Kocham już tak długo że już nic nie czuję

oprócz kompletnej pustki która ciągnie mnie w dół szepcząc 'on nigdy ciebie nie kochał i nikt nigdy cię nie pokocha, a życie nie ma sensu więc lepiej zakończ to tu i teraz'

To czemu tego nie zakonczysz? Zadowala Cie związek w którym Ty kochasz a on nie?

Dokładnie. To jest właśnie ten przełomowy dzień, w którym powinnaś zacząć zapominać, jeżeli nie możecie z jakiegoś powodu być ze sobą. Przestajesz czuć, więc się ciesz. Już niedługo uwolnisz się od niego całkowicie i znajdziesz nową miłość :) Powodzenia :)

He

Chodziło mi o te że już tak długo nieszczęśliwie kocham iż mam już dość, stałam się pusta i mam depresję. Co w tym pozytywnego?

Bardzo wiele w tym pozytywnego. Jesteś człowiekiem, który umie kochać bezwarunkowo i bezgranicznie. Jesteś szczęśliwym człowiekiem.

Nie ma sensu tkwić w związku, jeśli nie kochasz drugiej osoby. Ranisz nie tylko siebie ale także tą drugą osobę.

Szczęśliwy ten kto umie kochać naprawdę i nieważne jest czy miłością odwzajemnioną. Bo tylko ten daje miłość nieodwzajemnioną co nie umie kochać. Jest nieszczęśliwym człowiekiem, bo w okół zadaje tylko ból i brak szacunku do drugiego człowieka. Taki człowiek ma radość z czyjegoś cierpienia, jak komuś ubliży, zniszczy.

Kochasz i tym się raduj, a czy we właściwej osobie ulokowałaś swoje uczucia to musisz to Ty ocenić, czy ta osoba zasługuje na Twoją miłość.

Nie ma to jak być maszyną i gadać rzeczy nie mające żadnego punktu odniesienia do żadnej osoby, gadać rzeczy, które mają przestraszyć/lub inne rzeczy czynić. "Kogoż miałbym się lękać". A zło uaktywnia się wtedy kiedy najbliższa droga do Boga. Ja się nie boję. Pytanie tylko po co to robita. Przecież i tak zło przegrywa. Żadne straszki nocne, chichoty, widzenie postaci mnie nie przerazi bo mam pomoc z NIEbios, jak każdy, który lgnie jak zagubiona owieczka,szybciutko do owczarni. Teraz mnie zmotywowało do bycia lepszym człowiekiem, na tyle ile teraz potrafię. Ona będzie tak samo działała, Bóg nie da nas skrzywdzić.

Może ten ktoś nie umie kochać, ale jest dobrym człowiekiem.

Może jakaś wizyta u psychologa skoro takie wizje ci towarzyszą?

15:54 taaa człowiek w depresji rzeczywiście jest szczęśliwym człowiekiem :O

Kto zaufał Bogu ten nie zna lęków.

Czym dla Ciebie jest depresja? Rozpoznaj ją z czego ona się bierze? Z miłości nikt nie nabył się depresji.

Rozłam miłości się do mnie wkradł bo troszkę uciekałem od cierpienia,dlatego dla mojego dobra wyrównanie. Troszkę się do tego przyczyniliście bo gdy zauważyłem, że jestem śledzony przez was, gdy nie wiedziałem, co wypisywaliście w jej kierunku i gdy nie mogłem się zalogować na założone przez was fejk konto, spanikowałem bardziej niż tego by nie było.

HusariaChrystusa nie rozumiem o czym piszesz. Nie znam Cię i Twoich problemów. I chyba nie jesteś autorem tematu.

Tu autorka i nie jestem husarią.

To, co to przeczyta doskonale wie o co chodzi. Nieważne. Się nie przestraszę, ponieważ zdjęcia i dziwne rzeczy dzieją się tylko na smartfonach tak nagminnie, smartfony to komputery a pcety są oparte na bios. NieBiosa - pc oparte na bios czyli zło. Więc to nic dziwnego, że zło chce mnie zniechęcić do miłowania i miłości. Ona idzie razem ze mną do zbawienia.

Autorko rozmawiałam z Tobą. Zakończyłam na tym byś rozpoznała z czego bierze się u Ciebie depresja. Czy wiesz ?

Ona jest bardzo Błogosławiona. Wierzę, że ona także mnie bardzo Błogosławi. Wierzę, że Bóg dał nam Jego Błogosławieństwo. A Jego miłosierdzie trwa na wieki.