Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystko nie tak...

Polecane posty

Gość gość

Czy któraś z Was żałuje małżeństwa? Nie wiem może oglądałam za dużo komedii romantycznych lub po prostu jestem głupia. Jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu że moje małżeństwo zmierza ku końcowi:( Mąż jest kiepski, interesuje go tylko wtedy gdy ma ochote na seks. Nawet nasz synek go nie obchodzi. Wypomina mi ze dzieki niemu mam dom, rodzinę. Wdzięczna jestem mu tylko za synka. Jest wredny, nie lubi mojej rodziny. Klapki spadły mi niestety dopiero po ślubie. Obraża moich rodziców, brata. Nienawidzę tego jak to robi i są często kłótnie. Obraża mnie przy dziecku. Nie pracuje, ale ostatnio udowodniłam mu że mogłabym znależć szybko pracę. Dziecko jeszcze za mała, ale chcieli mnie naprawde mnie chcieli i proponowali wiecej niz on zarabia:) Czuję że jestem z nieodpowiednim facetem. Prawda jest taka że niedługo majtek sobie nie kupie bez jego pozwolenia jeśli w pore się nie otrząsne:( Proszę oszczędzcie mi przykrych komentarzy...jak znalezc w sobie siłe by odejść gdy jest dziecko, kredyt itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo byliście parą przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mąż niech dziecka pilnuje, a ty idz do pracy skoro ją szybko znalazłaś, albo zostaw go i wróć do rodziców bo lepiej nie będzie z tego co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kombinuj bo lepiej już mieć nie będziesz, może być tylko gorzej :-P ...za późno zaczęłaś używać mózgu, teraz ciągnij swój wózeczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3:37 wiem o tym. Masz racje w kwestii mego mozgu ale mozna odejsc po 20 latach a co dopiero teraz. Nie mam jeszczce 30... Para bylismy 5 lat, moglam z nim wczesniej zamieszkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź do pracy, natychmiast. Dziecku znajdziesz opiekę, oplacicie wspolnie i będziesz niezależna. Może on wtedy inaczej na Ciebie spojrzy i sam zacznie zabiegać i Cię szanować a jak dalej będzie byle jak to będziesz mogła myśleć o rozstaniu, bo nie zostaniesz bez grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7.15 masz racje, boje sie wlasnie tego ze obudze sie za pozno. Powoli zczynam juz soe w sobie zbierac ale strasznie sie boje. Najgorsze tez jest to ze on w ogole nie bawi sie z naszym dzieckiem. Zbywa go tak okropnie, wraca z pracy idzie spac potem komputer, tv...a dziecko ciagle ze mna. Sa przeciez ojcowie ktorzy przekladaja dobro dziecka nad swoje wygody prawda? Probkem taki ze ma mnie za "tlusciocha" zawsze powtarzal ze nie lubi grubych po ciazy wiadomo cialo sie zmienilo ale cwicze i uwielbiam swoje kraglosci wygladam lepieh niz kiedys a moze po prostu lepieh sie czuje w swoik ciele a on mnie obraza i tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za literowki to klawiatura moja szaleje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×