Co myślicie o 27 latce która skończyła tylko liceum, nigdzie nie pracuje

100% procent ludzi na swiecie ma" fobię spoleczną", i musi pracowac, funkcjonowac.

Nie porównujecie epilepsji a tego ze ktoś ma zrytą głowę przez rodzinę! Takie problemy jak autorka nie rzucają sie w oczy a drążą bardzo glęboko. I po co pisać że jak ktoś ją pocieszy to na pewno nie kiwnie palcem. Skąd to wiesz co wtedy zrobi. Skąd wiesz że jak jej dosrasz to będzie lepiej. Autorka musie sobie uświadomić jak rodzice ją skrzywdzili, bo skoro w tym tkwi to znaczy że nie widzi że jest niszczona. Łatwo sie pisze że jest dorosła, a to tak nie działa. Jeśli rodzice ją wychowali na osobę słabą, bez żadnej siły przebicia. łatwo jest współczuc osobie bez nogi czy z epilepsją bo to sie rzuca w oczy od 1 spojrzenia. A co jak ktoś wygląda normalnie a w środku psychika kompletnie zniszczona?

Też bym tak skończyła gdybym się nie wyprowadziła 10 lat temu.

widać, że nic o fobii nie wiesz, jak piszesz, że ma ją 100% ludzi. Jak w ogóle można pisać, że coś ma 100% osób, przecież ludzie są różni i mają różne problemy. Poza tym jest jeszcze coś takiego jak intensywność, natężenie chorób, jeden ma postać słabszą, inny mdleje z paniki przed czymś. x A do osoby wyżej, która mówiła o użalaniu się nad Autorką -- gdzie Ci ktoś napisał, że MA SIĘ UŻALAĆ ?? Ludzie piszą przecież tylko, że to wynik wychowania i wina rodziców, ale polecają by z tym coś robiła, by poszła na terapię, bo inaczej z tego nie wyjdzie, sama sobie nie poradzi. Za głęboko w tym siedzi, by sama sobie poradziła.

skoro dziewczyna siedzi sama, nie ma znajomych, to tego "użalania się" chyba tak wiele w życiu nie doświadczyła.

Mam to samo :'( Brak wszystkiego - pracy, pieniędzy, studiów, prawa jazdy, przyjaciół :'( Do tego mam chorobę, która powoduje, ze bardzo szybko tyjesz, a ciężko Ci schudnąć plus nadmierne owłosienie, na bank mam tez depresje. Nic tylko się pochlastać!

Wyprowadzka przede wszystkim. Tylko jak to sobie zorganizujesz w tym wieku :P Za nastolatki trzeba dorwać jakiegoś frajera na start. Jak mieszkasz na prowincji to raczej kiepsko będzie, na nastolatkę z opinią dziwadła ktoś poleci , na ciebie hmmmm

Ludzie kochają się dowartościowywać kosztem innych. Jak to w takim razie jest, że w Polsce tylko 57 % kobiet w wieku zdolnym do pracy pracuje ? I w sumie nie wiadomo czy stale, czy tylko w czasie prowadzenia badania. A 66 % kobiet chciałoby wyjechać do pracy za granicę ? Ludziom w Polsce nie żyje się łatwo, a kobiety mają dodatkowo niefajnie. Najbardziej jednak krytykują ludzi osoby, które wiele rzeczy miały podane na tacy - chociażby miejsce zamieszkania. Autorko nie przejmuj się , każdemu w życiu może się jeszcze odmienić, Tobie na lepsze, a innym na gorsze. Pycha zawsze kroczy przed upadkiem.

Taka dziewczyna ma większą szansę znaleźć kogoś niż taki sam facet. Kobieta jednak nie musi być ogarnięta i zaradna.

Najgorsze co możesz zrobić w życiu to się poddać... Zna ludzi którzy są w gorszej sytuacji niż ty! ! Wyszli na prostą i są szczęśliwi. Zacznij o wyjścia do ludzi a jak się boisz to zajmij się czymś początkowo przez internet. Ludzie podzielający wspólne pasje często organizują spotkania w prawdziwym życiu :D Ja tak poznałem masę wartościowych ludzi. Oni mnie zmotywowali do działania. Nie chciałem być już nieudacznikiem. Swoją miłość poznałem będąc nieco starszym od Ciebie. Ona zmotywowała mnie jeszcze bardziej do działania. Teraz śmieje się z tamtych złych czasów i żałuję że nie zrobiłem tego wcześniej. Wiec rusz poślady już dziś! Nigdy nikogo nie obwiniaj i weź życie w swoje ręce! Nie będzie łatwo ale jak już zaczniesz nie będziesz chciała przestać! Nikt nie przeżyje Twojego życia za Ciebie!

