Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie zaplacone obiady w szkole mam pytanie

Polecane posty

Gość gość

Czy u was w szkole jak dziecko jest glodne dadza obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, moje dziecko nie chodzi głodne. Albo mu gotuję albo płacę za obiad a nie żeruje czy kucharka coś da czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupa zawsze jest za darmo, każdy może zjeść. Drugie dania mają wyliczone na osobę, myślę, że dadzą jeśli dziecko mocno głodne, ale na Ciebie będą krzywo patrzeć, bo jest to zaniedbanie z twojej strony. Kogo nie stać na obiady, może napisać wniosek o dofinansowanie i wtedy obiady ma dziecko refundowane z opieki społecznej. A jeśli Cię stać, to dlaczego tych obiadów dziecku nie wykupisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie zaplacilas dziecku obiadow? Ja bym dziecka na zebry nie wysylala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech mops za ciebie płaci, skoro masz takie problemy.Nie dopuszczaj do takich akcji, jesteś niewydolna finansowo zglos się po pomoc, a nie dziecko głodne w szkole siedzi , a ty zakładasz durnowaty temat nn kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie jak powyzej, skoro cię nie stać napisz wniosek o dofinansowanie, jeśli stać płać w terminie.Jak możesz dopuszczać do sytuacji,że z dzeicka robisz żebraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjasnie.Corka w 1 klasie chodzila do innej szkoly.Od samego poczatku ustalilismy ze bedzie chodzic na obiady.Nie zdazylam zaplacic za obiady- bo juz zamknieta byla kuchnia.1 dnia córka poszla na stolowke ale pani sprawdzila ze nie zaplacone sa obiady.I nawet dziecku nie dali chochli zupy. W 2 klasie przenioslam corke do innej szkoły.Obiady sa przywozone.I córka tez chodzi.I nie raz zostaje im zupa i kazdy moze sobie zjesc.Juz nie raz odbieram corke po 15 ze szkoły a ona wcina zupe.2 porcje zupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bvbv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ileś lat temu obiady były od dnia kiedy je się wykupiło. Czyli z góry można było od piątego wykupić i tyle. Jak ktoś 4 był głodny to jego problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zapominaj płacić, albo myśl o tym kilka dni wcześniej. Poza tym dziecko w drugiej klasie może sobie już za obiad zapłacić samo. U nas dzieci, którym rodzice nie zdążyli zapłacić dostają obiad, ale pani przypomina, że jest nie zapłacone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej dac dzieciom zjesc a tak to wyleja zupe. dla mnie to sknerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie zupy zjada, o losie ale u ciebie musi być głodzona. Opłaty za obiady trzeba robić w terminie, a nie liczyć na drapane. Kogo ty wychowasz, roszczeniowego mopsiarza, któremu wszyscy mają dawać za darmo, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat dzis zjadla2 talerze zupy.Zjadla 1 talerz o 12.po lekcjach poszla na swietlice i zostala zupa i pani spytala sie czy jest glodna.I zjadla 2 porcje za darmo. a w poprzedniej szkole kropli nie dadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mają dawać?Bo co?Bo ty tak chcesz?Sama ugotuj w domu zupę i będzie miała ile zechce, nie płacisz w terminie, nie umiesz sobie zorganizować pomocy jeśli jesteś niewydolna finansowo a masz tylko żądania, typowy mopsiarz i pasożyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, nie ma takich durnych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Juz nie raz odbieram corke po 15 ze szkoły a ona wcina zupe.2 porcje zupy. "akurat dzis zjadla2 talerze zupy." Czyli ciągle żebrze o darmową zupę, a nie tylko "dzisiaj". Tobie nie jest wstyd w zwiazku z taką sytuacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie,mowiac szczerze byloby po prostu wstyd jako matce,ze nie dosc,ze zapomnialam zaplacic dziecku za obiady,w domu tez nie zapewnilam mu cieplego posilku,to jeszcze moje dziecko bez przerwy zebra o jedzenie na stolowce.Najgorsze jest to,ze autorka nie widzi w tym zadnego problemu.Chyba,ze to faktycznie prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo, więc spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie wy macie zupy za darmo? Mój syn chodził kiedys