Za granicą jest ZERO spontaniczności

wszystko musi być zaplanowane dni lub nawet tygodnie wcześniej, i też nie ma gwarancji że coś z tego będzie bo ludzie w ostatniej chwili zmieniają plany, oto jeden minus życia za granicą

a w Polsce ojczymowie rzucają 2 letnimi dziewczynkami o ściane bo im w grach przeszkadzaja , pełen spontan !

W uk muzulmanin zg****il 7 letnie dziecko. Chwala Bogu ze rzadzi PIS bo inaczej byłoby tak samo u nas. Niech emigrole gnija na wygnaniu haha!

Ludzie są dobrzy, albo źli i żaden inny podział nie istnieje. Tak mówiła Irena Sendlerowa. Tak jest i w Polsce, i poza Polską. Niestety, ale to naprawdę uniwersalna prawda.

No i? Tak jest w dorosłym życiu. To nie przedszkole gdzie bez zapowiedzi idziesz pobawić się z kolegami. Każdy ma swoje obowiązki i nie ma czasu na imprezy czy spotkania bez żadnego planowania. Jeszcze trudniej jak się ma dzieci. Takie jest dorosłe życie więc dorosnij i nie narzekaj ;)

Problem taki że ludzie pracują po 2 etaty aby spłacać kredyty i dorównać znajomym, i tylko śpią i pracują, co to za życie ludzie???

W uk jest idiotyczny system nauki, bo zamiast uczyć rzeczy praktycznych to tumanom każą kuć na pamięć jakieś niepotrzebne pierdoły, i zbierać hooja warte "papierki", tymi magistrami to poza uk możecie sobie doopy wycierać, nadajecie się po nich jedynie się do zamiatania ulicy, niby tacy uczeni a jébane prymitywy nieobyte, poza wykutymi "teoriami" taki cymbał absolutnie NIC praktycznego nie potrafi, oprócz mądrzenia się, więc wasze wypociny na studiach są gòwno warte jeśli nie jest to nic praktycznego. Dlatego w PL nawet lekarze z uk nadają się jedynie do sprzątania samolotów ma lotnisku, tyle warta jest nauka w uk, śmiechu warte.

gość wczoraj pięknie skopiowany tekst, tylko to było o PL niestety

Haha dokładnie. Przecież nie trzeba eksperta żeby wyczuć że piszesz o edukacji w PL trolu :D A co do tematu: dorosnij bo tak wygląda dorosłe życie lub znajdź sobie znajomych którzy ciągle zachowują się jak dzieci (jest takich mnóstwo) i się z nimi baw. A ludzi którzy planują zostaw w spokoju skoro ci to tak przeszkadza ;)

Z ta edukacja to celne podsumowanie ale dotyczy Pl niestety. Myślę , że w tym temacie mam porównanie bo studiowałem w obydwu krajach. W Pl ogrom materiału z tego 90% nieprzydatne do pracy zawodowej, przedmioty to często istnieje po to aby wykładowca miał etat. Każdy o tym wie dlatego idzie sie na skróty i liczy sie tylko zaliczenie (ściądanie itp). W UK natomiast 90% materiału przydatne w pracy zawodowej. Materiału zdecydowanie mniej ale same konkrety. DO zaliczenia należy opanować materiał w 100%, zero tolerancji na ściaganie i kombinowanie. Paradoksalnie więcej nauki i pracy ale człowiek widzi to przełożenie zdobywanej wiedzy do zwiększonych zarobków. Poprostu wie i umie sie więcej a , że sa to przyadatne rzeczy to przekłada się to na płace. W PL trochę wiecej uwagi przywiązuje sie do dyplomu dlatego wielu studiuje cokolwiek aby ten dyplom miec. W UK dyplom nie interesuje nikogo (bez znaczenia z jakiego kraju) liczą się tylko i wyłacznie umiejętności. W PL zdecydowanie ciekawsze życie studenckie, w UK życie studenckie tylko dla dzieci bogatych Azjatów i Rosjan