Młody człowiek po 25 r.z powinien wyprowadzić się od starszych bo oni są w większości destrukcyjni. Te osoby które wyjścia nie mają i musza z rodzicami mieszkac często popadają w depresję z której ciężko wyjść. Starsi zawsze będą się wtrącać bo: nie masz partnera/ki masz partnera/kę która im nie pasuje nie masz pracy masz zła prace masz złych znajomych bo oni ich nie lubią często zakaz zapraszania ludzi do domu dlaczego tak późno wracasz do domu ciągną kasę na dom więcej niż trzeba ciągle się czepiają informują o poczynaniach innych którzy są od ciebie lepsi ich zdaniem doluja i denerwują zala sie innym znajomym co rzutuje na twoją opinie po kłótni obgaduja do innych itd itd i trzeba tego wysłuchiwać mieszkając razem.

Ale ja mam podobnie.Znam francuski,angielski,niemiecki.Mieszkam z facetem,wyniosłam się z domu i składam cv,bo do innego miasta się wyprowadziłam.Pomijając fakt iż jestem brzydka i gruba.Można?Można.

Ja bym wolała mieć epilepsję niż to co mam czyli fobie społeczna i nerwice. Epileptyk ma rentę, pomoc od państwa, ubezpieczenie zdrowotne, a ja nie mam nic.. Mam takiego w rodzinie. Od dziecka choruje na padaczkę. Ma rentę i jeszcze pracuje. Chętnie go przyjmuja bo ma rentę i składek za niego płacić nie muszą, taki zawsze znajdzie prace. Leki bierze wiec ataków nie ma, funkcjonuje jak zdrowy czlowiek. Prace ma lekka bo albo monitoring albo na wozku jeździ i zmywa podłogę. A ja? Nerwica i fobia społeczna, renty nikt mi nie da, do pracy nikt mnie nie weźmie bo widać po mnie nerwice, ubezpieczenia nie mam, zero pomocy od państwa. Wiec nie porownuj epileptyka do osoby z ciężką fobia bo epileptyk i tak ma lepiej w tym pieprzonym kraju

Ja bym wolała mieć epilepsję niż to co mam czyli fobie społeczna i nerwice. Epileptyk ma rentę, pomoc od państwa, ubezpieczenie zdrowotne, a ja nie mam nic.. Mam takiego w rodzinie. Od dziecka choruje na padaczkę. Ma rentę i jeszcze pracuje. Chętnie go przyjmuja bo ma rentę i składek za niego płacić nie muszą, taki zawsze znajdzie prace. Leki bierze wiec ataków nie ma, funkcjonuje jak zdrowy czlowiek. Prace ma lekka bo albo monitoring albo na wozku jeździ i zmywa podłogę. A ja? Nerwica i fobia społeczna, renty nikt mi nie da, do pracy nikt mnie nie weźmie bo widać po mnie nerwice, ubezpieczenia nie mam, zero pomocy od państwa. Wiec nie porownuj epileptyka do osoby z ciężką fobia bo epileptyk i tak ma lepiej w tym pieprzonym kraju

Zakladasz, ze epileptyk ma rentę. To tylko teoria, niestety. Nie ma zamiaru dosrywac autorce, chętnie wesprę ją, i pocieszę, zachęcę do paru pierwszych kroków, by uwolnila się od rodziny. Potrzeba wiary w siebie, odrobinę, by się odwazyc na zmiany. Szacun dla odwaznej 3 językowej dziewczyny. Brawo! Chodzi to, by zacząc, cos zrobic dla siebie, a potem juz będzie coraz latwiej. Ta, co tak narzeka, i licytuje się, która choroba cięzsza..co robi w zyciu poza stękaniem? Bo inni walczą, codziennie i mozolnie.

