Wyglądam jak pisanka!

15:15 nie napisałaś w pierwszym poście. No trzeba się było uprzeć.

łatwo powiedzieć, czasem tak nas omotają "specjaliści" że nie wiemy jak się nazywamy. A poza tym co to za rada dla autorki? przecież czasu nie cofnie

Albo ten fryzjer nie umie robić sombre albo słusznie ocenił że balejaż mniej zniszczy włosy. I zrobić go może gdy używa się czepka kompletny fryzjerski laik...

Włosy tak czy siak są suche...

Gdy sobie przypomnę tę fryzjerkę która z bujnych włosów do pasa zrobiła mi sieczkę o długości na czubku 1 cm... Fakt, że zlikwidowała (przeniosła?) salon nigdy nie był dla mnie żadną pociechą. Stało się ale trzeba doceniać fryzjerów którzy wzbraniają się przed niszczeniem włosów i ścinaniem ich na zasadzie "25 cm krócej nie robi różnicy".

*reszta lekko za ramiona

Poszukaj salonu z zabiegiem odżywiającym zniszczone włosy w ofercie. To w Warszawie raczej.

Też myślę, że będę szukać w Warszawie, już zostawię tę parę złotych więcej, no ale... Jeśli ktoś poleci dobrego fryzjera (albo salon chociaż - już ja się im przyjrzę) to będę wdzięczna, bo w Warszawie to jestem tyle co na zakupy raz w roku :(

Autorko a zdjęcie poprawionych włosów też wstawisz?

Co to za pytanie?

Normalne.

Po drugim farbowaniu. Żeby było "prze" i "po" :-)

15:44 jak to 1cm?! Obciela Cie na jezyka? Za co?

Pewnie, że wstawie. Tylko na razie jestem jeszcze na etapie poszukiwań fryzjera. Wczoraj zwiedziłam prawie cały internet i znalazłam dwa konkretne salony, które budzą zaufanie, ale nikt ze znajomych tam nie był ;/

gość wczoraj : btw - pierwszy obrazek dla Ciebie: http://www.ofeminin.pl/o-tym-sie-mowi/kobiecosc-na-wesolo-nasze-sekrety-i-male-grzeszki-s2170198.html

Ja niestety nikogo nie moge polecic, bo moja fryzjerke znam tylko od strony ciecia, nigdy mnie nie farbowala.

No niestety ja się też tak właśnie nacięłam, więc nie będę już wierzyć we wszechwiedzę fryzjera tylko w opinie znajomych, jakieś w necie też w sumie. Z resztą widać jaką opinię mają różne salony, wystarczy poczytać nawet na ich FB. A poza tym zapisy - jeśli długo się czeka, to znaczy, że ma dużo klientek = jest dobry.

jak to 1cm?! Obciela Cie na jezyka? Za co? X Dopisałam, że reszta włosów była za ramiona. Taki to był "fryz", że spinka była konieczna co najmniej pół roku. Za co? Pytaj chorą na łeb czemu leków nie wzięła...

Aha i ta baba uczyła na tamtą chwilę fryzjerstwa w zawodówce :-P

Wystarczy że "znam" kogoś kto kumpluje się z koleżaneczką z pracy w szkole tej pani i wiele się rozjaśnia.

Koleżanki w pracy powiedziały, że wyglądam jak trójwymiarowa zebra :P Nie wiem czy śmiać się czy płakać, bo wróciłam po urlopie i takie powitanie. Muszę szybciej szukać fachowca który mi nie spartaczy znowu fryzury :(

Jutro jadę na wizytę do Warszawy, ale na razie wstępną żeby ustalić co dalej z włosami, bo na razie kolejne farbowanie/zdejmowanie koloru nie wchodzi w grę... Trzymajcie kciuki!

Dawaj znać jak postępy :-)

Byłam w sobotę (tydzień temu jak pisałam) żeby skonsultować co można w ogóle zrobić. No i teraz w weekend czeka mnie druga wizyta. Już będę mieć nowy kolor mam nadzieję :) Wyślę zdjęcia jak coś sie wydarzy!

tak z ciekawości, jaki salon wybrałaś w końcu?

Nie chcę spamować, ale to salon na Alejach Jerozolimskich, nazywa się In Harmony. Poleciła mi go o dziwo koleżanka z pracy, ta która śmiała się najgłośniej z mojego problemu :/ Ale widziałam prace tej fryzjerki do której idę i powinno być dobrze. Jutro wielki dzień!!

A na jaki chcesz kolor teraz ?

Podobijam, też jestem ciekawa. I fotki wrzuć jak już coś bedziesz miała zrobione!!

Nie miałam czasu nic napisać, bo w weekend była Warszawa, a wczoraj cały dzień w pracy. Wrzucam fotkę nowej fryzury: https://zapodaj.net/6eb6d3d0a57cd.jpg.html. Przy okazji zrobiłyśmy strzyżenie, bo końcówki nie były w dobrym stanie. Jest lepiej? Mi bardzo się podoba :)

No lepiej ale to tylko refleksy bardzo delikatne a kasa pewnie wzięta jak za farbowanie full.