Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lubię być "zmuszana" do seksu?

Polecane posty

Gość gość

Od dawna zastanawiam się, co mi jest i postanowiłam się tym podzielić. Wiem, że pojawiały się już podobne wątki na kafeterii, nt. fantazji o odgrywanym gwałcie, potrzebie dominacji itd. Jednak chciałam opisać swój przypadek i zapytać, czy któraś z was jeszcze tak ma? Otóż bardzo rzadko osiągam orgazm podczas "zwykłego" seksu. Czerpie z neigo satysfakcje, ale to "nie to". Przez długi czas nie wiedziałam o co chodzi, aż okryłam co naprawdę mnie jara.... Otóż uwielbiam sytuacje, w której mężczyzna współżyje ze mną, mimo mojego sprzeciwu. o.O Co jeszcze dziwniejsze, sama doprowadzam do takich sytuacji. Zachowuje się jak bym była chętna, całuje się z chłopakiem, dotykam go. Ale kiedy on jest totalnie napalony i chce rozpocząć penetracje, ja nagle czuję, że wcale tego nie chce! I mówię o tym, zaciskam nogi, wyrywam się, a on nalega i próbuje mnie przekonać. Bywały nawet sytuacje, kiedy go wyzywałam, mówiłam, żeby się ode mnie odpie... że go nienawidzę itd. I kiedy on w końcu na siłę rozstawiał mi nogi i we mnie wchodził, czułam ogromne podniecenie, i szczytowałam w moment, jak nigdy się to nie zdarza nawet podczas długiego, mocnego pie****nia. Podobnie jest z pornografią, kiedyś myślałam że jej nie lubię, bo w ogóle nie robiła na mnie wrażenia. Dopiero kiedy zaczęłam oglądać sceny gwałtu, okazało, że dochodzę nawet od samego patrzenia, bez masturbacji. Co myślicie o tym? Wiem, że wielu z was to oburzy, powiecie że jestem zboczona i żebym się leczyła a przede wszystkim żebym nie wypisywała takich głupot, bo to usprawiedliwia gwałty. Nie, nie usprawiedliwia! W rzadnym wypadku! Prosze tego tak nie zrozumieć. Uważam że to ze mną jest coś nie tak, skoro nie potrafię czerpać pełnej przyjemności ze stosunku oparteog na wzajemnym szacunku. Proszę o wypowiedzi, zwłaszcza osób, które rozumieją o co chodzi. Nie będę odpowiadała na HEJT (jego także nic nie usprawiedliwia!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×