Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy moj mąż to maminsynek?

Polecane posty

Gość gość

Witam! czy ktoś mógłby rozwiać moje wątpliwości dotyczące relacji łączących mojego męża ze swoją rodziną? Zaczynam się zastanawiać, czy mój mąż nie jest typowym maminsynkiem... Jesteśmy 2 lata po ślubie, a mój mą praktycznie co sobota, a czasem nawet w tygodniu po pracy, jeździ do swojej rodziny. Nie mam pretensji, że ich odwiedza, ale jak ja pojadę z nim to jego rodzina praktycznie ze mną nie rozmawia... a siostry po prostu mnie unikają... Od czasu ślubu szwagierki nie były u nas w domu w ogóle, a teściowie może jakieś 2-3 razy... Mój mąż jest praktycznie na każdą prośbę mamy lub sióstr jedzie do nich. Teściowa wymyśliła sobie remont domu, to mój mąż od razu zadeklarował się , ze jej pomoże fizycznie. Siostrzyczki jeżeli czegoś nie potrzebują, to nawet do niego nie zadzwonią, ale jak coś trzeba, to przyjadą pod nasz dom i dzwonią, żeby mąż do nich wyszedł... kiedy zwracam mężowi uwagę na jego zachowanie i na zachowanie jego rodziny do mojej osoby, to on nie widzi w tym nic złego... usprawiedliwia siostry i mamę, a do mnie mówi że wymyślam i że jestem przewrażliwiona... naprawdę mam tego dość! czuje się jak jakaś trędowata w tej rodzinie?! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego sobie wybralas to takiego masz! Do kogo masz pretensje? Nie wierze ze wczesnuej sie tak nie zachowywal - no, ale skoro wyjscie za maz bylo dla ciebie najwazniesze to sue teraz mecz - wazne ze biala kiecka byla i nie jestes stara panna, prawda? jeszcze go w dziecko wpakuj i rzuc prace - to juz bedzie komplet - polskie zalosne zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd ja to znam... mój jest taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fantastycznych mezow macie! Gratulacje desperatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ze przed slubem taki nie byl. Byl zdecydowany, pewny siebie i umial postawiv na swoim. Dlatego go poslubilam grogi gosciu! Niestety zmienil sie po slubie... przypuszczam ze wplyw na to miala tez klotnia jaka zafundowala mi na drugi dzien po slubie moja tesciowa. I to prawdopodobnie ona buntuje cala rodzine przeciwko mnie... swoje corki juz dawno nastawila przeciwko mnie, widocznie teraz wziela sie za syna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wez rozwod i skoncz nas zanudzac bzdurami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W świecie zwierząt stadnych to samce są bardziej rodzinni i terytorialni, samice opuszczają rodzinne stado kiedy są gotowe do rozrodu i znajdują sobie nowe. Samce u wielu gatunków pozostają w stadzie i na swoim starym terenie i starają się walczyć o przywództwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej byś chciała by zerwał kontakty z rodziną.On jest normalny bo szanuje rodzinę,a ty jesteś po prostu zazdrośnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×