Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego przyprowadzacie chore dzieci do przedszkola?

Polecane posty

Gość gość

Mam już dosyć matek kretynek myślących tylko o własnej d*pie. Wchodzę wczoraj z dzieckiem do szatni, a tam jedno właśnie kicha, a drugie chrząka. Nosz kuźwa mać! Przez to mój syn już dzisiaj do przedszkola nie poszedł, bo z rana dostał kataru. I znowu przejdzie mu na oskrzela, lub na ucho, i znowu kolejny antybiotyk. Jak nie macie z kim zostawiać swoich kichających i zarażających wszystkich bachorów, to się nie bzykajcie w celach prokreacyjnych. G*wno mnie obchodzi, że jedna z drugą nie ma z kim dziecka zostawić. Trzeba myśleć przed, a nie po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tez zadaje sobie to pytanie, a najczesciej zadawalam je sobie gdy uczylam w przedszkolu dzieciaki angielskiego. Sama bedac w ciazy zachorowalam na grozna w ciazy trzydniowke z wysoka goraczka, bo znany pan polityk przyprowadzil do tego przedszkola w Warszawie swoja chora corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieśniara się odezwała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to samo mam ze swoją córka. Pierwszy rok chodzi do przedszkola i tragedia. Non stop chora. Co ją 3 tygodnie w domu wykuruje bo albo angina albo katar albo zapalenie płuc teraz ospa to wraca do przedszkola jeden kicha drugi kaszle jakby miał płuca wypluc i moja od nowa chora. Też mam juz tego dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jedna tylko na odpowiedź. EGOIZM a co za tym też idzie brak jakiejkolwiek kultury, zasad postępowania. Ludzie mają innych w d***e. Liczą się tylko oni. Takie to społeczeństwo. Muszą się jeszcze ze 2 pokolenia wymienić zanim dogonimy zachód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką trzeba być p.i.p.ą. żeby czyjeś dziecko wyzywać od bachorów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze dziecko chrzaka czy kicha nie znaczy ze jest chore. Ty syna lepiej w sterylnej kapsule trzymaj :( ja chorego -nawet z katarem zostawiam, ale ty jesteś przewrazliwiona. może źle ubierasz i dlatego dziecko choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15:17 ty tępa dzido, na zachodzie by się posikali ze śmiechu jakby poczytali opinie polskich matek idiotek histeryczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez kaszel moze sie utrzymywac dluzej niz trwa infekcja. Dziecko pokasluje jeszcze po chorobie, to ile ma siedziec w domu miesiąc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kobieto, jak go faszerujesz antybiotykami, to ty sie nie dziw ze glupi katar lapie co chwile. Zadbaj o odpornosc wlasnego dziecka, a nie na innych sie wyzywasz. Jak swiat swiatem dzieci w przedszkolach choruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazla sie madra mamuska . A dziecior pewnie tylko bajki tablet, kurtka puchowa przy 15 stopniach czapka szal rekawice , a do tego lizak w pape. A potem zd***** ze zero odpornosci. I dzieciak idzie do przedszkola i zaraz sie od samego spojrzenia innego dziecka. Matka furiatka. Popatrz na swoje dziecka, co zes narobila ze dzieciak ma zerowa odpornosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedszkola nie powinny przyjmowac chorych dzieci I tyle. Rodzic powienien byc odsylany z pociecha do domu, jesli ta jest przyprowadzana w stanie, ktory wskazuje na chorobe zakazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z gościem z 15.38. Przedszkolanka jak widzi chore dziecko powinna uprzejmie powiadomić rodziców żeby przeprowadzili dziecko jak już się wyleczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko musi swoje odchorować. Tak było jest i będzie. Moja córka przez 4 lata okaz zdrowia a od września hard core. Choroba za choroba a też myślałam a co tam przedszkola, ona nie choruje to ma super odporność. Jakież było moje zdziwienie jak po 2 tygodniach miała angine i od tamtej pory dwa tygodnie siedzi w domu dwa w przedszkolu. Teraz mamy poważniejszą infekcje i już 3 tyg w domu. Ja staram się to