Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona1234576

Zerwał kontakt, bo nie poszłam z nim do łóżka

Polecane posty

Gość zawiedziona1234576

Hej! Kilka tygodni temu przez wspólnych znajomych poznałam fajnego faceta. Ja 24 l., on 26 l. Początkowo spotykaliśmy się w dużej grupie przy okazji spotkań ze znajomymi, potem razem gdzieś wyszliśmy i tak zaczęliśmy spotykać się codziennie - czasami sami, czasem ze znajomymi. Wychodziliśmy codziennie wieczorem, czasami też w miarę czasu w ciągu dnia na jakiś spacer czy obiad. Szybko staliśmy się sobie bliscy, świetnie spędzało nam się czas razem, on był wobec mnie bardzo delikatny, czuły, dbający o wszystko. Po tygodniu od pierwszego wyjścia tylko we dwoje, on mnie pocałował. Przytulaliśmy się, całowaliśmy, on zaproponował seks, ja powiedziałam, że nie jestem jeszcze gotowa. Powiedział, że ok, do niczego mnie nie zmusza. Porozmawialiśmy o tym, wyjaśniłam mu, że dla mnie seks to nie przygoda i że chcę go robić tylko w długotrwałych związkach. Wyjaśniłam mu, że to dla mnie bardzo ważne i że moje zdanie nie zmieni się w najbliższym czasie. Powiedział, że rozumie. Następnie przez cały kolejny tydzień znów spotykaliśmy się codziennie, nie ukrywając zbytnio już przed znajomymi że jesteśmy razem, spędzaliśmy czasem ze sobą też dnie. Codziennie kończyliśmy dzień u mnie w domu, na pocałunkach, przytulankach, stopniowym zwiększaniu bliskości. Doszliśmy do etapu gdy byliśmy w samej bieliźnie, a ja bez biustonosza, dotykaliśmy się wszędzie. Ot taki peeting. Do tej pory czułam się komfortowo, to moja granica i nie chcę jej przekraczać, nie jestem gotowa na seks. On zaczął zdejmować mi majtki, więc powiedziałam jeszcze raz, że nie, nie jestem gotowa na seks. On jeszcze raz upewnił się, że mu nie pozwolę pójść dalej i ostatecznie położył się koło mnie na łóżku. Nie patrzył na mnie, cały czas patrzył w sufit. Mówił, że dla niego seks nic nie znaczy i że to ludzka potrzeba i przyjemność i że tak to powinnam traktować. Rozmawialiśmy o tym przez jakiś czas, każde z nas przedstawiło swój punkt widzenia, zrobiło się późno i ostatecznie on poszedł do domu. Od tamtej pory minęło 5 dni. Widywaliśmy się codziennie ze znajomymi i na uczelni, ale ani razu do mnie nie podszedł. Nawet się ze mną nie przywitał. Jak coś do niego mówiłam, to odpowiadał i nie ciągnął rozmowy. Nie mogę uwierzyć, że to się tak kończy. Czy to naprawdę takie dziwne, że ktoś nie chce iść do łóżka po tygodniu znajomości? Czy to jest powód do zrywania takiej relacji? Nie potrafię pogodzić się, że on był ze mną tylko dla seksu, tym bardziej że mam wrażenie, że nie jestem typem seks bomby po której można się spodziewać łatwego seksu, nie wiem co się stało... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**ek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcial cie tylko wykorzystac a ty liczylas na slub i dzieci (oczywiscie w przyszlosci, mlodzi jeszcze jestescie).dobrze ze mu odmowilas bo w przyszlosci bys potem jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konrad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech spieprza do dupodajek, pusc go wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre to ale facet chciał tylko seksu i nie czuł do ciebie większego uczucia ponad sympatią i może pociągu seksualnego.Radzę dać sobie z nim spokój bo pewnie myśli,że obrażając się na ciebie ulegniesz mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie to trochę dziwne, że niby nie chcesz seksu ale się rozbierasz, przecież to już przekraczanie granic koleś d**ek, ale Ty też jakaś dziwna, po tygodniu lądujesz z facetem prawie goła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jestes dziewica? CZekasz z seksem do slubu? Jesli nie to czemu nie wykorzystalas tej okazji i mu nie dalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo 0/10 rozbiera sie przy neiznajomym gosciu ale NIBY seksu nie chce albo chora psychicznie albo striptizerka, ale na 100proc to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona1234576
