Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalalolololalola4

Zerwałem z dziewczyną bo...

Polecane posty

Gość lalalolololalola4

Witam, jestem prawiczkiem mam 19 lat, moja dziewczyna jest dziewicą także ma 19 lat.W grudniu pewnej dziewczynie na imprezie zrobiłem minete, ona mi też zrobiła loda i powiem wam że było z***biście...Sam robiłem to pierwszy raz, tzn. ogólnie czytałem dużo i wiedziałem jak sie to robi.I doprowadziłem ją do orgazmu i wgl. było z***biście, jak widzialem jak pod moim wpływem ona sie "wije" albo ściska mi głowe to czułem się świetnie.Po prostu, fajnie że dziewczynie sprawiłem taką przyjemność!Wczoraj w nocy, zacząłem ten temat z moją dziewczyną która jest dziewicą.Ona w ogóle jest nie pewna siebie.Ciągle taka "pełna obaw" itd.No ale dała sobie włożyć reke w majtki i zacząłem palcem.Później zapytałem czy moge jej to zrobić, ona powiedziała "jak chcesz" i zapytałem kilka razy czy jest pewna.Ona powiedziała że tak.Więc zacząlem schodzić w dół i nie przeszedłem od razu do "cipki" tylko ją polizałem chwile po brzuchu później niżej i niżej, po prostu żeby ją bardziej rozluźnić.No i zacząłem, ogólnie to jak dotknąłem językiem to ona do mnie "może to nie jest dobry pomysł" to powiedziałem żeby mi zaufała.Przez 5 minut ją lizałem, a ona lezała jak "kłoda" i po tym czasie do mnie "może wystarczy".Ja powiedziałem OK, ale poczułem się jakbym dostał w twarz, taki troche upokorzony.I później zacząlem z nią na ten temat rozmawiać i ona powiedziała że tego nie lubi, nie wyobraża sobie że facet lizał jej "to".Ja jej powiedzialem że ja lubie to robic i chciałbym dziewczyne która też to lubi i że nie pasujemy do siebie.Później ona zmieniła gadke i twierdziła że bała się bo to pierwszy raz itd.I powiedziała czy zrobiłem to jeszcze raz.Ja na początku powiedziałem że nie i się nie zgodziłem.Ale później stwierdziłem że spróbuję.No i tak jak przedtem, włożyłem jej ręke, później zszedłem w okolice brzuch, ALE NIE MOGŁEM.Po prostu stwierdziłem że nie dam rady, bałem sie że ona w połowie znowu powie że "starczy już" i bede sie czuł jak idiota.Dlatego powiedziałam że nie dam rady i tyle.Później powiedziałem że musze przemyśleć nasz związek i zobaczymy co dalej.Dzisiaj napisala to jej napisałem "nie pisz.". Ogólnie to nie odbierajcie mnie jako jakiegoś "boa-dupczyciela" co chce tylko z*****ać.Ostatnio dużo myślałem i stwierdziłem że ja potrzebuje dziewczyny która lubi seks, lubi eksperymentować, nie hamuje się, nic nie udaje.A ona taką nie jest.Ona w ogóle nie jest pewna siebie, jak i w łóżku tak i po za nim.Stwierdziłem że z nią zerwe.Jeszcze jak rano wracaliśmy to ona zaczęła sie załamywać, że nie powinno tak być, że nie potrzebnie dała mi "spróbować"...TO już było dla mnie oczywiste że z nią nic dobrego nie zbuduje.Po prostu po co mi dziewczyna która nie zaspokoi moich potrzeb?Jestem facetem i mam swoje potrzeby.I szczerze jak sobie teraz myślę, to nei wiem czy dałbym rade w ogóle z nią tak porozmawiać, bo przez tamtą sytuacje, czuje sie głupio, czuje sie taki upokorzony.Nie wiem co już robić, ale czuje że to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się. Sex to podstawa udanego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jetes facetem, zbuduj w niej pewność siebie. Ja tez taka byłam. Moze sie wstydzi, próbuj i moze sie przełamie. To słabe ze zrywasz przez to, jest dziewicą i sie wstydzi. No ale moze bedziesz zadowolony mając u boku obytą laskę ;) tylko pomyśl że tez jesteś prawiczkiem, jakbys sie poczuł gyby sytuacja byla odwrotna?;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalolololalola4
"Zgadzam się. Sex to podstawa udanego związku." - super to ująłeś/aś, o to mi własnie chodzi. Chodzi o to że jak bede miał dziewczyne, będzie nam się chciało to "robić" to, to robimy i ja jestem zawodolony i ona.I o to własnie chodzi, a nie że w połowie stosunku, "ona" mi powie że jednak jej sie nie chce albo nie jest pewna i "wystarczy" na dzisiaj.Bez sensu... "Jetes facetem, zbuduj w niej pewność siebie. Ja tez taka byłam. Moze sie wstydzi, próbuj i moze sie przełamie. To słabe ze zrywasz przez to, jest dziewicą i sie wstydzi. No ale moze bedziesz zadowolony mając u boku obytą laskę ;) tylko pomyśl że tez jesteś prawiczkiem, jakbys sie poczuł gyby sytuacja byla odwrotna?;D" Ok, pytanie ile tą pewność siebie będe musiał budować?2 lata?Tak jak mówie może to troche dziwne i tak się wydaje że ide na łatwizne, no ale po prostu nie chce być z dziewczyną jeszcze 2 lata, po to żeby zbudować w niej tą "pewność siebie" po czym ona znowu zacznie gadke typy że sie boi, że nie jest gotowa, a ja dalej będe chodził nie zaspokojony.Jakbym się miał czuć?Normalnie, jeżeli ona chciała by mi zrobić "dobrze" to bym jej na to pozwolił bez problemu i nie chodzi tu o przyjemność dla mnie.Ja uważam że takie bariery trzeba po prostu przełamywać pewnie, bez zbędnego gadania.Wtedy czujemy się dobrze w związku, nie hamujemy się itd. o to własnie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oblesny prawik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jebe.. ale długie pierdoły TFUUU frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiles ze zerwales z dziewczyna , znajdzie sobie normalnego chlopaka , po co jej taki pies ,co chce tylko *****c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le jaki zlamas szuka dziewczyny tylko do zaspokojenia gozej niz bydle , zal dziewczyny ze trafila na takiego gnoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×