Mąż zrobił mi kłótnie o krew

Nie spodziewając dostałam okres wcześniej, a miałam jeszcze dobry tydzień. Rano obudziłam się we krwi aż ze mamy materac to jest wielka plama na materacu. Powiedział ze jestem fleja i ze zawsze muszę coś spieprzyc. Tak mi smutno :( we wrześniu straciliśmy dziecko :( był dla mnie oparciem... Nie zdarzyło mi się aby zostawić podpaske ani żebym coś zabrudzila krwią dopiero teraz. Zawsze miły masowal brzuch a dzisiaj był trochę zły nie to ze darł się w nieboglosy ale powiedział mi przykre słowa. Rozmawialiśmy trochę ale mało potem w południe pojechał do brata pomoc mu niedługo ma wrócic. Głupio mi trochę :(

Wrócić do tego tematu? Przeprosić go,? Czy po prostu zostawić?

bede plakac

Jasne, przepros i poproś o karę.

nie odzywaj się do niego póki cię nie przeprosi to nie twoja wina takie rzeczy się zdarzają a to jakiś palant jest za kogo ty wyszłaś? może jeszcze proś na kolanach o wybaczenie

upierz materac i po sprawie

Nie Twoja wina, że okres zaczął Ci się wcześniej. Twój mąż zachował się jak burak i to on powinien przeprosić. Upierz materac i nie martw się.