Co teraz

Moja historia zaczela sie jak wiele innych. Poznalam faceta zaczelismy sie spotykac bylo fajnie. Wiedzialam ze duzo pracuje przy czym prawie caly czas nie ma go w domu. Coz taka ma prace powiedzial mi o tym na samym poczatku i zaakceptowalam to. Teraz jednak nie wiem co o nim myslec. Raz jest na prawde super a kiedy indziej zachowuje sie jak totalny cham. Potrafi nie odzywac sie po kilka dni bo niby tyle pracuje. Wiem tez ze caly czas ma jakis tam kontakt ze swoja byla. W koncu powiedzialam mu wprost ze jesli bylam tylko zabawka do lozka to niech mi to powie i tyle bo nie lubie nie jasnych sytuacji. On jednak stanowczo zaprzeczyl wrecz sie zdenerwowal i przez jakis czas znow sie staral. Teraz kolejny raz widze ze odpuszcza i juz nie wiem o co mu chodzi. Z jednej strony potrafi przyjechac do mnie zmeczony po pracy w srodku nocy normalnie zaprasza mnie do siebie itd z drugiej jak juz wroci to nie chce nigdzie wychodzic albo kilka dni sie nie odzywac. Mam bo zostawic czy po prostu moze on ma taki charakter?? Ja juz nie jestem w stanie spojrzec na to obiektywnie i nie wiem jak z nim rozmawiac. Moze ktos wniesie jakies swierze spojrzenie do tej sprawy ;)

długo to trwa? Zbyt różnicie się, ty potrzebujesz więcej jego obecności

Dlugo to nie trwa. Tak jak mowie akceptuje to ze go nie ma ale jednego esa na dzien chyba mozna napisac...a nie nie odzywac sie kilka dni a pozniej ni z tego ni z owego dostaje milego esa na dobranoc.