Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AgKaRo

Żyć się nie chce

Polecane posty

Gość AgKaRo

Mam prawie 37lat, żyje z jednym facetem CVię od lat prawie 17. Mamy razem córkę 8,5lat, którą mamy tylko dzięki mnie, bo go wyrobiłam, że tak powiem. Jak się dowiedział to był szczęśliwy, że ja zadzialalam, bo on sam by się nie zdecydował, a teraz zaluje że tak późno został ojcem -32lata. Potem zaczęła się jakaś masakra, musiałam isc na l4 w ciąży -była zagrożona, potem nie miałam gdzie wracać po macierzyńskim, więc siedziałam na wychowawczym prawie 2,5 roku, szukałam czegokolwiek. Mimo wcześniejszych prac na stanowiskach biurowych, asystentckich...No i zaczęła się praca fizyczna, w hotelu, potem w szkole jako pani sprzątająca, bo dziecko chorowalo i dzięki pracy na 14 mogłam się nią zająć. Obecnie młoda już duza, ale ja za stara, by dostać jaka dobra pracę, ciągle ledwo ledwo. O. Nie daje żadnych złotówek na zycie, on sobie ja sobie, mieszkamy w jego domu rodzinnym,płaci tylko za gaz ,prąd i wodę, ja robię wyżywienie,, ubiór, leki dla siebie i dziecka, plus wyjścia i opłaty bez stołówki w szkole za 1200zl miesięcznie, on 3razy wiecej moje długi rosną mam 5000 debetu do tego 1300 do spłacenia w banku i pare setek w pracy. Przez zaburzenia hormonalne -hashumoto, niedoczynność, insulinoodpornosc,przytyłam sporo cały czas mi to wyrzyguje, dogryza, że gruba , że nic nie robię, Do nieczego się nie nadaje, tylko do miotly, że nic sobą nie przedstawiam, jestem dno. Wini mnie A swoje niepowodzenia, mówi że przeze mnie mu zycie nie wyszło. Mam myśli samobójcze, nie mam miejsca w które mógłbym się ewakuowac, czuję się jak g****o, zarabiam mniej niz 15lat temu,nie wierzę w siebie wcale, żałuję wszystkiego procz dziecka...praktycznie z sobą nie rozmawiamy, wolę milczeć, tylko w nocy domaga się seksu...Nie mam gdzie się udać, na kogo liczyć, traktuje mnie jak rzecz, jestem Nikim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nikim? Bo pozwalasz sobie to wmówić. Walcz kobieto o siebie. Wiem łatwo napisać ale sama całe życie walczę więc mogę chyba tak napisać. Nie raz myślałem żeby z tym skończyć ale też mam dziecko. Nikt za ciebie nic nie zrobi niestety. Nie ty pierwsza i nie ostatnia związałaś się z nieodpowiednim facetem. Zawsze jest jakieś rozwiązanie tylko uwierz w siebie. Masz jedno życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz dać się ponizyc.!!! Z tego, co widzę osiągnęła w życiu więcej, niż niejedna osoba. Dajesz z siebie wszystko. W domu, pracy... Nie pozwól sobie wmówić, że każda zła chwila spowodowana jest przez Ciebie. Mam przed oczami wielką kobietę, wielka sercem i odwaga! Możesz być z siebie dumna przez to, co osiągnęłas. I nie żałuj niczego... A myśli samobójcze wybij sobie z głowy! Masz córkę, która Cię potrzebuje. Nie możesz jej zostawić z ojcem, który dba tylko o siebie i nie jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialności. Jesteś silna. Przeszłaś tak wiele tylko i wyłącznie dzięki sobie samej. Dzięki zdeterminowany, które napędzają Twoją osobę do dalszych prob. Trzymam za Ciebie kciuki. Z całego serca życzę Ci byś była szczęśliwa. Jeśli jesteś osobą wierząca, módl się. Poproś Boga o to szczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×