praca z klientem i awantura z jego strony

czy powiedzial wam kiedy klient firmy, w ktorej pracowaliscie, ze "jest pani nie tylko nieprofesjonalna ale i brzydka"? Klient z pierwszych stron gazet. Zadal informowania go o postepie sprawy, bo on na pewno zlozy skarge.:o

Głosowałaś na niego? Bo to mi na "dobrą zmianę" wygląda

nie no.To pan prawnik. Jakis gleboko zaburzony czlowiek. Podszedl do stanowiska dla malych dzieci ze znajomymi, po czym przy standardowym pytaniu zrobil awanture a prosba o grzeczne zachowanie go tylko rozjuszyla. Bylo z nim pare inych osob 9tez elita) i tez przylaczyli sie do awantury, chociaz sami zamiast zalatwiac sprawe zajeci byli rozmowa ze soba.

No to po prostu zakompleksiony cham, chciał w ten sposób czuć się ważny przy znajomych. Dowartościował się pewnie twoim kosztem. Trzeba było mu odpowiedzieć, że od razu pomyślałaś że gej, albo impotent, ale głośno tego nie powiedziałaś..

zrobil awanture w miejscu, gdzie w kazdej chwili moglo zjawic sie male dziecko. Darl sie, ze natychmiast by mnie zwolnil, na-tych-miast. Zrobili balagan, bo chcieli zalatwic na raz sprawe. Dorosli dojrzali ludzie. Oczekiwali obslugi w jednym momencie. Ten czlowiek malo, ze nie urodziwy to nawet nie mial w sobie nic co by przyciagnelo innego czlowieka.

Macie monitoring ? To wyciągaj to stamtąd i już z tym do gazet :) Z prawnikiem tylko załatw sprawę, by nie popełnić przy tym wykroczenia. Kasa spłynie jak nic, a kolesiowi skruszeje morda.

akurat kierowniczka przyszla jak byl w trakcie awantury. Firma mnie nie wesprze, choc oni widza jak bylo. Tak sadze. Z tego zachowania pana widac bylo, ze dla niego pracownik to ma znosic plucie na niego, az sie jasnie pan wyzyje. I to nie tylko jego pracownik, ale i obsluga tam, gdzie jasnie pan te obsluge inejfirmy zbluzga.

nikt mi tak nie powiedzial, bo ja akurat jestem ladna i gdyby tak powiedzial to by sie osmieszyl przy znajomych. Poza tym ja jestem profesjonalna i tez nieprofesjonalnosci nikt mi nie zarzucil. Jedynie co mogliby mi xarzucic to ze jestem pyskata ale tylko jak mnie ktos wkurzy

w ogóle się nie przejmuj, gadać może sobie każdy, ja za to miałam sytuacje w biurze że klient był tak roszczeniowy że doszło do rękoczynów gdyby nie monitoring to pewnie gorzej by się to skończyło, jak myślicie o monitoringu to się nie zastanawiajcie wtedy akurat firma Scazi stanęła na wysokości zadania i nam doradziła sprzęt który potem na pewno zaoszczędził mi sporo nieprzyjemności :)