rozumieć, ponoć każde dziecko musi to przejść zanim organizm się uodporni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro katar to nie choroba to rozumiem że na szczepienia z katarem chodzicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację. Tak samo mnie wkurza jak do przychodni przeprowadzam zdrowe dziecko w godzinach dla dzieci zdrowych i zawsze przeprowadzi ktoś w tym czasie dziecko chore. A są oddzielne godziny dla dzieci zdrowych i chorych. Ale to już trochę inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa te katarki same niezaraźliwe. Dziwne bo przyprowadzam zdrową córkę, bez grama kataru czy kaszlu a po 3-5 dniach lapie coś. Takie zdrowe są inne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dla autorki! Jestem nauczycielem i wiem o czym mowisz. Rodzice chca sie pozbyc dziecka z domu i potrafia przyprowadzic dziecko np w Wigile. A mamusia w domku sobie gotuje a w Sylwestra jest u fryzjera i kosmetyczki. Chore czy zdrowe byle by sie pozbyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katar i kaszel często się utrzymuje dłużej po chorobie a to nie oznacza że dziecko chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mnie obchodzą obce dzieci? Ja się martwię tylko o swoje i swoją rodzinę a inne jak dla mnie mogą być wiecznie chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez tak bylo zawsze, jest i będzie. Moj zawsze jest w domu z choroba bo ja nie pracuje. No i co z tego ? I tak sie zaraza i choruje. A kto go zarazil tego nie wiem i sie nie dowiem. Tak po prostu jest, ze dzieci choruja. Ostatnio zaprowadzilam go rano zdrowego, a o 12 mialam tel ze ma jelitowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś Lecz sei na nogi, bo na glowe za pozno. Pracuj nad odpornoscia dziecka zamiast go antybiotykami faszerowac. Piersia karmic to nie laska, a teraz do wszystkich pretensje, ze dziecko wiecznie chore. Ja swojego chorego nigdzie nie prowadze, bo nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dokladnie , siedzi w chalupie, zre antybiotyki jak dropsy, a mamunia srunia zdziwiona. Inne dzieci winne ze jej wiecznie na antybiotykach. Rozpedz ty sie babo i w leb walnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie to gowno obchodzi, a mnie gowno obchodzi to ze twoj bachorek choruje :) moja ani razu antybiotyku nie brala. A cudza dzieciarnia mnie nie interesuje, jak twoj choruje to twój problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katar i ksszel.to nie choroba. Wiec po co kosic dziecko w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kaszle caly czas z rana i wieczorem od 3miesiecy..bo ma alergie i tylko jak dostanie steryd to przechodzi.mam go w domu trzymac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przedszkolach pielęgniarka powinna na dzień dobry oceniać, czy dziecko może być przyjęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez takie nieodpowiedzialne matki reszta choruje non stop, biorą antybiotyki 5 razy w roku a skutki zdrowotne są na całe życie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko masy troch racji,ale wzdaje mi się,że z twoim dzieckiem coś jets nie tak,że,ąż tak choruje?? mój 3latek(od września zaczął przedszkole) i opuścił do tej pory 2tygodnie. (1x tydzień w październiku bo miał katar), drugi tydzień w grudniu,bo był przeziębiony(katar,kaszel,2dni temp). a tak to chodzi co dzień już 7miesiąc. i owszem widzę dzieci ,że kichają, kaszlą,że rodzice dmuchają im nos w chusteczkę..mimo to nic nie znosi. więc nie wiem skąd tój problem.. może zadbaj bardziej o odporność swojej pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Brawo dla autorki! Jestem nauczycielem i wiem o czym mowisz. Rodzice chca sie pozbyc dziecka z domu i potrafia przyprowadzic dziecko np w Wigile. A mamusia w domku sobie gotuje a w Sylwestra jest u fryzjera i kosmetyczki. Chore czy zdrowe byle by sie pozbyc. x Jeśli to normalny dzień pracy, to personel jest od tego, żeby zająć się dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×