Dzizas. Ja też miałem i nadal mam fobie społeczną. Ale z tym można normalnie żyć. Tak jak napisałem wyjdź do ludzi! Opuść strefę komfortu! Stopniowo zaczniesz się przyzwyczajać ale na początku będzie trudno. Zobaczysz że warto! Cały czas myśl o tym że życie jest tylko jedno. Marnujesz najlepsze lata swojego życia!

14.22 Brawo! Mozna, tylko trzeba naprawdę tego chcieć.

Trzeba się po prostu wziąć do roboty...

A co robisz calymi dniami autorko?

Jest dziewicą, więc towarem deficytowym na rynku matrymonialnym. Zalecam znalezienie bogatego męża, ktoremu zalezy na dziewicy i dostatnie życie w luksusach. Niezależne, wyzwolone, nowoczesne niech tyrają na siebie same, skoro daje im to złudne poczucie spełnienia. xxx No tak... A kiedy przestanie rodzić, a potem dzieci opuszczą gniazdo, czeka na nią opieka nad starymi rodzicami i teściami, potem nad wnukami, praca na rzecz parafii, no i usługiwanie mężowi, który dysponuje kasą, bo to on pracuje, a ty całe życie „siedzisz w domu”. Jeśli mąż bije – dźwigaj krzyż. Jeśli odchodzi – nie masz z czego żyć. Z feministycznego punktu widzenia będzie się mogła powiesić. :D

06:07 może nic nie zmieniać, sama wybierze. Jak nic nie wnosisz do rozmowy trollu to milcz.

co nic nie zmieniać, co sama wybierze????????

leczenie nauka praca i wybaczenie poprawienie relacji bo inaczej zgłupiejesz do reszty a najlepiej to innych obarczać winą a nie siebie

Myślę, że powinna wziąć się do roboty i zrobić coś ze swoim, życiem miast jojczeć, jak to wszyscy są winni jej żałosnemu stanowi obecnemu. P.S. Pojebana baba - dziewica, dalej jest przede wszystkim pojebaną babą. Świadomość bycia pierwszym nijak nie wynagrodzi wszystkich jazd, które taka zapewni.

up

autorka zapisała sie do bezpłatnej szkoły polecealnej a w wolne dno dorabia wykładanie towarow w sklepie , pogodziła się z rodzicami,ktorzy bardzo się uradowali,że wzięła się w garść, nawet sfinansowlai Jej porady u psychologa,wspierają Ją dobrym słowem i są z Jej przemiany bardzo dumni i szczęśliwi.

- Skąd pewność, że robi "jazdy"? Oj widzę, że bardzo Cię boli, że ona jest dziewicą a Ty nie. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Proponuję Ci popracować nad sobą, żyć zgodnie ze swoimi wartościami a nie zgodnie z tym, co jest w modzie... bo potem ludzie zieją jadem na innych...

masakra, skąd te pomysły ze taka osoba "jojczy" i "narzeka". Ona tylko zadała pytanie. Z doświadczenia wiem że na ogół to jet wpływ całej rodziny, która jedną osobę traktuje gorzej, żeby inni członkowie rodziny mogli sie dowartościować. I ta osoba nie ma potem żadnego poczucia wartości, i jest strasznie ciężko sie z tego wygrzebać. Oczywiscie wszyscy z zewnątrz, na ogół, poza wyjątkami, też robią to, co robili rodzice, czyli powtarzają że to wina tylko tej osoby, i wpychają ciągle w ten sam dół. Ona po prostu ma zerowe poczucie wartości. Jesli będzie sie mówić jej że to jej wina i ma wziąc sie wgarśc to ta osoba niema szans tego poczucia wartosci odzyskać. Jak będzie sie czuła jak śmieć,niczego nie zrobi. A tedy znowu usłyszy że trzeba było wziąsc sie wgarsc.

Każdy wie że faceci polecą dosłownie na KAŻDĄ. Żeby nikogo nie mieć trzeba sie uważać za nic i chować sie przed facetami. Oczywiście inne babki sa dumne że skoro ty nikogo nie masz to znaczy że one są lepsze. I będą cię dobijać. Gooowno prawda. gdybyś odzyskała poczucie wartosci to odbiłabyś większosci z nich faceta bez problemu. Wiem o czym mówie. Też czułam sie jak G, ale jak uwierzyłam w siebie miałam ogromne powodzenie.