Ile mówią Wasze 2,5 letnie dzieci?

Zaczynam się martwić mową synka (a raczej jej brakiem). Ma 2,5 roku i mówi tylko pojedyncze słowa. Nie łączy wyrazów w pary, nie buduje prostych zdań. Nie chce powtarzać słów. Jest bardzo bystry i wszystko rozumie. Potrafi wymyślać zabawy, lubi towarzystwo innych dzieci. Jest bardzo *****iwy i czasem niestety niecierpliwy. Do tej pory wszyscy mnie uspokajali za ma czas itd pediatra tez jest tego zdania. Tylko ostatnio jak byliśmy w szpitalu bo synek złapał jakas grypę żołądkową zauwazylam jak bardzo odstaje z ta mowa od dzieci w jego wieku. Nie widziałam tak tego wcześniej bo nie ma kolegów w swoim wieku. Byl jedynym dzieckiem które tak malo mówiło. Młodsze o pól roku dzieci więcej gadały:( jest na poziomie dziecka rocznego z mowa. Przykro mi bylo bo synek kompletnie nie umiał się dogadać z innymi dziećmi. Mam zamiar posłać go od wrzesnia do przedszkola ale w tej sytuacji nie wiem czy to jest dobry pomysł. Powinnam sie martwić rozwojem synka?

Martwić się raczej jeszcze nie powinnaś. Mój mówi za dużo. Zdecydowanie. Paszcza mu się nie zamyka. Ale zaczął mówić bardzo wcześnie - ruchowo rozwijał się wolniej, ale jako roczne dziecko wyprzedzał rówieśników z mową znacząco. I młodszy mówi tyle samo. Ciesz się ciszą, póki możesz.

ciesz sie milczeniem - reszta przyjdzie!