Szczepionki wejdzcie kto się zna jestem wściekła

Mam 6 tygodniowego maluszka. Dziś byłam z nim pierwszy raz na szczepieniu prędzej byłam poinformowana że szczepienie płatne 120 zł jedno klucie a za darmo na NFZ 3. Trochę poczytałam i idę... Wchodzę na przychodnie i mówię żechcualabym płatne to babka mi mówi że 190 albo 130 że wiedziałam tylko o tym to tyle kasy miałam. I co zapłaciłam te pieniądze i się okazuje że 3 uklucia zamiast 4. To za co ja zapłaciłam? Jestem zła bo jestem młodą mama i byłam sama a ta pielęgniarka mnie popedzala zaczęła tam kręcić że sama już nic nie wiedziałam. Dla mnie to na dobra sprawę 3 paczki pampersow albo 3 puszki mleka. Następne szczepienie w maju czy muszę za nie płacić? Chcę przejść na refundowane. Nie będę wydawać kasy tyle skoro ukluciA będą dwa. Jestem zła ale mądry polak po szkodzie. :( z resztą jakbym nie miała kasy to co? Musza zrobić na NFZ?

Powinnaś mieć 2 wkłucia dlatego że zapewne dodatkowo miałaś szczepionkę na żółtaczkę,ale to trzecie to nie wiem co to za szczepionka. A jakimiś czy piłaś infanrix? Pentaxim? Niestety nie będziesz mogła przejść na refundowane.

ponoc jak raz sie zaszczepi platnymi to sa jakies szczepionki skojarzone czy jakos tak to juz pozniej nie da sie wrocic do refundowanych. tez mialam szczepic synka ta skojarzona tylko u nas wygladalo to tak ze dostalam recepte i mialam kupic szczepionke sama ale w zadnej aptece nie moglam dostac. zaszczepilam wiec refundowanymi i juz pozniej stwierdzilam ze nie bede kombinowac i synek juz trzy razy byl szczepiony refundowanymi. mi pediatra tlumaczyla tak ze z tych refundowanych zawsze mozna przejsc na skojarzone ale odwrotnie to juz nie. chyba ze cos pokrecilam to mnie poprawcie jakby co

Tu autorka. Ale co jeśli mnie nie stać? Hipotetycznie przecież może tak być. Nikt mi nawet nie powiedział nic na ten temat. Jestem zła bo kasa kasą Ale mogłam te pieniądze spożytkować lepiej. No nic czasu nie cofne. Ale płacić im już nie zamierzam. Gdzieś czytałam że można ale przychodnie są niechętne. Dostałam coś na p pentaxim jeszcze coś i jakieś osobne na WZW. Gdybym zapłaciła 190 WZW by nie było. Tzn byłoby w jednym. Tragedia czego nie wymyśla.

Może ktoś jeszcze wie?

Ja zapłaciłam 760 za skojarzone plus rotawirus plus pneumo.

A polozna niepoinformowala Cię? Mi cały wykład zrobiła i uprzedzala .

a ja nie zaplacilam nic, mieszkam w DE, tutaj wszystkie szczepionki sa bezplatne. macie przerabane w tej polsce.

Tak niby mamy przerabane w tej Polsce, to po co tu wchodzisz na to forum, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma !

Zostalas wprowadzona w błąd. Dostałas chociaż paragon? W książeczce masz wpisane czym szczepilas. Przeczytaj ulotkę, dowiedz sie przeciwko jakim chorobom bylo szczepienie. Oczywiscie, ze mozesz szczeic dalej refundowanymi, mozesz wcale nie szczepic....to twoje dziecko i twoja decyzja. Jak nie beda ci chcieli zaszczepic refundowana szczepionka to popros o odmowe na pismie....a tak w ogole to jak noe wiedziałeś dokladnie jaką decyzje podjąć to trzeba było sie wstrzymać i wrocic do przychodni za tydzień.

Mi tez zaproponowano platne ze niby ze dwa wklucia zamiast trzech. I dwie stowy mniej. Jakby bylo jedno wklucie zamiast 3 moznabylo by sie zastanowic. Zenujace zeby dla takuch maluszkow nie bylo wssystko za darmo. Mnie czekaja na pneumokoki w piniedzialek. Oczywiscie platne bo maly urodzil sie w grudniu

Mogłam ale każdy przedstawiał mi inaczej i niby że jedno to ja ucieszona że oszczędldze mu cierpienia wzięłam taka a dziś się okazuje co tam innego. Nie dostałam paragonu. A do kogo mam się zwrócić szybciej czy w dniu szczepienia powiedzieć że refundowana

A ja nie rozumiem... płacicie ciężkie pieniądze za to,że dziecko,które i tak nie będzie tego nigdy pamiętać zostanie ukłute raz zamiast dwa lub trzy... ludzie,przecież nikt im nie łamie kości ani nie kroi na żywca! To tylko szczepienie, trwa KILKA SEKUND. Sądzę,że durne kolki są bardziej bolesne i męczące dla niemowlaka niż kilkusekundowe szczepienie. I o jakim wy cierpieniu piszecie??? Jak lekarz będzie chciał pobrać krew od dziecka,to odmówicie, bo "ta igła jest za gruba i będzie mieć traumę???" Serio?????? O co tyle krzyku? Zarabiają na was krocie,a prawda jest taka,że płacicie,żeby uspokoić swoje własne nerwy i niepokoje! I nie ma to nic wspólnego z dzieckiem. Za 200 zł można kupić dziecku pieluchy,mleko i jeszcze na jakieś ubranko może starczy... I niby co to za argument,że jak się zaczęło od płatnych,to nie można przejść na refundowane? A niby dlaczego? Nie stać mnie,do cholery,nie mam pieniędzy i żądam refundowanej szczepionki (z tych obowiązkowych oczywiście) i ich zasranym obowiązkiem jest uszanować twoją wolę i postąpić zgodnie z nią. A jak nie,to jak już ktoś tu napisał bardzo słusznie,niech ci wystawią odmowę na piśmie. Że szczepić nie będą. Swoją drogą ciekawa jestem reakcji na tak "odwrotną" sytuację w stosunku do matek,które nie chcą szczepić..

