Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu mieszkanie z rodzicami w wieku 20, 22 lat to wiocha?

Polecane posty

Gość gość

Niektórzy piszą że wynieśli się w wieku 18 lat albo w dzień ostatniego egzaminu maturalnego i czują się wyzsi. A jak ktoś normalny po liceum lub technikum gdzie pisząc mature ma 20 lat, gdzie mają się wynieść? Znaleźć niby pracę bez wykształcenia i wynająć mieszkanie gdzie po zapłaceniu czynszu zostanie 100-200 zł na miesiąc i cieszyć się samodzielnością i jeszcze jakoś chodzić na studia pracując? Czemu pogardliwie patrzą na tych co mieszają z rodzicami? Co jest złego w mieszkaniu u nich i chodzeniu w tym czasie do pracy przez co całe pieniądze zostaną dla nich na przyszłe życie a nie na czynsz? Najbardziej śmieszą mnie ludzie którzy wynajmują pokój u obcych i się chwalą że niby lepsi skoro ci co jeszcze się nie wyprowadzili a przynajmniej mają rodzinę obok siebie i również można być samodzielnym, nie ważne gdzie się mieszka. A wy kiedy i jak się wyprowadziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i sama sobie odpowiedziałaś na pytanie .Wiocha to jest mysleć tak jak niektórzy myślą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko patologi ucieka jak najszybciej z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie z rodzicami wcale nie jest takie złe. Wiadomo, że w pewnym wieku tzreba się usamodzielnić, ale nie ma co szaleć i wieku 18 lat się z domu wyprowadzać. Ja mieszkałem z rodzicami az do ślubu, czyli do 26 roku życia i bardzo dobrze to wspominam. Szczególnie mamine obiadki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy z domów uciekają, a nie się wyprowadzają. Poza tym mieszkanie z rodzicami nie oznacza braku samodzielności. Wszystko zależy jaką się ma rodzinę.Ja mam swoje obowiązki w domu i regularnie dokładam się do budżetu domowego. Odkąd skończyłem szkołę nie dostałem od rodziców 10 zł. Moi znajomi owszem są na swoim mieszkaniu wynajmowanym, co z tego jak ciągną kasę od rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamine obiadki są najlepsze! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30 lat i dalej mieszkam z rodzicami. Ale rzeczywiście, coraz częściej myślę żeby kupić bilet do Berlina i uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie mają pop'erd'olone we łbach. 

Jeśli rodzice są w porządku i wszystkim tak dobrze, to co to niby za wiocha czy ujma? 

Ja bym się chyba załamała jakby moje dziecko chciało ode mnie uciec bo wielce dorosłe jest w wieku 18 lat. Dla mnie jako matki to porażka. Co jest większą wartością niż rodzina i miłość? Po co takie puste życie prowadzić? Odchowasz, wyplujesz flaki, a gowniarz powie ci nara... 

Mam super znajomych którzy po 8 latach za granicą gdzie się ustawili naprawdę świetnie, wrócili do pl i powiedzieli, że zrozumieli dopiero teraz, że życie z dala od rodziny nie jest dla nich, jest nic nie warte, że te samotne święta itd były nie do zniesienia, że dopiero zrozumieli co w życiu ważne. No i szacun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×