Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj problem jako żony

Polecane posty

Gość gość

Czy tez tak macie? Jesli zachowuje sie jak "glupia idiotka" mój mąż jest dla mnie mily, mowi komplementy kupuje prezenty itp. Gdy chce być dla niego bardziej partnerem to przestaje taki być. Wszystko zaczyna sie psuć. Wolałby abym leżała i pachniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci wolą durne baby
to rób to co on chce, chyba że jesteś naprawde głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmartwię cię. Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że najliczniejsza grupa mężczyzn chciałaby mieć żony o małym rozumku. Z tej grupy część wolałaby żeby żona leżała i pachniała, a druga część żeby robiła wszystko jak mały automacik. Mniej liczna grupa o małym potencjale życiowym tzw maminsynków woli żony dominujące, które w ogóle zajmują się wszystkim i tu lepiej żeby miały spory rozumek bo inaczej wszyscy zginą. I ostatnia grupa najmniej liczna to właśnie grupa partnerska. Mądra kobieta potrafi się dostosować do sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wlasnie w tym problem. W zasadzie zachowywanie sie jak idiotka sprawia ze w domu jest mila atmosfera przez co jestem szczęśliwa. Z drugiej strony mam poczucie ze on mnie nie traktuje jak partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba sie dostosować, taki life.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież faceci nie szukają partnera, oni szukają żony i/lub kochanki. A to są dwie różne rzeczy. Kobieta dla mężczyzny nie jest i nie będzie partnerem (w przeważającej większości przypadków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×