Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mnie zaniedbuje i traktuje jak...

Polecane posty

Gość gość

Jestem z moim narzeczonym od ponad 6 lat. Od prawie 4,5 jestesmy zareczeni. Mieszkamy razem od 4 lat. Dzieci nie mamy (jest z tym problem). Od prawie roku nasz zwiazek powoli upada. Bynajmniej ja tak to widze. On jest nieczuly, zawsze jak wraca z pracy oglada tv albo gra na PS4. Nic w domu nie robi. Wychodze do.pracy na 7:30 i prosze tylko o poscielenie lozka. Wracam z pracy okolo 15 i za kazdym razem mam mnostwo sprzatania. Lozko nie poscielone, w kuchni syf, w salonie tak samo. Na podlodze pelno okruchow po orzechach (mamy papuge), pelno prania i jeszcze obiad na mojej głowie bo jasnie Pan grał i nie mial czasu. Wraca z pracy po 20. Oczekuje podanej kolacji na stole i nieskazitelnego porządku w domu. Ciagle sie na mnie wydziera, zabral mi nasza wspolna karte wiec nie mam nawet jak isc do sklepu. Seks jest raz w tygodniu i to ja musze sie starac zeny wogole cokolwiek bylo. W niedziele mam urodziny. Nie zalezy mi na prezencie tylko na glupich życzeniach chociaz. Powiedział wczoraj ze nic mi nie da, bo nie ma kasy. Bym to zrozumiala gdyby nie fakt ze dal swojej matce na remont 5 tys. A co do matki to z nia mam jeszcze gorzej. Mieszkanie w ktorym razem z narzeczonym mieszkamy jest wspólne z jego matka. Nie jestem tu zameldowana bo nie mamy slubu, a jemu sie do tego nie pali wogole. Odkad mnie poznał ona ma jakis problem. Nie lubi mnie, obgaduje z rodzina i znajomym, buntuje go, mowi mu jak ma ze mna postępować. Kiedys byl inny. Okazywal milosc i szanowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyyy... to co z nim jeszcze robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co? pożalić się tu przyszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka ma na niego większy wpływ niż Ty, nie wróży to dobrze uważa że nie jesteś dobrą kandydatką dla syna skoro Ciebie nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej rady oczekujesz ? Ze tak powinno byc bo facet jest do twego aby mu uslugiwac a w tak dlugim zwiazku takie zachowanie to normalka ? Jeenyy mam dość dziewczyn ktore mysla ze jak sie wyzala na kafe to im ulzy...na wszystkie tego typu rada na kafe jest jedna : ZERWIJ Z NIM i w tym przypadku jest jak najbardziej sluszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 i pół roku narzeczeństwa, facet już nawet ru'chać cię nie chce, ma po prostu ciebie dosyć. Chyba przez lenistwo nie wyrzucił ciebie jeszcze ze swojego mieszkania. Dzieci mieć nie możesz, ciągle czegoś chcesz i dziamgolisz. Jeśli będziesz mu gotowała, prała i sprzątała, i siedziała cicho, to może pobawi się z tobą jeszcze trochę w narzeczeństwo. I sprawdź, co oznacza słowo "bynajmniej", bo to nie to samo co "przynajmniej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to na co się godzisz, a najgorsze w tym wszystkim że nadal z nim jesteś, choć kompletnie wam razem nie po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on mysli, co czuje, gdzie popelniasz błąd w kontaktach z nim i jak temu zaradzić, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kobiety zadanie zeby obiad ugotowac i dobac o porzadek w domu. Zawsze tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafilas na dupka. Najgorzej, ze sie dajesz. Zbuntuj sie. Albo wyprowadz na kilka dni. Poki nie ma dziecka nawet jesli sie rozpadnie zwiazek nie ma co plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynyy przeciez to ten typ kobiety co jak jej facet pluje w twarz to mowi ze deszcz pada : / albo to prowo albo juz nie wiem, autorko co cie przy nim trzyma niby bo nie rozumiem ? No chyba ze lubisz byc tak poniewiwrana i traktowana jak popychadlo ale szczerze watpie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedze z nim bo jednak jestem do niego prsywiazana. Druga sprawa to to ze nie pozwoli mi zabdac papuga. Jest na mnie ale za jego pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A faceta obowiązek przynieść zwierzyne do domu czyt.pieniadze, i utrzymać swoją kobietę i ew.dzieci. Zawsze tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam innego zwiazku niz ten i nie wiem jak to jest nyc w tym normalnym. Moze to dlatego sie daje. Nie moge zerwac bo nie mam do czego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam innego zwiazku niz ten i nie wiem jak to jest nyc w tym normalnym. Moze to dlatego sie daje. Nie moge zerwac bo nie mam do czego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe dla kobiet, tak to jest jak swoje życie opiera się na mężczyźnie i samemu nic się nie osiągnęło, nie masz wyjścia jak żyć w poniżeniu, bo sama sobie na tym świecie nie poradzisz... facet o tym doskonale wie, dlatego nie ma do ciebie szacunku, bo jak szanować kogoś dorosłego kto samodzielnie nie jest w stanie przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz do czego wracac? A Rodzice, nie moglabys u nich pomieszkac chociaz jakis czas? Gadasz jakbys na serio byla do niego przywiazana- lancuchami... Szanuj sie dziewczyno I odejdz, poki Dzieci nie ma bo pozniej bedziesz ,,udupiona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mieszkanie w ktorym razem z narzeczonym mieszkamy jest wspólne z jego matka. " "Powiedział wczoraj ze nic mi nie da, bo nie ma kasy. Bym to zrozumiala gdyby nie fakt ze dal swojej matce na remont 5 tys. " xxx aha! czyli najpierw wmawiasz że mieszkanie jest jego ewentualnie wspólne jego i matki - ale jak dał pieniądze to na matki mieszkanie, tak? on mieszka w matki mieszkaniu z służącą a remont matka ma robić ze swoich pieniędzy, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge zerwac bo nie mam do czego wracać. xxx no to siedź i służ wiernie! a jeśli cię wyrzuci to gdzie pójdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Matka ma swoj dom 20 km stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to chodzi o remont w jej domu. Remont mieszkania zrobilismy za wspolne pieniadze, dlatego ze mialam byc zameldowana. Nie jestem do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz możesz wynająć pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajem pokoju u nas wynosi 500 zl. Na zycie zostaje mi 300.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre. Nie szanuje cie i nie będzie. Z czasem będzie gorzej. I do tego matka która go buntuje na ciebie. Ja nie widzę szans na wasz udany związek. Ona będzie go buntować a on wyzywać się na tobie. Jak dalej to zniesiesz. Rozejrzyj się za nowym facetem i odejdź od niego. Znam faceta którego trzy kobiety zostawił przez jego matkę i powiem, że dobrze zrobiły bo by życia nie było z taką teściowa. Potem będą dzieci jak byście się pobrali, święta, jak to będzie. Tak się nie da żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×