Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jeśli pije 2 kieliszki wódki przed snem to jestem alkoholiczką ?

Polecane posty

Gość gość

wódka, koniak, jakaś nalewka, zalezy co akurat mam/kupie/dostane od kogos w prezencie itp alkohol pomaga mi się wieczorem odprężyc, pomaga mi na zimne dłonie i stopy, uspokaja, dzieki procentom lepiej śpie, nie budze sie w nocy... wczesniej stosowałam leki nasenne ale odstawiłam, ze względu ze następnego dnia czesto bylam jeszcze bardziej zmęczona, jakaś otumaniona, poza tym ten lek notorycznie obniżal mi ciśnienie i podnosił puls, leżalam w łózku i serce mi walilo zeby podnieść ciśnienie, gdy wstawalam w nocy siku czasem to mialam zawroty głowy, raz nawet upadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
regularne picie alkoholu to alkoholizm. Lepiej udaj się do lekarza i opisz dokładnie po czym się źle czujesz, może przepisze Ci inny lek. Alkohol lepiej odstawiaj bo wpadniesz w jeszcze większe bagno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestaw się na max 3/4 kieliszka owocowej nalewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile to trwa, ale jeśli to sie dzieje co noc, to szybko się uzaleznisz. I tak, to jest już alkoholizm jak bez tego nie potrafisz zasnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie potrafisz sobie odmówić to jest problem. Radzę zaprzestać techniki "na sen" bo niedługo zacznie to działać na odwrót, bo alkohol to niestety tak ma, będziesz miała właśnie lekki sen, będziesz się wybudzać i chodzić wiecznie zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, alkohol jest dobry ale max kieliszek do obiadu i nie non stop i najlepiej żeby to była nalewka np jarzębinowa, z głogu, mała ilość alko plus polifenole z głogu, jarzębiny i innych = dobrze działają na układ krążenia i serce :) radzę też iść do porządnego specjalisty, najlepiej młodego psychiatry a nie starego dziada, możliwe że masz nerwice, mam to samo, tzw lęk wolnopłynący jestem cały dzień lekko napięta poddenerwowana, ciągle zimne kończyny, taki permanentny stres :/ biorę jeden łagodny lek plus kapsułki z gotu kolą (świetnie działają na zimne stopy, cięzkie nogi, żylaki polecam) i rhodiola rhosea (wiem, że to nie jest wiarygodny test ale w smartfonie mam pulsometr i aplikacje do mierzenia poziomu stresu przez puls saturacje, przed suplementacją miałam ciągle wysoki poziom stresu a teraz bardzo niski) i na sen polecam bez recepty melatoninę, nie otumania, bardzo ułatwia zasypianie, sen głęboki, żadnego wybudzania, rano wstaje wypoczęta nawet jeśli spałam 5-6 godzin bo musiała rano wstać to nie czuję się zmęczona i padnięta, nie pije w ogóle kawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×