Świeży kierowca a ciągłe komentarze i stres

Prawko zdałam dość niedawno - jakoś miesiąc temu, za 6 podejściem. Wiem, że wyśmienitym kierowcą nie jestem, ale lubię jeździć, daje mi to poczucie pewnej niezależności. Problem w tym, że nadal nie czuję się jakoś super pewnie za kierownicą, i jak jeżdzę z moją mamą i ona komentuje non-stop wszystko co robię, dobrze, czy żle, a sama nie jeździ, choć prawo jazdy ma(!),bo się boi. I nigdy nie wiem czy jej słuchać czy nie. Najgorsze są komentarze typu "Uważaj, auto jedzie!" Zawsze te komentarze są kompletnie bezużyteczne, przecież też mam oczy i to chyba oczywiste, że na drodze są auta! Wiem kiedy mam bardziej uważać, a kiedy nie. Jak jadę sama, wszystko jest dobrze, jestem spokojna, czasem tylko jak inni kierowcy mnie wyprzedzają, choć staram się jeździć przepisowo i powodują nieraz dość niebezpieczne sytuacje trochę się spinam. Z tatą też jest spokojniej. Tylko nie wiem co zrobić z mamą, ja już nie wytrzymuję, potem gdy się kłócimy zaczynam też popełniać super głupie, podstawe błędy, panikuję, ostatnio mało by brakowało a spowodowałabym wypadek, a muszę czasem z nią jeździć ...

Podejrzewam, że mam prawo jazdy dłużej niż ty żyjesz na świecie, a moja mamuśka robi tak samo do dzisiaj. Ciesz się, że nie szarpie ci kierownicy, na widok nadjeżdżającego z naprzeciwka auta :P.