znowu zmarła kolejna dziewczyna po cesarce..CESARKA GROZI SMIERCIA .....

W podkarpaciu zmarła młodziutka i sliczna 18 letnia dziewczyna,która rodzila przez cesarke podobno....rodzina jej mowila ze byla okazem zdrowia a ciaza przebiegala idealnie.. urodzila zdrowe dziecko i kilka godzin po stracla przytomnosc i serce sie zatrzymalo..to kolejna taka smierc zdrowej kobiety po cesarce.. NIE BOICIE SIE ZE UMRZECIE PO CESARCE?...moze stac sie wszystko..moze jakis skrzep isc do pluc itd..moze krwotok sie zrobic wewnetrzny.. Mój wujek jest starym ginekologiem i zawsze powtarza jedno:"poród dla kobiety to tak jak dla zolnierza front..moze umrzec"

No popatrz,a ja mialam cesarke przy drugim porodzie i zyje,jestem cala i zdrowa.Powiem wiecej,wsrod moich znajomych kolezanek kilka mialo rowniez cc i rowniez zyja.Na przyszlosc,bierz mniejsza dawke.Nie mowie,ze nie ma przypadkow smierci kobiet po cc,ale przy porodzie silami natury tez zdarzaja sie takie wypadki.

Najlepiej zakazać wszystkich cięć!!!! Przecież to zło wcielone. Aż się dziwię, że ja jakoś przeżyłam dwie i czuję się znakomicie,ale zapewne jestem odosobnionym przypadkiem.

moja mloda siąsiadka tez zmarła..okazalo sie ,,że zakrzep jakis miala czy cos...zostawila dziecko male i męza..zmarła dzien po porodzie..miała cesarke ze wskazan medycznych.