Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość na hondzie

Dlaczego niektorzy uwazaja sie za wyzsza sfere chociaz sa szmaciarzami?

Polecane posty

Gość gość na hondzie

Kiedys chodzilem do podstawowki z jednym kolega ktory juz wtedy uwazal sie za pepek swiata. On chodzil do klasy A, a ja chodzilem do rownoleglej klasy C. Potem poszlismy obaj do zawodowki i to technikum ale znowu nie bylismy w jednej klasie za to mielismy razem warsztaty szkolne. Potem ja poszedlem dalej na studia a on zaczal pracowac. Dzis mamy po 40-pare lat i nasze drogi znowu sie zetknely. Pracujemy w jednymn zakladzie z tym, ze ja jestem technologien inzynierem a on dalej jezdzi na szmacie jak i kiedys jedzil. Przy pierwszym spotaniu po lata przywitalem sie i chwile pogadalismy chociaz nigdy za nim nie przepadalem z powodu jego zadzierania nosa. Rozmowa przebiegla w miare normalnie wiec pomyslalem z nadzieja, ze byc moze zmienil mu sie charakter. Zludne nadzieje. Wkrotce sie okazalo, ze jak sie mijamy na korytarzu to zawsze tylko ja mowie czesc na powitanie. On pierwszy nigdy. Co najwyzej odpowie. To nie wszystko. Zrobilo sie cieplo, nadciaga wiosna, wiec zaczal przyjezdzac do pracy swoim skuterkiem. Ja postanowilem tez przepalic swoj motocykl ale mam prawdziwy motor - Honda Goldwing 1500 pojemnosci. Ktoregos razu tak sie zlozylo, ze ja zaparkowalem a on podjechal na przeciwko. Kurfa, jak zobaczyl moj sprzet to go malo szlag nie trafi. Opuscil wzrok i wiecej na mnie nie spojrzal i nawet czesc nie odpowiedzial mimo, ze stalimy ze 2 metry od siebie. Dla mnie to smieszne takie zachowania. Zazdrosci mi? Jest zly bo mam wyzsze wyksztalcenie, wiecej zarabiam i moge sobie pozwolic na drogi jednoslad? Smieszne. Glupia sytuacja bo ja tez mu przestalem mowic czesc i teraz mijamy sie obojetnie na korytarzu mimo, ze znamy sie od podstawowki i nigdy nie bylo jakiejs klotni miedzy nami. No ale trudno, jesli ktos uwaza sie za wyzsza sfere, mimo jeszczenia na szmacie w kanale, to ja nie zamierzam mu sie ciagle klaniac i utwierdzac go w tym wyzszosferowym mniemaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
oboje macie dziure w głowie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość na hondzie
* mialo byc jezdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ci kiedys odbil dziewczyne albo mial cos czego.ty nie miales..bo ewidentnie mu zazdroscisz. Nie pomyslales ze on cie po prostu nie lubi? A takie szpanowanie motocyklem czy pokazywamie ze ma sie wyzsze...jest dziecinne i nawet dzieci w podstawowce sie tak nie zachowuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałem że tacy frajerzy jeżdżą goldwingami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może autor niczego mu nie zazdrości, tylko go wkurza to, że gość mu okazuje niechęć. Nielubienie kogoś to powód do niewitania sie w wieku czternastu, a nie czterdziestu lat. Poza tym skoro autora wątku stać na dobry sprzęt, bo sobie zapracował to nie wiem czemu jeżdżenie nim miałoby być szpanowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopaczyna płacze że nie zasługuje na podanie ręki a przecież kupił sobie hondę to przecież wszyscy powinni mu się kłaniać w pas. Buuu no dlaczegoooo przecież teraz jestem kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy "wyższa sfera" to jest właściwe określenie, ale to się ma w charakterze, a nie w zawodzie i tu zupełnie nie ma znaczenia kto czym jeździ czy idzie na piechote. Chociaż nieodzywanie się na widok motoru wynika raczej z zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie po prostu nie lubi. Nie rozumiesz tego? Watpie zeby ci czegos zazdroscil...zalosny z ciebie gosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×