Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poronienie 10 tydzień

Polecane posty

Gość gość

Właśnie jestem w trakcie poronienia .10 tydzień . W zeszły czwartek na kontroli usg wykazalo ze nie bije tętno plodu. Moja gin kazala czekać na samoistne porobienie ale dala tez skierowanie na szpital na łyżeczkowanie gdyby nic nie ruszylo . No i w nocy ruszylo. To miała byc moja trzecia ciaza. Niby wpadka bo caly czas mam założona spirale ktora leży prawidłowo. Dobrze ze jeszcze dzieciom nie powiedziałam czekaliśmy z mężem aż bedzie juz cos widac żeby nie ciagnelo sie dzieciakom ze czekają dlugo na brata lub siostrę.chciałam sie wyżalić. Mąż się tak cieszyl ja w sumie po pierwszym szoku gdy potwierdziłam ciążę tez zaczelam juz się cieszyć ,zwłaszcza ze tamta moja dwójka to juz nastolatki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poronilam w 12 tc. To bylo moje drugie dziecko, planowane i wyczekane. Niestety musialam tez byc lyzeczkowana. Przykro mi z powodu Twojej straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo ci współczuje autorko, wyrazy współczucia, wiem co czujesz chodź z innej perspektywy, moja mama zaszła w ciąże kiedy miałam 16 lat, a mój brat 18, powiedzieli nam o tym z tatą, po pierwszym szoku wszyscy się cieszyliśmy niestety w 8 mies, nasz braciszek zmarł, wszyscy bardzo to przeżyliśmy, jeszcze raz bardzo ci wspólczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za mile słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poroniłam obie ciąże. Pierwszą w 13 tygodniu, następną w 5. W ciągu jednego roku. Rozumiem Cię i wspieram myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też poroniłam dwie ciąże jedną w 12 tygodniu drugą w 20 tygodniu ... było ciężko , ale czas goi ból i dzieci które mam też mi go przysłaniają .Mam nadzieję , że tobie się też wszystko ułoży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straciłam ciążę w 19 tygodniu. Jak słyszę pitolenie, że po 12tc jest już bezpiecznie to zgrzytam zębami. Nie ma bezpiecznego czasu w ciąży. Przeżyłam to bardzo, miałam normalne porodowe skurcze. Dziś, na szczęście, jestem mamą i coraz mniej wracam do tego co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jakbym czytała o sobie, dwójka starszych dzieci i wpadka z trzecim przy spirali, najpierw był szok potem radosć i w 8 tygodniu poroniłam, nie miałam łyżeczkowania, spiralę wyjęłam i po 3 miesiącach zaszłam juz w planowaną i donoszoną ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może ktoś mi pomoże. Poroniłam w 10tyg ciąży . Byłam na zwolnieniu lekarskim ze szpitala 2mies z kodem b. Po powrocie do pracy (korporacja, praca fizyczna) kadrowa żąda ode mnie oswiadczenia ja ze nie jestem w ciąży i że nie będę przebywać na zwolnieniu z tego tytulu. Czy jest to legalne ? Czy muszę złożyć takie oświadczenie ? Dzięki z góry za odp

Mój email dracena2@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może ktoś mi pomoże. Poroniłam w 10tyg ciąży . Byłam na zwolnieniu lekarskim ze szpitala 2mies z kodem b. Po powrocie do pracy (korporacja, praca fizyczna) kadrowa żąda ode mnie oswiadczenia ja ze nie jestem w ciąży i że nie będę przebywać na zwolnieniu z tego tytulu. Czy jest to legalne ? Czy muszę złożyć takie oświadczenie ? Dzięki z góry za odp

Mój email dracena2@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalala

Przykro mi. Ja poronilam w 5 tygodniu, to byla ciaza biochemiczna, ale planowana. Zdazylismy sie nacieszyc tylko kilka dni. Podobna tak sie zdarza, zarodek mial zapewne wady genetyczne, wiec natura sama go wyeliminowala (wiem, okropnie to brzmi). Lekarz stwierdzil, ze natura wie ci robi i tak bedzie lepiej, ale powiedz to kobiecie starajacej sie o dziecko. Ja bylam w ciazy krocej niz ty, ale i tak bolalo bardzo. Zycze powodzenia, jesli zdecydujecie sie starac o dziecko i przytulam na odleglosc 😔 trzymaj sie kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalala

Hmmm post z 2017 roku... 😳

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość Lalalala napisał:

Hmmm post z 2017 roku... 😳

Myślę, że i dzisiaj Twoje słowa pocieszenia są aktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalala
38 minut temu, Gość Gosc napisał:

Myślę, że i dzisiaj Twoje słowa pocieszenia są aktualne.

❤❤❤❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 godzin temu, Gość Lalalala napisał:

Przykro mi. Ja poronilam w 5 tygodniu, to byla ciaza biochemiczna, ale planowana. Zdazylismy sie nacieszyc tylko kilka dni. Podobna tak sie zdarza, zarodek mial zapewne wady genetyczne, wiec natura sama go wyeliminowala (wiem, okropnie to brzmi). Lekarz stwierdzil, ze natura wie ci robi i tak bedzie lepiej, ale powiedz to kobiecie starajacej sie o dziecko. Ja bylam w ciazy krocej niz ty, ale i tak bolalo bardzo. Zycze powodzenia, jesli zdecydujecie sie starac o dziecko i przytulam na odleglosc 😔 trzymaj sie kochana!

Niekoniecznie.  Biochemiczne ciaza moze rowneiz oznaczac, ze masz rh- czynnik krwi, a dziecko bylo rh+.  Organizm wtedy zwalcza plod i je wchlania (szczegolnie przy kolejnej ciazy, pierwsza mozna donosic).  Napewno jest to przykrym doswiadczeniem, ale jezeli byly wady genetyczne to organizm odrzuca i dobrze poniewaz wyobraz sobie co by bylo gdybys urodzila dziecko bez mozgu lub z innym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 godzin temu, Gość Lalalala napisał:

Przykro mi. Ja poronilam w 5 tygodniu, to byla ciaza biochemiczna, ale planowana. Zdazylismy sie nacieszyc tylko kilka dni. Podobna tak sie zdarza, zarodek mial zapewne wady genetyczne, wiec natura sama go wyeliminowala (wiem, okropnie to brzmi). Lekarz stwierdzil, ze natura wie ci robi i tak bedzie lepiej, ale powiedz to kobiecie starajacej sie o dziecko. Ja bylam w ciazy krocej niz ty, ale i tak bolalo bardzo. Zycze powodzenia, jesli zdecydujecie sie starac o dziecko i przytulam na odleglosc 😔 trzymaj sie kochana!

Ciąża biochemiczna to ciąża poroniona na etapie implantacji, raczej wątpie w wady zarodka przecież on na tym etapie nawet niema wykształconych układów/ organów których wada może być inkopatybilna z życiem. Ciąże z wadami embrionalnymi roni się później, kiedy już jest serduszko czasem rączki, nóżki... tak jak np autorka postu.

tak jak zapłodnione jajeczko sobie wędruje i szuka miejsca aby się przyczepić (a czasem nie zdąży i poleci z miesiączką) tak samo może zacząć się przyczepiać lub ledwo zagnieździć gdy błona macicy już zacznie się złuszczać. Nie obejdziesz tego. Musi się przyczepić dobrze. U mnie akurat był problem z krzepliwością krwi stąd problemy na etapie implantacji, zaczelam brać acard podczas starań i następne już ze mną zostało. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×