Penetracja jest beznadziejna, lubię tylko oral, czy któraś jeszcze tak ma?

Aktualnie nie mam faceta i nie chce mieć, bo oni zawsze chcą wkładać. Ktoś jeszcze tak ma? :P

Ciekawy temat do przemyśleń,wydaje mi się że po części masz rację,w wielu przypadkach typowy seks z pe etracją napawa obrzydzeniem bądź wstrętem,ja przynajmniej mam takie właśnie odczucia,budząc się rano obok pertnera z myślą że parę godzin wcześniej jego penis był we mnie napawa mnie niesmakiem,po prostu czuję doła,zazwyczaj długo próbuję zmyć to z siebie pod natryskiem Wiem dla większośc***ewno jestem dziwadłem,jednak nie potrafię tego zmienić.

a ja akurat mam oralu pod dostatkiem, ale brakuje mi penetracji :( mój facet jakoś coraz to bardziej i bardziej, aż wreszcie całkiem zrezygnował z penetracji. ja natomiast dużo bardziej brzydzę się oralem niż penetracją, no ale widać wszyscy mamy inaczej ;) do obrzydzenie do seksu penetracujnego może być związane z wpajanym od pokoleń przekonaniem, że seks to grzech, zezwierzęcenie, brud, upodlenie kobiety, itp itd. :P a oral wydawać się może taki bardziej lajtowy ;) kudczę, sto raz wolałabym miećpenisa w sobie, niż brać go do buzi :P

jedynym pocieszeniem jest fakt, że mój facet daje mi wspaniały i mitrzowski oral, ale ja bym chciała być penetrowana i to w dość decydowany sposób. lecz on nie ma takiej osobowości i potrzeb alfa ;) no i obawa przed zaciążeniem...

Mając 13-lat po raz pierwszy doświadczyłam masturbacji,masturbowałam się w podstawówce,w liceum,na studiach,robiłam to także ,choć rzadziej będąc w związku małżeńskim,obecnie mam 42-lata,jestam matką dwójki dorosłych dzieci i nadal uważam że masturbacja to wspaniała forma uzupełnienia życia erotycznego i daje więcej rozkoszy niż seks z mężem. M

Dość szczere wyznanie ,ale odważne,niewiele kobiet jest w stanie się do tego przyznać ,jesteśmy rówieśniczkami ja też tak lubię.

Dość szczere wyznanie ,ale odważne,niewiele kobiet jest w stanie się do tego przyznać ,jesteśmy rówieśniczkami ja też tak lubię.

ja też ;) (podobny wiek)