Rodzina ma do mnie pretensje. Czy słusznie?

Hej. Może to ja jestem nienormalna ale wydaje mi się że nie słusznie mają do mnie pretensje. Mam po prostu dość no ale zaczne od początku. Córka kuzynki mojej mamy (18lat) rzuciła szkołe. Mieszkają w małej wsi.Sama wychowuje kilkumiesięcznego synka ponieważ mój mąż tuż przed jego narodzinami zginął w wypadku. Mam własne mieszkanie i jakoś sobie radze. Zaproponowałam jej wyjazd do mnie,do Warszawy.Znalazłam jej prace jako sprzątaczka w firmie,w której pracowałam. Poleciłam ją dla szefa. Miała mi płacić za pokój + obiady. Nigdzie nie wynajęłaby pokoju za taką kwote .A co ona zrobiła? Popracowała tydzień i złożyła wypowiedzenie bo jej za ciężko. Nie poinformowała mnie o tym. Dowiedziałam się już po fakcie. Zadzwonił do mnie mój szef i poinformował mnie o tym. Zapytał " Kogo Ty mi poleciłaś?Zostałem na lodzie bez personelu". Automatycznie powiedziałam jej,że ma spakować swoje rzeczy i wyprowadzić się w trybie natychmiastowym. Umowa była taka,że mieszka u mnie pod warunkiem,że pracuje. Teraz już nawet moi rodzice się do mnie nie odzywają,po wielkiem aferze. Bo jak ja mogłam ją wyrzucić z domu? No jak? Normalnie. Jestem na nią wściekła. Nie dość,że jej pomogłam to ona takie cyrki odwala i jeszcze przez nią najadłam się wstydu przed pracodawcą. Ciężko jako sprzątaczka? A czego ona oczekiwała z wykształceniem gimnazjalnym? Powinna się cieszyć,że w ogóle ktoś chciał jej dać prace. Powiedzcie mi czy oni słusznie mają do mnie pretensje?

Czyli zdaniem Twojej rodziny, Ty jako samotna matka miałaś ją utrzymywać? Jeszcze narobiła Ci problemów przed pracodawcą. Nie, nie powinni mieć pretensji.

Ty masz rację, bezczelne gówniara. A rodzina nie lepsza

mieszkam za granica i nigdy nie chcialabym nikogo tutaj sciagac. To przynosi tylko problemy. Rodzina nie ma racji. Niech sie gowniara za robote wezmie.

masz racje a rodzina jakas p*****lnieta. wychodzi na to, ze to Ty masz utzrymywac jakas idiotke.

tak to jest jak chce się komuś pomóc i ściąga się kogoś z innego miasta.. autorko nie przejmuj się ty sobie sama radzisz to oczekują od ciebie żebyś jeszcze innym pomagała