Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nadia36

kieszonkowe dla 12 latki

Polecane posty

Gość Nadia36

Czy dajecie swoim 12-13 latkom regularne kieszonkowe? Co ile? W jakiej wysokości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaBabcia
13 latce jeszcze nie daje. Kupuje jej ubrania, jedzenie i czasami słodycze. Pieniądze daje tylko jak chce wyjść gdzieś z koleżankami. Za to starszemu (16lat) dajemy 50 miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia36
No ja właśnie też nie daję, ale ostatnio mnie poprosiła. Nie wiem czy się zgodzić, bo będę musiała zobowiązać się do regularności w płatnościach (a często mogę zapomnieć). Poza tym nie wiem czy umiałabym być konsekwentna, żeby nie dawać jej nic w międzyczasie, żeby nauczyła się oszczędzać. Dostaje zawsze jakieś drobne jak na coś potrzebuje i wolałabym przy tym pozostać. Z drugiej strony wiem, że to fajnie mieć swoje regularne pieniądze. Waham się? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 18 lat i nigdy nie miałam kieszonkowego. Jedyne pieniądze jakie dostawałam to na święta i urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tej strony ZmartwionaBabcia. postanowiłam założyć tu konto :) Moja też chciała dostawać pieniądze jakieś pół roku temu, ale odmówiłam. Według mnie dzieci w tym wieku jeszcze nie umieją zarządzać pieniędzmi, ale nie wiem jaka jest Twoja córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka ma 8 lat i od roku (odkad poszla do szkoly) dostaje tygodniowke. Nie sa to jakies wielkie sumy i nie nosi tych pieniedzy przy sobie na codzien, trzymie sobie w swoim portfelu w domu i od czasu do czasu, jak jestesmy w sklepie to sobie kupi jakis drobiazg (lalke, figurke, gazetke... ) To taka forma skarbonki bez zbierania na konkretny cel ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia34
Moja córka oprócz drobnych np. 5 złotych co kilka dni też dostaje np. 100 zł na urodziny czy Dzień Dziecka. 3 lata temu miała komunię, część wpłaciłam jej na konto, a jakieś 800 zł schowała do szafy. No i dalej ma ok. 700 zł w szafie z komunii (a te 100 na urodziny ode mnie, 100 od babci i cokilkudniowe drobniaki wydaje przez cały rok).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niedobrze ,ze czyjas corka 12 letnia jeszcze nie otrzymuje kieszonkowego.My dajemy dzieciom 7 i 8 lat kieszonkowe od roku,raz w tygodniu i jest to 10 zl.To uczy dziecka oszczedzac na swoje przyjemnosci,szacunku dla pracy i pieniadza,ubrania i,rzeczy do szkoly ,plastyczne czy ksiazki kupujemy im sami.Czasami jezeli jest cos drozszego to dokladamy polowe lub 1/3 kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja obecnie 14 latka ma 100zl na miesiąc, 7 latka 50 zl. Martw się że zapomnisz dac, ona nie zapomni :-) Ja też kupuję wszystko co trzeba, ale wiadomo, że czasami coś się chce, tj nam. Czasami zbierają na coś a czasami na bieżąco cos kupują. Sama zawsze miałam kieszonkowe i uważam, że to dobra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A drobne też daję, mam taką puszkę, gdzie wrzucamy z mężem wszystko poniżej 5 zl i dzieci biorą same na jedzenie/napoje/słodycze w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moje dzieci dostają tygodniowo tyle ile mają lat. Abonament tel., wszystkie wycieczki szkolne, kasę na pamiątki, wyjścia do kina itp sponsoruję ja. Kasa, którą dostają syn głównie oszczędza. Potem gdy gdzieś jedzie a pani powiedziałe, że wejdą do Maka to zabiera dodatkowo swoją kasę. Córka przepuszcza na kosmetyki ( żele pod prysznic, pomadki ohcronne itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Moje dzieci dostają tygodniowo tyle ile mają lat. Abonament tel., wszystkie wycieczki szkolne, kasę na pamiątki, wyjścia do kina itp sponsoruję ja. Kasa, którą dostają syn głównie oszczędza. Potem gdy gdzieś jedzie a pani powiedziałe, że wejdą do Maka to zabiera dodatkowo swoją kasę. Córka przepuszcza na kosmetyki ( żele pod prysznic, pomadki ohcronne itp).

Dlaczego to dziecko musi samo kupować sobie żel pod prysznic i pomadkę ochronną? Przecież to artykuły higieniczne i obowiązek rodzica zapewnić. Zrozumiałabym jakieś błyszczyki czy kolorowe szminki albo perfumy, ale kurcze mydło do mycia i balsam do ust za swoje kieszonkowe?? Ile ona tego kieszonkowego dostaje, pewnie 50zł miesięcznie i musi wydawać na podstawowe potrzeby. Straszne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akuku
35 minut temu, Gość Kika napisał:

Dlaczego to dziecko musi samo kupować sobie żel pod prysznic i pomadkę ochronną? Przecież to artykuły higieniczne i obowiązek rodzica zapewnić. Zrozumiałabym jakieś błyszczyki czy kolorowe szminki albo perfumy, ale kurcze mydło do mycia i balsam do ust za swoje kieszonkowe?? Ile ona tego kieszonkowego dostaje, pewnie 50zł miesięcznie i musi wydawać na podstawowe potrzeby. Straszne. 

Może w domu ma zapewnione te artykuły ale chce jakieś extra np. pomadke w fajnym opakowaniu albo jakiś lepszy żel np. z drobinkami i wtedy kupuje ze swoich jako swoją fanaberie. Ja uważam, że dzieci od małego trzeba uczyć zarządzania pieniędzmi i pójście do szkoły to dobry czas na kieszonkowe. Ja nie dostawałam kieszonkowego, a w domu temat pieniędzy zawsze był drazliwy przez co teraz mam niezbyt dobre nawyki i np. większy wydatek powoduje u mnie mini histerie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 16.03.2017 o 11:19, Gość gość napisał:

Ja mam 18 lat i nigdy nie miałam kieszonkowego. Jedyne pieniądze jakie dostawałam to na święta i urodziny.

Ja też 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×