Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak się zachować i jak odmówić?

Polecane posty

Gość gość

Dzień dobry Dostałam z mężem zaproszenie na ślub-kuzyn ze strony męża. Mąż ochoczo potwierdził, że oczywiście będziemy, tylko mamy straszne długi, jest spora szansa, że komornik mężowi siądzie na konto. Dodam, że dojazd jest daleki, 500 km w jedną stronę, kasę trzeba dać i jakieś dobre wino też- bo tak sobie zażyczyli, no i ubiór dla mnie. To wyjdzie coś ok. 1500 zł najmniej. Jak teraz to wszystko odkręcić, jak przekonać męża, że to nie jest dobry pomysł jechać się bawić, a niedługo nie będziemy mieć co do garnka włożyć... Mamy na utrzymaniu 5-cio letnie dziecko. Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie odmówić , zawsze możecie coś wymyslić a to że maż urlopu nie dostał a to delegacja, ok wiadomo rodzina rodziną, ale twoj mąż powinien zrozumieć fakty że NIE STAĆ was na pójście na wesele, powiedz mu jasno i wyraźnie że ważniejsze jest dla ciebie utrzymanie waszej trójki i pieniądze na podstawowe potrzeby , niż wydawanie na głupoty ( głupotą jest siedząc po uszy w długach jechać na wesele a potem nie mieć co jeść, tym bardziej mając komornika na głowie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mi sie tak zdaje pogadaj z mężem żeby to odkręcić,pojedziecie znowu sie zapożyczycie a potem dziecku kto wytłumaczy że nie może zjeść tego czy tamtego albo pójść tu czy tam bo nie ma pieniążków, wesele to 1 noc, a żyć trzeba cały miesiąc potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje męża tylko tyle powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość: no powiem tak mąż raz mi przyznaję rację raz nie... a termin ślubu się zbliża, po co narażać też młodych jeszcze zdążą odmówić nasze zaklepane miejsca i nie ponosić w związku z tym kosztów za nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym mąż boi się swojej rodziny, że się obrażą. Dodam , że myśmy robili skromne przyjęcie na 15 osób- najbliższa rodzina a Ci co teraz się żenią to nawet nie zadzwonili ani kartki z życzeniami nie wysłali a Ci co chcieli w tym mój wujek, koleżanka, inni kuzyni ze strony męża potrafili albo zadzwonić z życzeniami, albo przesłać kartkę z życzeniami. Więc tym bardziej nie mam skrupułów odmawiać, on też nie powinien ich mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz wprost mężowi, że ty nie pojedziesz, bo was na to nie stać i jeśli on chce, to niech jedzie sam, to taniej będzie, a jak nie, to jego problem, w jaki sposób się wykręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×