Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie znosze nachalnych sprzedawców

Polecane posty

Gość gość

Wkurza was gdy ktoś na sile wciska wam coś czego nie chcecie kupić i nie dociera do niego słowo "nie"? Wczoraj kupowałam dla dziecka czapkę taka na wiosnę i gdy ja oglądałam zaraz zostałam zaatakowana przez sprzedawczynie "mamy jeszcze kominy do tych czapeczek", podziękowałam grzecznie. Ona: " kominy są milutkie i w różnych kolorach", znów podziekowalam, ale tym razem bardziej stanowczo. Ona: "no to jak nie komima to może chusteczka pod szyje, pokazac". Ja: "dziekuje, nie trzeba. Wezmę tylko czapkę. " Ona: " Ale jak to? Nic na szyję pani nie weźmie? Nie będzie chory? Gardło go boleć nie będzie? "... ja pierdole... jeśli są tu jacyś sprzedawcy: jak ktoś mówi, że nie jest zainteresowany kupnem to widocznie nie jest. Dajcie żyć i nie wciskajcie tego swojego chłamu na sile jak wam nie schodzi. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni mają obowiązek robić tzw."dosprzedaż"i wciskać klientowi dodatkowe rzeczy. Kupujesz buty to ci oferuje środki do ich pielęgnacji itp. Nikt tego nie robi, bo chce, tylko dlatego, że musi. Jak słabe moce, to mogą nawet nie przedłużyć umowy o pracę. W tych sieciówkach i marketach tak cisną z tą dosprzedaźą, a ludzie są chamscy nieraz i wkurzeni, wtedy rzucają teksty w rodzaju " tak mi to potrzebne jak zęby w d/u/p/i/e/", albo inne podobne ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, sprzedawcy muszą to robić, a pewno robią to niechętnie, wiec i ty byłaś zirytowana ale i jej pewnie było glupio, le może szef patrzyl czy coś..trochę zrozumienia dla czyjejs pracy, ja też niestety tak pracowałam. Tylko że może ja bym tyle pytań nie zadawala, na jednym, góra dwóch by się skończyło, no ale gdybym miała nóż na gardle i musiała się sama utrzymac cxy np dziecko to bym robila wszystko co szef kaze :/ a ty autorko gdzie pracujesz jesli można spytać.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie żyć sprzedawcom, doradcom klienta, bo praca w handlu nie jest łatwa. Weź to wytłumacz regionalnym, tajemniczym klientom i tym wszystkim pseudofachowcom od sprzedaży innym darmozjadom, wkurzona mamusiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A WIESZ ILA MAJĄ DO STRACENIA ? W DOMU DZIATKI GŁODNE A JAK PRACY NIET TO I KOŁACZY NIE TU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że to ich praca i muszą tak robić, ale ja też może mam nie najlepszy dzień a takie nagabywanie mnie jest po prostu irytujące, zwłaszcza jak mam zły humor i menedżerowie powinni to zrozumieć, że ludzi to wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy co tak naskoczyliście na autorkę? Ona ma rację i trzeba mówić o tym głośno, że takie wciskanie produktów na siłę jest strasznie męczące. Jak do mnie dzwonią na telefon, toteż grzecznie mówię, że nie mam czasu na rozmowę albo jestem niezainteresowana daną usługą, bo ja też mam mnóstwo rzeczy na głowie i naprawdę nie mam czasu na wysłuchiwanie kogoś przez 20 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale warto kupić taki KOMIN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat to było stoisko tej babki która sprzedawała. Była po prostu nachalna sama z siebie a nie bo ktoś jej kazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej nachalni sa w Douglasie. Maskara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×