Pokojowa weszła do mojego pokoju hotelowego a ja prawie naga

szok

aż popuściłam i mocz i kał ze stresu. musiałam dopłacić za dodatkowe sprzątanie i pokryć koszty dezynfekcji pokoju

Mi też nie weszła i byłem bardzo zadowolony :) Żona mniej :D To było w Krakowie, oczywiście też w hotelu, gdzie wraz z żoną i kilkumiesięczną córką spędzaliśmy urlop. Posuwam z rana żonę a tu na korytarzu słychać jak pokojówka tłucze się klamotami i sprząta. Żona leży pode mną cała naga i z przerażeniem zauważa, że przecież drzwi nie są zamknięte na zamek. A ja ani myślę przerwać posuwania. Czuję jak kuutas mi twardnieje jeszcze bardziej i prawie szczytuję gdy kroki pokojówki zatrzymują się przed naszymi drzwiami. Nie wiem czy usłyszała jak się bzykamy (łóżko ostro chodziło a ja jeszcze specjalnie "ach, och, ech, uaa!...") dość, że to był błąd bo to ja najwyraźniej powstrzymało przed wejściem. Do dziś jestem zły na siebie, że nie trzymałem gęby na kłódkę to może by weszła. Nie wiem, może mam zalążki jakiegoś ekshibicjonisty w sobie ale bardzo podnieciła mnie tamta sytuacja :)

* - miało być Mi też nie weszła i byłem bardzo NIEZADOWOLONY :(