Facet co tydzien z błahego powodu pisze "to koniec z nami"

Autorko toz to jakis manipulant tylko mu w glowie szantaz emocjonalny .....takie typy tak maja i tak bedzie ciagle.

Nie odpisuj kootassowi. Niech spiieeerdalla

On sie juz nie odezwie:( Juz by pisał, nigdy kilkugodzinnej przerwy w kontakcie nie bylo, on pisalby ze mna caly dzien a wieczorami telefon bo pracuje na nocki od 20 Czuje,ze to koniec i tylko czekał na pretekst a 4 dni byla bajka miedzy nami...tez czuje szantaz,ale...nie umiem tak zapomniec Wczoraj pisal ze zalatwil bilety na mecz legii wie,ze mi zalezy ,zdazylam sie pochwalic,ze jade na mecz a bilety ciezko dostac, on ma wtyki,a dzis zrywa....niby Znowu żart??/

Autorko daj link do poprzedniego watku

http://f.kafeteria.pl/temat/f4/facet-zrywa-ze-mna-raz-w-tygodniu-grozi-zerwaniem-p_6743780

Wlasnie mi napisał sms o tresci "dobranoc"

I co mam mu odpisac?Powinien sie inaczej zachowaC, i wcale nie mowic,ze to zart, ze uwierzylam.Nie takich słów czekam/ Powinien zadzwonic i powiedziec,ze jest chujem,ze tak zrobił. Jesli jednak mu nie zalezy i nie wie jak sie mnie pozbyc to ja wymiekam,ze wogole tak mozna kims sie bawic jestem normalna i musze sie troche wycofac z tego,

Wlasnie udostepnił na fb link do meczu legii i komentarz dodal"oj bedzie sie działo" Wie,ze ja widze ten link i chcialam z nim jechac. Czy tak robi kochajacy facet?

Kurna jak mnie wkurzyl Nic mu nie odpisalam a ten mi napisał"Teraz masz juz spokój na prawde, a to co obiecałem twojej mamie to podrzuce tak zeby mnie nikt nie widział,Darek:(" I dodał smutną buzke, Jezu ja sie poddaje, zrywa nie wiem czemu jaki spokoj??? Czemu on to odebrał jako zniechęcanie go,ze nie jestem gotowa pokazac mu sie bez makijazu,bo k...nie jestem! Kazdy ma jakies lęki i kompleksy.

Sprlaj.

Trzynaj sie autorko, nic mu nie odpisuj bo on moze tylko czeka az sie ,,zlamiesz". Ile on ma lat? Zachowanie jak dzieciak

Po co się męczysz z tym debilem, przecież widzisz,że jest umysłowo niedorozwinięty.Czy on liczy,ze będzisz na kolanach błagała o ten zwiazek i zapewniala o swojej wielkiej miłości do tego czubka?

Manipuluje Tobą a Ty się dajesz wkręcac jak dziecko.. Aż tak zdesperowana jesteś, że trzymasz się kurczowo kogoś kto Cię nie szanuje?? Ostatnia jego wiadomość to też manipulacja jak ta lala. Ślepa jesteś?

Pisal mi smsa "nie przyjade w sobote i na niedziele tez nie szykujcie obiadu" Potem pisze "moge na chwile zadzwonic?" Dzwoni i rozmowa byla taka,ze mowi,ze "nic sie nie stresuj przyjade" Nie wytrzymalam nerowo, powiedzialam,ze nic zlego nie napisalam nic,nie jestem winna, a on przyznal,ze zle sie zachowal i 10 razy przeprosił!!! Mowil,ze go poniosło bo nie zniósł faktu,ze wstydze sie swojej cery przed nim a on mnie zapewnia ze jemu to nie przeszkadza bo mnie kocha taką jaka jestem !!!! (czaicie)? To pytam czemu sie żegnał smsami???A on na to w smiech ze to pomyłka! Ze nie chcial tak napisac Powiedzialam mu ostatni raz ,ze jak tak dalej mi napisze chocbym i byla winna to ja juz sie nie odezwe i moze sie wypchac!!!! Zatkało go poraz pierwszy!!! Wystraszył sie i przysiągł,ze wiecej tak nie zrobi.Pyta czy dzis może jeszcze do mnie zadzwonic Wiecie co???Juz to ogarnelam i nie mam juz do niego takich ciepłych uczuć, macie racje Moze i mowilam mu o cerze on slepy nie jest ale nigdy w zyciu bym sie tak nie upokorzyla i nie była laską , ktora boi sie ,ze on mnie zostawi bo mam wady w wygladzie To on pierwszy wyznał,ze boi sie,ze ja go zostawie,oleje i znajde lepszego.Ja mu tak nigdy nie mówilam w stylu"boje sie,ze znajdziesz ladniejszą" No co wy, to on ciagle inicjuje kontakt i dzwoni ja nie

wygarnelam mu,ze pisanie smsów takich to brak szacunku do mnie i stawianie naszej relacji na ostrzu noza mnie nie interesuje i dodalam,ze jesli nastepny raz zdecyduje sie to zakonczyc to ja juz sie nie odezwe, konczysz to konczysz cokolwiek by sie kkk działo i tyle Wiecie jaka cisza byla w sluchawce???Nie wiedzial kurna gdzie ma łeb a gdzie d**e. Nie podoba sie? Pisze ze konczy w smsach?To wypad Wiecie jak sie lekko wystraszył>>>???

