Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawski1978

Prawda

Polecane posty

Gość ciekawski1978

Witam! Mam pytanie. Czy będąc w związku partnerskim, posiadając dziecko z ową partnerką, można spędzić noc u rozwiedzionej koleżanki absolutnie bez seksu (szanując podejście partnerki do zdrady fizycznej) i lojalnie zrelacjonować przebieg spotkania partnerce, nie narażając się na latające garnki? Generalnie czy warto mówić prawdę w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha naiwny chyba jestes. Do konca zycia będziesz to mial wypominane. Co by nie zrobiła zanim zaczniesz miec pretensje usłyszysz a ty spałeś u swojej Kasi Basi Krysi i NA PEWNO ja dymiłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary kon jesteś to sam sobie wydumaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ci nie uwierzy albo ogolnie ci nie ufa to raczek będziesz miał rogi ,zresztą tylko ona nie lubi zdrady ,nie dodales tam ze to tez twoja zasada ,wiec nie będzie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to tak dalej będzie wyglądało że nie wiesz że w domu ktoś kto ma tylko jakieś podejście do życia kto tak naprawde nie wie co chce ale i tak nie mówi o tym co ma na myśli to będzie zimą miło wspominał jesień ale i tak marzy o wiośnie taki morał z tego że tak czy inaczej du-upa blada CZAISZ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No stary jestem. Oczywiście nie będę na siłę pisał, że mądry. To mój pierwszy poważny związek. Od trzech lat. Wcześniej moje życie wyglądało dość radośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rogów się nie boję. Dałbym jej chętnie pełną wolność w materii rogów. Ale ona ma dosyć konserwatywne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co chcesz spędzać noc u koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa ok czyli jesteś z tych mutancików,rób co chcesz ,to bez znaczenia ,istnienie tego związku tez nie ma wielkiego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się nie być z żadnych mutancików. Rób - to kwestia Twojego i Mojego sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A związek jest bardzo ważny a dziecko to już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U koleżanki noc już spędziłem - gadaliśmy, bardzo fajnie się gadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy jaki był powód tego nocowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem,ja z kolegami nie zostaje u nich na nocki na pogadanki,a nawet dziecka nie mam by siłowo związek podtrzymywać ,więc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym ,jesteś sprzecznością,chciałbyś swobody seksualnej dla obu stron,co wynika z przekazu,nie przeleciałeś koleżanki tylko z powodu konserwacji swojej kobiety ,co jest takie miałkie,trzymasz związek dla dziecka,czyli sztuczność,gadasz mi o sumieniu,dla mnie świrownia a stary jak koń :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jeden dodatek,spędziłeś nocke ok ,jeszcze nie powiedziałeś jej,to jakies wyrzytki sumienia że chcesz jej mówić? i czekasz na wyrok kafeterian i wtedy jej powiesz mhmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie wiem o czym gadać z babą dwie godziny,ja wytrzymuje góra dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... czy warto mówić prawdę w związku?" - na to pytanie twierdząco odpowiedzą tylko kłamcy, a nie warto być w związku z kłamcami, bo to osoby, które nie powstrzymają się przed żadną podłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli partnerka twoja znałaby tą koleżankę to zdecydowanie lepiej by to odebrała gdybyś jej powiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to była jej najlepsza przyjaciółka ,wolę jednak nie mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam odwrotną sytuację,spędzam sporo czasu ze znajomym tylko że ja się zakochałam i czuję że powoli się duszę w tej pułapce ,chce z nim być a jednocześnie nie chce jeszcze odchodzić od obecnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wątek powinien mieć tytuł - wstęp tylko dla osób fałszywych, wymiana doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×