Problem w związku

Witam. Jak w tytule. Z moim facetem jestem już 6 lat mieszkamy razem teraz mamy ponad miesieczna przerwę z powodu mojego wyjazdu. Problem jest w tym ze przed wyjazdem miał problem z paleniem marihuany. Z dniem mojego wyjazdu przestał palić ponieważ musi zrobić sobie badania. Problem jest w tym ze przed wyjazdem okłamał mnie o zwykłą fajke bo wyczulam ze zapalił a do samego końca się wypieral do póki nie pokazałam mu jak śmierdzą ciuchy... W czasie rozłąki codziennie piszemy wiadomo ze nie jest mi łatwo wierzyć ze już nie zapali marihuany ale się staram. Tylko ze często dziwnie się zachowuje przykładowo on pisze do mnie co robię wiec ja chce do niego zadzwonić jako polaczenie wideo a on nie odbiera po chwili odp ze grał i nie słyszał i czy dzieje się coś ważnego ja nie odp z mysla ze moze oddzwoni... Cisza.. Wiec pisze z pytaniem za ile skończy grać on odpisuje po chwili ze zaczął od nowa grac. I mówi ze pogadamy później. Za chwile jednak zmienia zdanie i twierdzi ze i tak ze soba mamy kontakt caly czas i po prostu nie ma ochoty gadać. I denerwuje sie ze musi być jak na zawołanie. Ale czy to coś zlego ze chce do niego zadz pogadac? Wiadomo ze pisanie to nie to samo co rozmowa Chociażby wideo. I dziwne jest to ze pisać moze ale odebrać polaczenie ciężko. I oczywiście upiera się przy swoim po chwili jednak dzwoni ale bez wideo tylko na normalna rozmowę ja jednak oddzwaniam połączeniem wideo. Odbiera i nagle ledwo widzę jego twarz bo nagle on już w łóżku i światło zgaszone. Nie wiem co o tym myslec.

skończ się już poniżać idiotko! ćpun ma cię głęboko w du/pie i nawet nie chce mu się z tobą gadać gierki i dragi ważniejsze od ciebie musisz się tak szmacić w imię tej żałosnej jednostronnej niby "miłości"???

nie może się pokazać że znów naćpany ! daruj sobie !

To nie dragi. Nic z tych rzeczy. Marihuana tez dla ludzi sama tez palilam lubielismy robić sobie wspolne wieczory przy sziszy.

Tylko że za kilka dni ma robić badania wiec tego przede mna nie ukryje

tłumacz ćpuna, tłumacz - co innego pozostało! jeszcze powinnaś nas opieprzyć że się go czepiamy i co to za słowo "lubieliśmy"??? LUBILIŚMY - jeśli już

skoro ćpasz razem z nim to o co masz pretensje? że robi to bez ciebie? pokazałaś że może więc korzysta

Bo nie uważam ze jeśli pali się marihuanę to jest się cpunem. Sama palilam i znam wiele osób które pala to już jest bardziej popularne niż Ci się wydaje no ale jednak dalej nie legalne... Wcale go nie tlumacze tylko jesli ma robić badania za kilka dni to co sam by się podstawial? Bo wiaodmo ze wyjdą pozytywne jesli by palił.

a po co mu te badania?

co, pracy bidulek szuka?

Wyższe kwalifikacje w transporcie będzie robil

Chyba mu na nich nie zalezy skoro cpa sobie dalej! Zrobi "jak przyjdzie czas" - na razie ty na ksuecia cpuna zapierdzielaj!

Prace ma stałą już od kilku lat. Kwalifikacje chce robić dla siebie na przyszłość