Zostałam przyłapana...

Nie oceniajcie mnie. Przez nieuwagę zostałam przyłapana na zdradzie. Mąż podobno ma nagrania, bo podejrzał coś od dawna i rozstawił kamery po całym domu. Czy w razie rozwodu te materiały mogą być wyciągnięte w sądzie?

To zależy od męża ale chyba tak. Narozrabiałas to musisz się z tym liczyć.

To chyba od dłuższego czasu zdradzałas męża jak ci Big brothera urządził. Możesz się z nim dogadać i od razu wziąć z orzeczeniem o twojej winie. Jak się będziesz wzbraniała to wtedy może użyć nagrań jako dowodów.

Z kim go zdradziłaś? Trochę śmieszna sytuacja.

Mieszkasz w Polsce czy UK?

Pod jego nieobecność kolega miał urodziny i tam poznałam dawnego znajomego ze szkoły, było dużo alkoholu, różne atrakcje w formie zabawy i nasza zabawa przeniosła się do mojego domu, mąż był wtedy w delegacji. Podobno ktoś mu o tym doniósł i wtedy wpadł na pomysł, żeby zainstalować kamery. Romans trwał kilka miesięcy, wczoraj mąż powiedział mi, że o wszystkim wie.

Mieszkam w Polsce.

czy Ciebie pogrzało, kobieto:D tak, dla sprawy rozwodowej nagrał:D normalnie, zrobił sobie filmik pod masturbację, jak Cię inny rżnie myślałaś, że co, nie wparowałby i nie pobił kochanka, gdyby mu się nie podobało?:D jesteś od wczoraj na kafe, cnotko?

Brawo dla twojego męża ( byłego ) .

sprawa rozwodowa bedzie z twojej winy wiec nie licz ze cos dostaniesz jesli macie macie intercyze to ok pol na pol a jesli nie to moze cie oskubac