Ciąża i dziwne szorstkie krostki na sromie!!!!

Witam Was serdecznie. Jestem w 31 tyg ciąży i do tej pory wszystko było ok. Niestety kilka dni temu zauważyłam usiebie w pochwie dziwne krostki, szorstkie w dotyku. Boję się że to ten nieszczeny hpv i to co na zdjeciu to kłykciny. Poradzcie mi co to może być bo oszaleje. WIzyta dopiero za ponad tydzień. Bardzo proszę o radę [img]http://static2.medforum.pl/upload/image/em_ph oto_forum/f986a312fe682f1b10f5dca4d9ec0a7d.jpg [/img]

opryszczka, albo grzybica

http://static2.medforum.pl/upload/image/em_photo_forum/f986a312fe682f1b10f5dca4d9ec0a7d.jpg a to nie te kłykciny całe:/ martwie sie a wizyta za tydzien w piatek

To mogą byc kłykciny. W czasie ciąży spada odporność i hpv wtedy ma otwartą drogę...

A czy to jest bardzo niebezpieczne? Da się to wyleczyć? Martwię się o swoje dziecko

Ja mialam wykryte w ciąży właśnie, na samym poczatku. U mnie to.wirus niestety hpv, a mialas zrobioną cytologie, jaki wynik ?U mnie kiepski wynik, cala ciaza w nerwach stan przednowotworowy, po porodzie wycieta szyjka macicy teraz sie pilnuj***adania raz w roku i jest ok.

Musisz sprawdzić, czy to klykciny, bo jesli tak, nie powinnaś rodzic naturalnie (tylko przez cc). Inaczej dziecko moze sie zarazić w czasie porodu i w wyniku tego po kilku miesiącach u niemowlęcia mogą pojawić się groźne dla jego życia brodawczaki krtani, spojówek lub kłykciny kończyste. Tu jest trochę informacji http://www.klykcinykonczyste.pl/leczenie-klykcin.php

Koleżanka powyżej dobrze radzi - zrob tez koniecznie cytologię! Jesli to klykciny, to jestes zarazona hpv. Akurat brodawki powodują nieonkogenne grupy (najczęściej 6 i 11), ale często zakażamy sie kilkoma grupami, w tym tez i tymi groźniejszymi. Lepiej to sprawdzić. Mozna oprócz cytologii wykonać test na wirusa, ale najważniejsze by dostać sie do dobrego specjalisty. Większość położników raczej ma mgliste pojęcie o hpv, a juz najmniejsze o kłykcinach. Nawet nie potrafią ich rozpoznać.

Dobrze byloby tez gdyby partner udal sie do lekarza. Prawdopodobnie i on jest zakazony. U mężczyzn najczęściej nie dochodzi do zachorowania, bo mają silniejszą odporność. Najczęściej przez jakiś czas są tylko nosicielami, a później ich organizm sam radzi sobie z unieszkodliwieniem wirusa.

Tak cytologię robioną miałam na początku ciąży ( 7 tydzień). Oto wyniki: Rozmaz odpowiedni do oceny, nie zawiera komórek endocerwikalnych. Nie stwierdzono zmian śródnabłonkowych i procesu złośliwego. Niespecyficzna flora bakteryjna. Odczyn zapalny.Obraz cytologiczny odpowiada gr. II wg Pap. i tyle. Czy według tych wyników wychodzi na to że byłam zdrowa a to mój partner mnie zaraził?

Nie, jedynie ze masz stan zapalny. Nikt Ci na 100% nie powie kto kogo zaraził. Ciąża jest stanem, w którym mogą te zakażenia się objawić ze względu na obniżoną odporność. Ale tylko pobranie wymazu od partnera odpowie na pytanie, czy i on jest zakazony wirusem. Ale które z Was bylo pierwsze to juz nie. Chyba, ze miałabyś wcześniejsze badania dla porównania, a przecież tego nikt nie robi.

Czyli ten stan zapalny to mógł to być ten wirus hpv skoro teraz pojawiły mi się takie krostki. Dziwi mnie tylko, że lekarz widząc stan zapalny nie zbadał dokładniej i nie dał jakiś tabletek czy czegokolwiek na pozbycie się tego:/ no ale może się nie znam. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji.

Mozliwe, ze to pierwsze działanie hpv, ale niekoniecznie. Potrzeba by tu dalszej diagnostyki. Lepszego specjalisty. I usunięcia klykcin. Chyba, ze to juz zaawansowana ciąża? Nie wiem do którego miesiąca można je bezpiecznie usuwac. Jesli mieszkasz w Poznaniu polecam szpital przy ul.Polnej. Tam wiedzą co robic w takiej sytuacji

A, 31 tydzień... To chyba lepiej przełożyć Twoje leczenie na czas po porodzie. Tylko teraz ważne, by zdiagnozować czy to na pewno klykciny, a jesli tak jest to wskazanie do cesarskiego cięcia.

Dzięki wielkie za rozjaśnienie sytuacji. Mieszkam w centrum. Wizytę mam dopiero 7 kwietnia. Myślisz żeby czekać z tym do wizyty czy jechać do innego lekarza wcześniej, próbować się dostać do mojego wcześniej? Chyba przez ponad tydzień nic się nie stanie.

Nieeeee, tydzień niczego nie zmieni, spokojnie. Ale swojej pani doktor pokaż zmiany palcem. Każda z nas ma inną budowę, Twoje kłykciny są nieduże, lekarka może uznać je przegapić, zlekceważyć. powiedz co podejrzewasz.

...albo panu doktorowi :) A tak na przyszłość - gdyby proponowano Ci później przestarzałą metodę leczenia condyliną (żrący płyn do samodzielnego stosowania), to krzycz, że chcesz mieć kk usuwane w szpitalu laserem lub elektrokoagulacją! W znieczuleni! Może byc miejscowe, może byc nawet i w ogólnym, gdy zmiany są wieksze.

Ok. Dziękuję za radę. Umieralam że strachu, a teraz mi trochę lepiej. Z tego co mi wiadomo jest to dobry specjalista. Takie słyszałam opinie ale cóż opinia opinii nie równa. Ważne żeby potwierdził diagnozę i zrobił mi cesarke, bo nie chce narażać swojego maleństwa. A ze względu na 31 tydzień pewnie nie rozpocznie leczenia teraz, tylko po porodzie. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Dziękuję jeszcze raz za rady. I na pewno będę protestować przy tym żrącym płynie.

Srom objawy chorób zdjęcia http://www.bolimnie.com/anatomia/srom-sromu-choroby