Tak, jestem dziewicą. Co do peettigu - tak, po dwóch tygodniach pozwoliłam mu zdjąć biustonosz. Tak, może teraz trochę tego żałuję. Jestem w stanie zaakceptować bliskość w postaci całowania się, dotykania, robienia sobie dobrze ręką (nie robiliśmy tego) itp. Na razie dotykaliśmy się tylko przez bieliznę, w czasie całowania. Nie mam problemu żeby za jakiś czas pokazać mu się nago. Ale nie jestem gotowa na seks. Chcę to zarezerwować dla kogoś, kogo jestem pewna i tylko tej osoby. I on znał tę granicę. A że szybko przechodziliśmy do kolejnych etapów - spotykaliśmy się codziennie przez 2 tygodnie, więc zżyliśmy się ze sobą. Dlatego też nie miałam oporów, żeby częściowo się przed nim rozebrać. Tym też trochę próbowałam "wynagrodzić" mu to, że nie chcę mu dać tego, czego oczekuje, czyli seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jest ci go żal? niech spada na drzewo albo niech szuka łatwej i szybkiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogon czlona, niech sie przez kolejne miesiace nadal onanizuje... Nie zaluj,bo z pewnoscia znajdziesz odpowiedniego chlopaka. Mam juz swoje lata,a nie chwalac sie bylam jak to kiedys mowiono...rasowa,ale kazdy ze mna zrywal.Trafialam na takich jak ty.Bylam cierpliwa,ale czesto tragicznie zakochana...Przezylam i to.Mam super meza,i nie zaluje,ze nie dalam sie traktowac jak jednorazowka.Zycze powodzenia w milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i o co ta afera? Mówisz jedno, a robisz drugie... najpierw pozwalasz się dotykać, pokazujesz się prawie nago i wielkie zdziwienie że facet chce czegoś więcej i jak tego nie dostał to nic dziwnego że uznał cię za nienormalną i odpuścił. Trzeba mieć rozumek i nie prowokować, nie zaczyna się czegoś czego nie zamierza się skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jak spotkacie się we wspólnym gronie znajomych to olewaj go, nie odzywaj się, traktuj go jak powietrze. Bądź pogodna i uśmiechnięta w stosunku do znajomych, nawet jeśli Cie to zabolalo to nie daj po sobie poznać ze Cie to obeszło (nie daj mu tej satysfakcji ;)), jesli będziesz smutna to znajomi mogą zacząć się wypytywac czy cos się stało...zapomnij o nim, on nie był Ciebie wart, bądź otwarta na nowe znajomości, facetów. Jeszcze spotkasz odpowiedniego. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia jesteś w takiej sytuacji, wielu facetów jest takich Bądź silna i nie daj po sobie poznać ze Cie zranił taka postawa, poczujesz się lepiej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie się podziały czasy, kiedy faceci poprzestawali na pocałunkach, macankqch i niekoniecznie chcieli seksu.... Dupki, Sqrwyzyny i szuje. A jak potem ciąża, to spieprzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdzie się podziały piękne dziewice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konrad? Co Konrad? Odwal się od mojego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(...) Mówisz jedno, a robisz drugie... najpierw pozwalasz się dotykać, pokazujesz się prawie nago i wielkie zdziwienie że facet chce czegoś więcej i jak tego nie dostał to nic dziwnego że uznał cię za nienormalną i odpuścił. & Nie zgadzam się z tobą. Od pierwszej randki do seksu