Szczepionki to biznes...jakby lekarz nie dostal dzialki z przeisanych płatnych szczepionek to by tak nachalnie nie namawiał. Taka prawda. I głupotą jest kierowanie się przy wyborze szczepionki ilością wkłuć. To jest najmniej ważne....powinno się kierować skladem, brakiem rtęci, tym czy jest acelularna czy nie....wklucie to Pikuś przy ewentualnych powikłaniach. Autorko przygotuj sie na silne przekonywanie cię do wykuienia kolejnej dawki...mozesz usłyszeć ze jestes złą matką, ze dziexku żałujesz...ale wiedz, że to normalne bo .." odcinasz ryj swinski od koryta" bo lekarz nie zarobi prowizji....he he...Proponuję dobrze to rozegrać

lekarz wciskajacy platna szczepionkę niczym nie różni się od sprzedawcy garnków Filipiaka...

gość dziś Dokładnie tak jest. Ja od siebie dodam, że im więcej patogenów na raz, tym gorzej dla dziecka.

Jak można szczepić dziecko i nie dowiedzieć sie wcześniej nic o danej szczepionce??? Wiesz chociaż na jakie choroby zaszczepiłeś i jaki jest skład tej szczepionki? Gdzie została wyprodukowana i jak sprawdzona to napewno nie wiesz bo ty tylko na kasę sie patrzysz! Szkoda mi tych waszych dzieci!!!

"WCHODZĘ NA PRZYCHODNIĘ...". Buhahahahaha... To u was przyjmują na dachu przychodni? Nic dziwnego, że ci tańszą za cenę droższej sprzedali, wieśniaro! :D

Co za głupia baba najpierw szczepi potem płacze że drogo. Najważniejsze nie jest ilość ukluc tylko sama szczepionka. Te na NFZ są starej generacji te płatne nowsze lepsze dla dziecka. Jak Cię nie stać to po co placilas od razu trzebabylo powiedzieć że nie masz kasy a jeśli masz to jesteś żałosna ze oszczędzasz na zdrowiu dziecka.

No dokładnie. Pewnie jej zaszczepili dtpa. I co z tego że było 3 wklucia jak w tych płatnych nasz krztusiecbw acelularny czytaj twoim języków lepiej oczyszczony. NIGDZIE w europie nie szczepi sie takim synem jak w Polsce. Szczepionka dtwp (ta ma NFZ pelnokomorkowa) czy koreański euvax kolejny s**t. Kobiety nie chodzi o ilość wkluc. A jeżeli twierdzicie że lekarze zarabiają miliony ma prowizji od szczepionek to poproscie go o repecte i kupcie same w aptece. PS. To nie lekarz zarabia ma prowizji a ewentualnie przychodnia.

ta idiotka od ilości wkłuć wygrała internety!:O przecież to nie o ich ilość chodzi (to że faktycznie jest ich mnie to sprawa drugorzędna) a o jakośc szczepionek! te na nfz są syfiaste, pełno w nich aluminium i innych gówien, są starej generacji! ja wybieram płatne, nowoczesne szczepionki, bo skoro już szczepię to wybieram najlepszy mozliwy produkt dostępny na rynku! jak można w ogóle oszczedzac na szczepionkach i walić w dzieci najgorszy syf! a autorka to idiotka- myśli ze płatne i darmowe to to samo i nie ma różnicy:O

Niby jak zaplacisz to dzieciaka ci nie powygina po nich? ,smieszne, w kazdej szczepionce jest syf, czy trj platnej, czy tej za darmo.Nie wiem co was tak jara w robieniu dobrze farmaceutycznym koncernom.a szepcie dzieci nawet na tradzik,! W mysl zasady jest to wez :-) :-) :-)

Ludzie, jedno, czy trzy wkłucia, dziecko i tak tego nie pamięta, a po skojarzonych mogą się dziać różne rzeczy poczytajcie sobie...

A to ciekawe bo moja kuzynka zaszczepila dziecko szczepionka płatna i po czym dziecku powiekszyly się wszystkie węzły chłonne. Teraz jest pod kontrolą poradni i tam zalecili jej żeby młodego szczepila szczepionkami z nfztu tyle ze każda szczepionka oddzielnie co 6 tygodnii

8:08 NIGDZIE w europie nie szczepi sie tym synem co w Polsce. Poczytaj sobie ile antygenow ma szczepionka ma NFZ a ile płatna. Poza tym pakując w dziecko 3 szpilki ładujesz w nie 3xwiecej substancji konserujacych i innych.

8:12 a to dziwne bo jak mój syn miał problemy neurologiczne to neurolog od razu mówiła żeby nie zaczepić tymi na NFZ.

Dokladnie, nieurolog prawie zawsze zaleca szczepienie skojarzonymi

U nas w przychodni 220zl, 2wklucia zamiast 3 Ale mi interes. Maly sie rozedrze ale zaraz sie uspokaja. To jest chwila a dwie stowy w porfelu mniej. Niewiem kto sie na to nabiera. Ja zaoszczedzilam szczepilam na nfz i kupilam bujaczek...