Nie będzie wiecej ze mną pogrywał, wara odemnie

Z pewnością :-D Tym bardziej, że już kilka razy mówiłaś że jak jeszcze raz tak zrobi to koniec. I co? :-D Nie masz za grosz szacunku do siebie. A on wie, że sobie pogadasz i nic więcej.

ale prowoooo.

Pierwszy raz spotykam sie z facetem, ktory wymusza na mnie zapewnienie,ze go nigdy nie zostawie. Mowie mu,ze nie mam powodu,ze jest ok miedzy nami Co mam uklęknać i mu pierscionek zareczonowy dac?Co mam wiecej zrobic? Pyta sie czy moze w sob przyjechac aja mowie,ze tak .Gdyby mi nie zalezalo to bym powiedziala, nie nie przyjezdzaj bo nic z tego nie bedzie a tak nie robie

Nie.zrobił tak 2 razy odkad spotykamy sie "na serio" i jestesmy para Wczesniej jak byly tylko randki to bylo ok.. Nie co tydzien moze zbyt pompacyjnie napisała tytuł watku:) Ale dopiero teraz wygarnelam mu co o tym mysle i jak sie czuje. Wczesniej miękka bylam.

Prowo ma takich glupich lasek

Pewnie ze prowo.nawet wklejony link do poprzedniego prowo jej nie przeszkadza tylko tworzy dalej. 2/10 Jak nie bedziecie komentowac to się zamknie.I tyle.

bardzo dobrze zrobiłaś ! super mu powiedziałaś ! tylko teraz bądź konsekwentna i się tego trzymaj bo jak nastepnym razem odpuścisz i pozwolisz na to samo to juz że tak powiem kupa z tego będzie ;P trzymam kciuki za ciebie :D

Nie, to nie jest provo. Wczoraj głos mu sie w sluchawce łamał, nie popłakał sie...ale czuć było ze przegiał i on myslał ,ze ja wiem ze to jest zawsze żart!!!!!!!Był przekonany o tym Przeprasza mnie do teraz a ja traktuje go z dystansem. Powiedzialam mu,ze teraz juz wiesz ,ze taki zart to brak szacunku do mnie i nigdy wiecej po czyms takim nie odezwe sie do ciebie i nawet p*****le wyjazd na mecz legii Szkoda,ze nie widzialam jego miny i reakcji na żywo a tylko telefonicznie był kontakt. Trudno jesli trafilam na dobrego gracza i aktora to predzej czy pozniej znowu tak zrobi Poki co pisze łzawe smsy, pyta o ktorej może przyjechac itd...

on pisz lzawe smsy a ty przestan pisac kiepskie,bardzo slabe prowo.

A czemu uważasz,ze to provo?

Czuc z daleka i kiepski styl jego pisania.

nIE, TO nie prowo Nauczylam sie inaczej z nim rozmawiać. Dziś po jego telefonach zauwazylam,ze mu zalezy i zrozumiał cos zrobił zle. Pytał mnie dzis "To chcesz zebym jutro przyjechał"? A ja odpisuje "Jak ci zalezy na mnie to przyjedziesz" On pyta"Ale chcesz bym przyjechał"? A ja nie ułatwiam mu sprawy,ze to niby ja mam decydowac tylko odpisalam "Juz powiedziałam, ze jak będzie ci zalezało to przyjedziesz" I skumał. Oczywiscie,ze jestem zła na niego i moglam odpisac"Nie, nie przyjeżdzaj" Ale po co? Jasno czarno na białym przyjedzie albo nie i tyle, a nie jeszcze decyzje zostawia mnie

Dobrze mu piszesz :) badz twarda, niech on wie ze nastepnym razem mu nie podarujesz ...

Jezeli to do niego dotarło,ze jego emocje mnie wkurzały, to może cos z tego będzie. Juz nie obwinia mnie ,choc rozmawialam znim dzis chłodno i na luzie. O mały włos juz bym zrezygnowal z przyjazdu "Oj widze,ze czepiasz sie moich słów i nie chcesz zebym przyjezdzał" Znowu z tym wyjechał:) A ja mu na to"oj oj oj znowu prawie zaczałes swoje jazdy"Opanowal sie i dodal"Dzis sie nie dogadamy,moze jutro nara" odpowiedzialam niemiło "nara" I zaczał pisac sms, a ja nadal chłodno odpisywalam. Wiem,ze jutro przyjedzie ale jest przybity. teraz mi napisał"Czuje,ze jutro ze mna zerwiesz, widze,ze swieta mam zaplanowac sobie inaczej" Generalnie jakby nie przyjechał w swieta to sie moim facetem nie nazywa:) Wiec albo jest jak mowicie i on w cos pogrywa. Może być dobrym aktorem