upłynęło u nas 1,5 roku i nie zostałam rzucona po tygodniu. Były pocałunki i inne tam takie... ;))Nasze spotkania na początku były o wiele rzadsze, więc i tempo wolniejsze. Dziś jest moim mężem i jest cudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od pierwszej randki do seksu upłynęło u nas 1,5 roku i nie zostałam rzucona po tygodniu. Były pocałunki i inne tam takie... x To jest zupełnie inna sytuacja, z treści tego co napisała autorka wynika że facet proponował jej seks już po tygodniu odkąd zaczęli się spotykać sam na sam i tu gdyby autorka miała mózg mogłaby się domyślić o co tak naprawdę chłopakowi chodzi, ale ona wolała wysyłać dziwne i sprzeczne sygnały... seks nie, ale pozwolić się rozebrać i obmacywać już tak... gdzie tu jakakolwiek logika i konsekwentność? Przecież wiadomo że ktoś kto szybko chce seksu i do niego dąży nie będzie w stanie wytrzymać takich prowokujących zachowań i albo odpuści szukając sobie kogoś łatwiejszego, albo spowoduje to wybuch agresji, która może naprawdę źle się skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana1234576
No dla mnie to nie było oczywiste. Bo z jednej strony ktoś może mieć takie a nie inne podejście (tzn. podejście że seks jest ok i na pierwszej randce) i może to zaproponować dość szybko, a jednocześnie rozumieć, że ktoś chce poczekać i nie mieć z tym problemu. Szczególnie, że to nie jest typ podrywacza tylko spokojny, odpowiedzialny facet, dlatego też uznałam, że rozmowa na ten temat będzie ok. Rozmawialiśmy o tym nie przelotnie, a normalnie, konkretnie, bez emocji i mówił, że to rozumie. Więc uznałam, że sytuacja jest czysta - m.in. z tego powodu wtedy o tym rozmawialiśmy, że gdyby mu zależało tylko na seksie to miał wtedy wybór. Wszystkie macanki były z jego inicjatywy, więc uznałam, że wie co robi i na co może sobie pozwolić jednocześnie nie dając sobie złudnych nadziei. Granice były postawione bardzo jasno i kilka razy powtarzane. Zresztą wiem, że wiele par przez dłuższy czas pozostaje na etapie pettingu, więc uznałam, że skoro dla obojga jest to ok, to dlaczego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co uważasz za pójscie do łóżka? Przecież poszłaś z nim do łóżka, tylko nie było "penetracji" Zdjemowanie stanika i tego typu rzeczy każdy facet uzna za wstęp do seksu. czasem sie stosuje petting jak 2 osoby sie boją np ciąży. Ale nie z powodów ideowych. Ale nie na zasadzie że wszystko juz pokazałaś i zrobiłaś ale bronisz się przed "penetracją" bo nie jesteście w stałym związku. To co opisujesz to już jest pójście do łóżka. Tylko "bez finału". Podpuszczanie to raczej głupia sprawa, faceci tego nienawidzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXV
Cóż, podpuszczanie i frustrowanie to właśnie najlepszy sposób, żeby mężczyzna podszedł w cholerę. Znoszenie takich babskich gierek jest upokarzające. Wcale mu się nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z perspektywy faceta powiem ci tak, jeśli dziewczyna po kilku dniach znajomości dałaby mi się obmacywać i na dodatek nie miałaby nic przeciwko abym ją rozebrał, to nawet przez myśl by mi nie przeszło że ona jednak nie ma ochoty na seks, poza tym każda kobieta z którą byłem po takich zabawach sama chciała czegoś więcej. Pomijam już kwestię że nigdy nie zdarzyło mi się tak szybko do żadnej laski dobierać o jej rozbieraniu nawet nie wspominam, bo tego typu zabawy nie mają najmniejszego sensu jeśli nie jest się gotowym na coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie traktuje cie poważnie. On chciał tylko seksu. Dobrze, że mu nie uległas bo i tak niedługo byłby koniec albo