Wyjazd z dziewczyna

Witam. Mam problem. Moja dziewczyna jak by nie potrafi zrozumiec niektorych rzeczy. Zaczne od poczatku. Oboje zaniedlugo konczymy 18 lat. Jestesmy ze soba 4 miesiace. Zbizaja sie wakacje a ze ja koncze 18 w czerwu to zamierzalem zabrac sie za prawojazdy. Dodatkowo mam zamiar zrobic jeszcze kurs sternika po wakacjach. Do tego bede zmienial szkole na zaoczna. Wiec troche sie u mnie zmieni w najblizszym czasie. Znalazlem teraz tez prace dodatkowa by moc zarobic sobie na te wszystkie plany i jakos powoli ustatkowac sie z tym trybem zycia jaki bede prowadzic w nowej szkole. Problem zaczal sie gdy moja dziewczyna poinformowala mnie ze chciala by pojechac na wakacje do Chorwacji. Napoczatku przyjalem ten pomysl bardzo pozytywnie. Wakacje spedzone z ukochana osoba? No cos pieknego . Rok wczesniej byla ze swoimi rodzicami wiec myslalem ze tym razem tez tak bedzie. Jak sie jednak okazalo w planach byl wyjazd z jeszcze jedna para w podobnym wieku. I chodz wtedy juz tez zastanawialem sie skad ja wezme na to pieniadze (1.6tys) to nie specjalnie o tym mowilem bo jednak nie bylo wszystko oczywiste kiedy napewno jedziemy. A gdy tylko widzialem jaka jest z tego powodu szczesliwa to stwierdzilem ze jakos znajde na to pieniadze. Jednak teraz uwazam inaczej. Wedlug mnie nie jest to dokonca dobry pomysl majac tyle rzeczy na glowie i wydatkow planowac sobie drogi wyjazd na wakacje. Tylko ze ona tego nie rozumie. Uznala ze teraz ma zepsute juz cale wakacje i nie zalezy jej juz na wyjezdzie ze mna. A pojedzie tak czy siak. Obrazila sie na mnie i nie potrafi zrozumiec faktu ze poprostu cala sytuacja mnie stresuje bo sam nie wiem czy uda mi sie odlozyc tyle pieniedzy. Ona tak sie upiera i bedzie do tego dazyc nawet krzywdzac innych by tylko miec to co chce. Jesli cos nie idzie po jej mysli odrazu sie denerwuje i strzela focha. Nie wiem co robic. Ona obrazila sie i powiedziala bym nie odzywal sie juz do niej przez nastepne dni

Powiedziales jej, ze nie wiesz czy uda Ci sie odlozyc te pieniadze bo masz inne, wazniejsze wydatki? Nie rozumie tego? To zwykla roszczeniowa ksiezniczka, dalabym sobie spokoj z nia na Twoim miejscu.

Tak powiedzialem Tlumaczylem jej to wszystko. Jednak to chyba taki typ czlowieka. Cos sobie postanowila i chce do tego dazyc nie wazne czy przez to zrani tez inne osoby. Troche to nie fer...mam nadzieje ze zrozumie i jej przejdzie. Przeciez mnie kocha ja ja tez. Mam nadzieje ze zaniedlugo wkoncu normlanie porozmawiamy

zawsze mogliście jechać na tydzień w góry wyszłoby taniej a i pochodzilibyście razem po szlakach... a tu zaraz chorwacja ona musi dobrze chyba zarabiać

jest wiele alternatyw pytanie tylko czy już zapłaciła bo jesli zapłaciła to po ptakach tak naprawde

i jeśli nie rozumie to tak czy siak pojedzie :/ powinna zrozumieć jeśli cię kocha, moglibyście pojechać gdzies taniej jest wiele alternatyw domek nad morzem, góry , nie wiem pojechanie do miasta jakiegoś zwiedzanie czy choćby już nawet słowacja, albo Czechy wyszły by taniej autokarem, serio chyba ma nierówno pod sufitem, chorwacja może poczekać, no chyba że jej tak bardzo sie śpieszy do tej chorwacjii... puścisz ją samą? trochę dziwna sytuacja, zamiast myśleć realnie ona chyba pieniądze ma na pierwszym planie a nie miłosc .. no tak się nie postępuje współczuje

ja na twoim miejscu bym się pokłócił no bo co to ma być, ona jedzie , nie zważa na ciebie, kocha cię? coś wątpie. Daj jej do przemyślenia, albo nie zrób tak daj jej wolną ręke jeśli cię kocha nie pojedzie, jeśli nie pojedzie,, sprawa rozwiązana.

moja była taka była, udawałem że uda mi się zarobić na wyjazd na wakacje. ALE W końcu powiedziałem prawdę i zerwała, bo ją okłamałem. A ona? Zachowała się jakbym ja był tylko jakimś przedmiotem, którego można zdeptać w drodzę do realizajci marzeń - bo takowy wyjazd był jej marzeniem. 

nie zadawajcie sie z tego typu panienkami, dobrze wam radze