Czy któraś mama pracuje w banku? Albo zmniejszała limit na koncie?

Mam takie pytanie. Ile czasu może trwać zmniejszenie kwoty limitu na koncie, od momentu podpisania aneksu do umowy? Podpisałam w banku dokumenty, mija już 18 dni i nadal ten limit jest nie zmniejszony na moim koncie. Czy coś jest nie tak, czy to możliwe, żeby to tak długo trwało? Babka z banku mnie zbywa, że "gdzieś to przesyłają dalej, żebym czekała" itd, ale mnie się wydaje, że coś jest nie tak. Przy podpisywaniu aneksu się gubiła, mnie się pytała, czy to ma to zapisać jako aneks do głównej umowy, czy do późniejszego aneksu, chciała żebym podpisała jeszcze dokument, którego się nie podpisuje w takich wypadkach itd Nie była pewna tego, co robi, widać było, że jest niedoświadczonym pracownikiem, gubi się, pewnych rzeczy nie wie, ale nie szła się nikogo spytać, tylko się motała. Już wcześniej załatwiałam jakąś sprawę z tą panią, źle mnie obsłużyła i musiałam powtórnie coś załatwiać, tracić nerwy i czas. Obawiam się, że teraz jest tak samo. Nie chcę jednak z nią już tego wyjaśniać, bo boję się, że znów coś namiesza. Czy mogę np. poprosić kierownika oddziału w banku, aby ktoś inny mnie obsłużył? Napisałam reklamację w formularzu kontaktowym na stronie banku. Raczej jest coś nie tak, prawda? Gdyby było ok chyba zmniejszony by został limit maks do tygodnia? Jeszcze trochę i miesiąc minie...