Nietypowe zachowanie faceta po spotkaniu

Ostatnio umówiłam się z facetem poznanym przez portal społecznościowy.. Było całkiem sympatycznie, więc na zakończenie spotkania powiedziałam: mam nadzieję- do zobaczenia. A on na to takim niepewnym głosem: Tak pewnie. Jeśli się jeszcze odezwiesz. Nie oczekuję, że facet zawsze będzie pierwszy się odzywał, ale to zabrzmiało dziwnie.Potem napisał smsa: Dziękuję za spotkanie. Bardzo Cię rozczarowałem?.Hmm nie przywykłam do takich tekstów. Moim zdaniem facet powinien mieć trochę pewności siebie. Co o tym myślicie?

Że jej nie ma.

On chyba ma niskie poczucie wlasnej wartosci...spotkanie bylo udane? W ogole co mu odpisalas?

Odpisałam mu, że nie rozumiem skąd to pytanie i żadnego rozczarowania nie było. Spotkanie ogólnie było udane. Dobrze mi się z nim rozmawiało jednak widać było troszkę tą niepewność. Też mi się wydaje, że on po prostu nie wierzy że w ogóle jakaś kobieta mogła by się nim zainteresować na poważniej.

Dziwne. A jaki moze byc powod takiego myslenia?

A Ty co zrobisz.

Spotkam się z nim jeszcze i zobaczę jak się będzie zachowywał. Jednak jeżeli okaże się, że to jest typ który oczekuje, że kobieta będzie o niego zabiegać to dam sobie spokój.

żaden związek nie przetrwa jak tylko jedna strona będzie się starać

Następna powalona księżniczka. Sama nie wiem czego chce i wymagania ma z kosmosu. Długiej przyszłości w związku nie przewiduje.

Wszystkie nawiedzone "jaśnie księzniczki" chcą być zdobywane,a z własnej strony niewiele albo nic! Niejedna jeszcze w międzyczasie daje du/py na lewo i prawo!

Lepszy taki lekko niepewny ale z dobrym sercem niż cwaniak i buc.

Nie jestem księżniczką, która czeka tylko na ruch faceta, ale nie może być też tak że to facet będzie cały czas czekał aż ja się odezwę i zaproponuję spotkanie a sam z siebie nic nie da. Kobieta księżniczka- przesada ale facet kompletnie bierny też przesada.

Nie cierpię takich zakompleksieńców.

Wiesz co jak on Ci pisze takie smsy to mam wrażenie że ma niską samoocenę. Możesz próbować ale prawdopodobnie będzie cały czas potrzebował zapewnień z Twojej strony nawet w łóżku. Znając życie szybko zacznie Cię to męczyć.

Obawiam się właśnie, że w tym przypadku musiałabym przejmować inicjatywę w każdej kwestii.

to wina kobiet że faceci tak niepewnie się czują, bo kobiety mają tak wyśrubowane wymagania po oglądaniu mase seriali w TV i czytając babskie czasopisma, że faceci ( nawet przystojni i pozornie pewni ) po prostu więdną bo wiedzą że nigdy nie dorównają tym z TV. On tylko potrzebuje odrobine zapewnienia że go akceptujesz jakim jest i nie wymagasz od niego bycia jak z serialu TV, koniec. Wtedy on załapie że jesteś "normalna" i się rozkręci. Te kompleksy to wy facetom wmawiacie i oni potem grają te role dla was. Niepewność to wada WIEKU nie charakteru, więc nie oczekuj od młodego faceta aby był jakimś maczo badboyem, bo tacy was kobiety "kręcą". Ważne abyście się po woli otwierali i zobaczyli czy macie podobny styl życia, nawyki, i obraz przyszłości. Jego początkowa niepewność to tylko mała przeszkoda do pokonania, ideału nigdzie nie znajdziesz niestety.

To całkiem TYPOWE zachowanie faceta w obecnych czasach. Podziękował za spotkanie, nie jest nachalny, czeka na akceptacje z Twojej strony i to powinnaś mu dać mówiąc że fajne spotkanie i chcesz się spotkać ponownie. Ale wy kobiety lubicie głupie gierki, niedomówienia i zgadywanki zamiast być szczerym i bezpośrednim. Czy to dla was takie trudne aby po prostu przyznać że coś wam pasuje?

Widziałam się z nim ponownie. Nawet przed spotkaniem sam zadzwonił ( chyba jakiś cud). Na spotkaniu był miły, prawił mi komplementy, ale jednocześnie dał mi do zrozumienia, że woli jak to kobieta przejmuje inicjatywę. Plus jest taki, że nie mówił już tych dziwnych tekstów, ale ewidentnie jest to typ faceta, który oczekuje, że to kobieta będzie grać pierwsze skrzypce a on po prostu będzie przytakiwał

A pasuje ci taki facet z takim podejsciem?

Daj mu szansę. Już się zmienił dzwoniąc do Ciebie. Z biegiem czasu, gdy pokażesz mu, że czujesz się przy nim dobrze na pewno nabierze pewności siebie i zaskoczy Cię nie raz. Lub po prostu mu powiedz, że też oczekujesz jakiejś inicjatywy z jego strony.

Dziewczyno,przeciez trzeba dac sobie czas a nie oceniac ! Nie można miec tremy ? ma byc tak,jakbyscie wy chciały,ale tego na wprost nie mówicie udzielne księzniczki? (jestem kobietą jak co).

Jak Ci pasuje to daj mu szanse.

Niestety nic z tego. Facet ma tak niskie poczucie własnej wartości , że nie dałabym rady z nim być. Jak usłyszałam: -gdybyśmy poszli razem na basen pewnie byś mnie wyśmiała - to czy to mi nie odpowiada w moim wyglądzie odechciało mi się raz na zawsze. Facet najpierw musi choć trochę zmienić podejście do siebie, żeby móc się z kim związać na poważnie.Inaczej by tą osobę zagnębił.

Normalnie sie zachowal. Nie jest typem pewnego siebie samca alfa tylko zwyklym sympatycznym facetem. Jak chcesz dominatora ktory by ci napisal i co lala kiedy sie widzimy znowu fajne masz cycki to szukaj dalej.

Jaki normalny facet mówi dziewczynie, że wyśmiała by go gdyby poszli razem na basen?? Dobrze, że dałaś sobie spokój.

Serio lubicie takim dominatorow?

Ten facet będzie kiedyś wspaniałym mężem dla kobiety. Jak na razie dużo rozczarowań przed nim z uwagi na obecne postawy dziewczyn.

Nie chodzi o to, żeby facet był dominatorem, ale powinien mieć trochę zdrowej pewności siebie. Kobieta raczej nie szuka zranionego misia, którego na każdym kroku musi przekonywać, że jest wartościowy a on i tak w to nie wierzy.

eee dobrze zorbiłaś autorko ;) ja rozumiem byc nieśmiałym czy nie pewnym siebie - spoko w sumie dużo osób tak ma, ale takie cechy należy pokonywać, próbować sobie z nimi jakoś radzic... a nie dowalać sobie jeszcze gorzej i to jeszcze w obecności innych a to świadczy o słabym charakterze. ja bym osobiście nie chciała takiego męża-ciamajdy ;P

Zależy jak to mówił, ubranie dużo skrywa, ja od zawsze bylem chuderlakiem, spoko ze mnie gość kobiety mnie lubią ale jak sue rozbiorę to wyglądam jak duppa weża. Wiec wolałem uprzedzić co będzie na basenie, i raczej to było w formie śmiania się z siebie a nie użalanie jaki brzydki jestem.