..

jestes prawiczkiem?

tak jestem, ale jakoś mnie to nie uwiera :) gdybym bardzo chciał to już dawno bym nie był, ale nie jest to dla mnie jakieś obciążenie, wręcz ostatnio zaczynam się z tego cieszyć, ale do tego trzeba dojrzeć :)

to ktoś jeszcze lata za babami?

tak sie cieszysz ze sie z tego tlumaczysz no ja tu radosci nie widze, a ile masz lat?

Czyżby nasz model zmartwychwstał?

nie tłumaczę się tylko odpowiadam na pytanie i nie jest tak że mam banana na twarzy dlatego że jestem prawiczkiem, raczej jestem po prostu zadowolony że nie szukałem seksu na siłę, bo nic by mi to nie dało i miałbym pewnie żal do siebie o to. jestem trochę po 30tce

a calowales sie chociaz? :D

nie :)

Ale kogo to interesuje. To twoja sprawa czy bedziesz "latał za babami" czy nie. Mnie zawsze rozbawiaja takie gorzkie zale podstarzalych prawiczkow. Ponad 30 lat i zero doswiadczenia z kobietami a marzy o ladnej :) zejdź na ziemię.I co z tego ze masz dobra prace? Może jakas 18 latka z domu dziecka na Ciebie "poleci"ale nie ambitna, piękna dziewczyna, nie oszukujmy się :) Ja mam 22 lata, konczę studia i zaraz zaczynam nowy kierunek a w miedzyczasie otworze własny biznes, i jesli juz interesowalam sie starszymi to musieli byc atrakcyjni, a to też kosztuje i pochlania sporo czasu, bo stare ciało nie dorówna młodemu. Taki 20 latek nic nie musi robić a i tak wygląda dobrze.

J/e/b/a/ć stare baby

Po to istnieje forum by wyrażać swoje zdanie. Poza tym ja nie założyłem tego tematu. A to że na młodą i ładną w Polsce nie mam dużych szans to ja doskonale zdaję sobie sprawę dlatego prędzej czy później stąd wyjadę i to bynajmniej nie na Zachód :) Oczywiście możecie na mnie wylewać swoje frustracje, że nie jestem nic wart bo nie zaroochalem i powinien brać się za stare przechodzone rówieśnice skacząc przy tym z radości że mnie jakakolwiek chciała. Sorry Winnetou to nie dla mnie :) x "Taki 20 latek nic nie musi robić a i tak wygląda dobrze. " Tia na pewno, jakby to tylko od wieku zależało. Dla przeciętnego 20-latka komputer/smarkfon to całe życie, poza tym ciągłe żłopanie piwa, imprezy, dragi, fast foody i brak ruchu raczej nie robią z nich okazów zdrowia i atrakcyjności... Nieskromnie mówiąc fizycznie wyglądam lepiej i jestem w lepszej kondycji niż 90% dwudziestolatków o rówieśnikach nie wypominając.

Nie pocieszaj się, bo widać różnicę nawet jeśli dobrze się prowadzisz. Stare ciało nigdy nie dorówna młodemu, ale to już pomijając. Ja gustuję jedynie w chłopakach na swoim poziomie, dla których imprezy to nie wszystko ;). Tak jak powiedziałam-jeśli nigdy nie byłeś atrakcyjny to tylko miliony mogą z Ciebie zrobić względnie atrakcyjne ciacho jeżeli jesteś w miarę wysoki. W innym przypadku panny polecą ale nie na CIEBIE, tylko na TWOJĄ KASĘ. Nie Twoj temat? To nie rozumiem w takim razie po co sie wcinasz w cudzy temat i odpowiadasz za autora, skoro tak namietnie wypisujesz w tym wątku to nie oszukuj siebie ani nikogo że nie jestes sfrustrowany. Chyba chcesz sprowokowac rowiesniczki i udawać jaki to nie jesteś fajny, bo ich nie chcesz, powiedz to im w twarz a nie na jakimś anonimowym forum.

To że ktoś założył temat to nie znaczy że tylko on ma prawo tam pisać. A stare ciało to ma mój 90 letni dziadek. I nie napisałem że nie jestem sfrustrowany, bo oczywiście trochę jestem. Po prostu sobie radzę i mój świat się na tym nie kończy z powodu braku kobiety. Tak samo byłbym sfrustrowany gdybym miał teraz się związać z nieatrakcyjną przechodzoną równolatką może jeszcze z dzieckiem... Co ja mówię byłbym wtedy 100 razy bardziej sfrustrowany i dlatego nigdy to nie nastąpi. Nie wiem dlaczego trzeba być wysoki i mieć miliony by być atrakcyjnym. Akurat wysoki jestem mam ponad 190cm i bardzo dobrze zbudowany ale milionów nie mam i mi na tym nie zależy. Co do wkurzania rówieśniczek to naprawdę mnie one specjalnie nie obchodzą odkąd skończyłem liceum. Są dla mnie niewidoczne mimo że coraz bardziej aktywne w głupich podchodach co mnie wkurza nieziemsko, a może tylko trafiam na idiotki. To że ich nie chce to grzecznie daje znać cały czas, ale się nie zrażają... Jepane korpo-debilki. A najgorsze że w pracy zmuszają do wyjazdów integracyjnych, chociaż ja nigdy nie pojechałem i nie podjadę. Za karę muszę siedzieć w tym dniu w robocie i z urlopami problem.. Jepnął bym tą pracą, ale nie mogę na razie. Jeszcze z rok dwa muszę tam popracować, a potem pomyślę co dalej.

Rób swoje to co lubisz to co kochasz po co ci baby to same problemy

Mnie też nie chciały a teraz pracuje w miejscu gdzie nie ma kobiet więc mam spokój z takimi. Autor ma sporo racji.

Gdzie pracujesz? W kopalni?

Tam jest Barburka!

Baba to najgorsze co może się przydarzyć facetowi; taki truteń tylko czeka żeby cię wykończyć

widac roznice miedzy 20 latkiem a 40 latkiem, 90 to prochno wyeliminowane z rynku to co ty wypisujesz