ściga mnie zegar biologiczny

zagubiona 31 latka dziś [12:27] słuchajcie doradźcie mi prosze.. spotykam sie od roku z facetem, on ma 28 ja 31 Nie ukrywam że czuje lekkie parcie na zalozenie rodziny bo nie ukrywajmy mój zegar bije ( płodnosc, etc) wczoraj stwierdził gdy trochę krążyła rozmowa wokół tych tematów, że mamy oboje dużo czasu, ze spokojnie, że na luzie , powiedział " ja mam dopiero 28 lat, jesteśmy młodzi" Nie mowię, że on ma mi się oświadczac już teraz, za moment ale czy to nie powinien być dla mnie sygnał że tracę z nim swój czas ? może w tym czasie mogłabym poznać kogoś kto będzie gotowy na zalożenie rodziny i bardziej zdeterminowany? Ponadto on rozkręca dopiero swoją firmę i mieszka u rodziców jeszcze. Nic nie wskazuje na to aby miało się to zmienić przez najbliższy rok, dwa

A ty jesteś z nim bo go kochasz, czy tylko po to aby pomógł ci zrealizować cel, którym to jest założenie rodziny? Trzeba było pomyśleć o tym wcześniej, a nie teraz próbujesz pod presją zmusić faceta do czegoś czego jeszcze nie chce, bo jest na to zdecydowanie za wcześnie, to dopiero rok znajomości i zapewne podświadomie wyczuwa twoją desperację i to że jesteś z nim dla swojego interesu.

Kolejna głupia która za młodu się bawiła, a teraz na już szuka jelenia który się z nią ożeni i zrobi jej dzieciaka. Czas płynie nieubłaganie i trzeba było myśleć o tym wcześniej, a nie na ostatnią chwilę, bo teraz to już jest desperacja a nie świadomy wybór.

Ja miałem 42 moja żona 38 jak urodziła się nasza córka a za trzy miesiące był ślub. jesteśmy szczęśliwa rodziną ale można było troszkę wcześniej

to nie jest tak że jestem zdesperowana, ale myślę o tym już i mam do tego prawo. Nie oznacza to wcale, że szalałam za młodu.

ups ...

powiem Ci tylko tyle że 31 lat to jeszcze jest ok, myślę że jakoś tak do Twojej 35-ki możecie się ogarniać z dzieckiem i budowaniem rodziny.