Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Strawbeeerry

Jest szansa, że go odzyskam?

Polecane posty

Wszystko zaczęło się jakieś 1,5 roku temu. Nazwijmy go "K." Znaliśmy się właściwie od zawsze, ale dopiero wtedy do mnie zagadał. Tak po prostu kiedyś dosiadł się w pociągu i zapytał, gdzie chodzę do szkoły (zaczynałam liceum), jak mi sie podoba, taka gadka szmatka. No i potem jakoś tak rozmawialiśmy coraz częściej. powiedział parę razy, że mnie lubi, że możemy kiedyś gdzies razem wyjsc, ze bardzo miło nam sie spedza razem czas, i tak dalej. A ja to ignorowałam, bo byłam głupia i ślepa. Potem go całkowicie olałam, bo pojawił się inny, nieco starszy, z grubym portfelem i porsche od tatusia. Potraktowałam wtedy K. jak całkowite zero, jak juz zaczelam obnosić się ze swoim chłopakiem publicznie, to nawet nie raczyłam na niego spojrzec. No chyba, że z pogardą. On właściwie stracił mną chyba zainteresowanie, bo potem sam z kolegami cisnął we mnie złośliwym uśmieszkiem. Minęło dużo czasu, zanim zrozumialam, co straciłam. Mężczyznę, ktory chyba mnie kochał mimo wszystko i że to z nim byłabym szczęśliwa. Z tego m. in. powodu rozstalam sie tez z moim bylym, za ktorym nie tesknie, bo ten związek był pomyłką. I od ponad 3 miesięcy zupełnie nie wiem, co mam zrobić, żeby chociaż porozmawiać z K. Nie licze juz nawet na wielka milosc, ale chcę, żebyśmy po prostu czasem się do siebie odezwali. Żeby było tak jak kiedyś. Przynajmniej tak jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś sobie winna, skoro majac bogatego faceta nie traktowalas normalnie, jak kolegę tamtego tylko z pogarda patrzalas na niego to mógł pomyśleć ze jesteś materialistka. Bo jesteś, tamten Ci ,,zbrzydl" jak poznalas bogatego...bogaty cwaniak pewnie okazał się lovelasem a Ty z podkulonym ogonem chcesz odnawiać kontakty z tamtym kolega. Sama sobie świadectwo wystawilas, on ma swoja dumę i nie dziw się jak juz on na Ciebie nawet nie spojrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Ale przecież nie byłaś z tamtym facetem, więc co masz odzyskiwac? I po czym wnosisz że Cię kochał? Po tych rozmowach w pociągu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma! :-D Znajdź sobie kogoś na swoim poziomie intelektualnym i moralnym, tak się ludzie powinni dobierać, swój ze swoim ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy z nas zasługuje na miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zasłużyłaś na kopa w du/pe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a co ty byś zrobiła po takim zachowaniu wobec Ciebie?1 gdyby Tobie nie zależało?2 Gdyby Tobie zależało? Szansa jest jeśli mu naprawdę nie byłaś obojętna i udowodnisz że nie zrobisz tak po raz kolejny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby kupił drogi samochód to by mogła mu udowodnić w tym samochodzie jak jej zależy :-D ...a tak nikłe szanse... w pociągu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×