leciałby na dwa fronty. On nie jest zakochany w tobie. Nie spotykaj się już z nim więcej. On poprzez swoje fochy chce wymusić to, że jesli ty chcesz z nim być to mu ulegniesz a on i tak cię zostawi potem bo on zakochany nie jest bo zakochany facet tak się nie zachowuje. Tobie zależy na nim a jemu zalezy na seksie. Z tego nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, bez urazy, ale facet w tym wieku to burza hormonów, myśli o srksie 24/7, nie jego to wina tylko natury, dlatego trzeba bardzo ostrożnie z tematami seksu z facetami w tym wieku. Druga sprawa, on powiedział że seks dla niego to jest NIC, a dla ciebie najwyraźniej jest to coś więcej, więc tu już różnica poglądów. Dobrze że mu nie dałaś ale rozbieranie i macanie to był błąd i nie rób tego chyba że jesteś gotowa na seks. Faceci od nastolatka nawet do 40stki to burza hormonów, seks #1, nie wszyscy ale większość, dlatego bądź BARDZO ostrożna, nie ma tu pola na błędy bo możesz zostać nawet zgwałcona, i pisze to jako facet po 30stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mistrz psychologii
w tym wieku to chłopak chce tylko roohać bo mu hormony jaja niemal rozwalają 24 na dobe, on ma w doopie twoje uczucia, a jak chcesz uczucia to szukaj faceta 35+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majster z lat 70tych
ciesz się że zerwał, to nie był ktoś warty ciebie, ale na drugi raz nie daj się macać, troche szacunku miej do siebie dziewczyno, w tym wieku chłopak to umysłowe dziecko, chce tylko sobie powsadzać, a uczucia dopiero mu potem się obudzą, za pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, doskonale cię rozumiem, bo sama mam swój pierwszy raz jeszcze przed sobą i też się tak często zachowuję, bo mam ochotę rzucić się na faceta, który mocno mnie kręci, ale jednocześnie nie czuję się gotowa na seks z facetem, którego słabo czy krótko znam. Z doświadczenia jednak wiem, że im szybciej dochodziło do jakichś bliskości to tym szybciej facet się zmywał. A im dłużej się męczyłam i walczyłam sama ze sobą, żeby nie doszło do niczego więcej poza pocałunkami to tym dłużej ta relacja trwała. Z tym twoim to moim zdaniem chodziło mu tylko o seks, a że się spotykał, był miły, przytakiwał ci to po prostu chciał dostać to co chciał i dlatego był miły. Gdyby nie chodziło mu tylko o seks to zaczekałby przynajmniej miesiąc, dwa albo i dłużej. Oczywiście mogę się mylić, bo niektóre pary zaczynają od seksu, ale jego aktualne zachowanie, humorki, milczenie wskazują na to, że chodziło mu tylko o seks i możliwe, że liczy na to, że jak będzie udawał obrażonego to się dla niego złamiesz. Nie warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexgggg
Dla faceta to jest bardzo trudne, być w takim momencie z kobietą i nie móc zrobić finału. Zwłaszcza, że sytuacja juz powtarzała się. Mogłaś przynajmniej zaproponować, że on sam dokończy ręką, mogłaś sama mu pomóc ręką. Byłby wniebowziety. Niemniej dziwne jest to że wycofał się. Może stwierdził, że nie podnieca Cię wystarczająco skoro nie idziesz na całość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chcesz iść na całość to trzymaj dystans na drugi raz, żadnych rozbieranek, obmacywania, całowania od samego początku znajomości. Każdy średnio inteligentny człowiek zrozumie, że potrzebujesz czasu, żeby się z kimś zaprzyjaźnić, przyzwyczaić, zanim pójdziecie do łóżka. Wiadomo, jak dziewczyna zachowuje się odważnie, pozwala na wszystko to chce seksu najczęściej. Najgorsze są takie, co głupieją, prowokują, a jak przyjdzie co do czego to koniec imprezy, nogi razem ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×