do tej szkoły dla niepełnosrpawnych nr 102 w Poznaniu, utrzymywałam sie ze swiadczenia pielęgnacyjnego a to była b mała kwota, i kretynka - nauczycielka się dziwiła, ze dla mnie obiady za 8 zł szkolne były drogie... :( wykupiłam dziecku same zupy- kosztowały 2,50 z tego co pamietam, a to było ze 4 lata temu... i jeszcze mnie traktowali jak patologie, ze same zupy wykupiłam- dodam, ze zawsze do szkoły miał sniadanie i był w niej krótko- góra do 13- 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowokacja, łatwo poznać, bo nie odpowiada na zarzuty, tylko dalej niewinnie ciagnie temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ja gdzies napisalam ze nie place za obiady? 1 raz mi sie to zdarzylo 1 dnia szkoły czyli 2 wrzesnia 2015 roku.A córka była pewna ze wykupilam obiady. Chodzi mi o to roznice miedzy 1 szkola a 2. W starej szkole mimo ze gotuja na miejscu.W szkole w 2 czesci w piwnicy jest firma co gotuje obiady do szkoły i katering i abonamentowka.napewno nie raz im zostaje na koniec dnia zupa.wola wylac niz dac dzicieom zjesc. A dzis jak juz pisalam.Do obecnej szkoły ( innej niz w 1 klasie) jezdzenie przywoza.Nie raz zostanie zupa- nie wszystkie dziecko sa danego dnia w szkole.i dzis 1 raz oidbieram po pracy corke ze swietlicy po 15.Juz zbieramy sie do domu a pani pyta sie czy chce zjesc zupki.I córka juz zglodniala.I widzialam jak kilkoro dzieci tez jadlo zupe.I to sama pani dyrektor szkoły zapytala sie- bo akurat ona dzis pelnila dyzur na swietlicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz pierdzielicie że dziecko głodzone. Ja chodziłam do podstawówki w latach 90-tych i mi mama nie wykupila obiadów, bo i tak zawsze był obiad w domu dwudaniowy, a mi te stolowkowe nie smakowaly, w dodatku intendentka krzyczała na dzieci które zostawialy coś na talerzu wiec strach był tam jeść drugie danie. Zupy lubiłam i też dawali za darmo jak kto był głodny lub po prostu chciał. Ja potrafiłam 3 talerze wciągnąć, a potem czwarty w domu i drugie danie. Do dziś tak mam że lubię zupy, mogę cały dzień tylko zupę jeść. No w każdym razie wtedy nikt się nie burzyl że dzieci przychodzą pytać o zupę na przerwie, panie się śmiały że mamy apetyt jak wilki a nie ze ktoś nas głodzi w domu. A teraz dziecko zje talerz zupy czy dwa a te już biadola że w domu patologia i dziecko na pewno głodne chodzi :D Dla mnie patologia jest to, że mamy 2017 rok a nie można przelewu za te obiady zrobić tylko trzeba łazic do szkoły i płacić gotówką jak się intendentke zastanie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, w naszej szkole zupy plus pieczywo w dowolnej ilości są dla wszystkich dzieci. Porcja zupy [ale to nie porcja, bo podawana jest w wazach i każdy je ile chce] kosztuje 1 zł. Rodzice, którzy chcą płacą a ci, których nie stać nie płacą - ale zawsze jakieś środki na to mamy. Nikt nie odchodzi od okienka głodny. Drugie danie serwowane jest na następnej przerwie, już na podstawie karnetów. Często jednak zapraszane są również inne dzieci. Jak wygląda to w praktyce? Wykupienie pełnego obiadu [zupa, drugie danie, 2-3 surówki do wyboru, kompot, deser] kosztuje 7 zł. Nie wszystkie dzieci chętnie konsumują wszystkie dania, nie wszystkie są obecne w tym dniu w szkole, niektóre dania są bardziej podzielne, wówczas drugim daniem częstujemy inne dzieci, szczególnie z biedniejszych rodzin. W praktyce wygląda to tak, że ci wykupujący pełny obiad pogardzają zupami, Skąd tak niska cena obiadów? Uczniowie płacą tylko "wsad do kotła", czyli produkty do przygotowania obiadu, resztę, czyli pensje kucharek, i media opłaca Urząd Miejski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 raz widzialam jak corka je 2 raz zupe.wiec stad moje zdziwienie. Ja sie pytam jak to u was w szkole jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bo przelew idzie dlugo.Ksiegowanie i takie tam.A i tak nie wydacza dziecku obiadu jak nie bede mieli odnotowanej wplaty. i tak po pracy dzis bylam w barze zapkacic za obiady corki.odrazu wpisuje w zeszyt.I w poniedzialek normalnie dostanie obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale po co ty sie tłumaczysz . daj spokój . Ciesz sie ze dziecku smakuje . Lepiej jak zje sobie 2 talerze zupy niz jakieś śmieciowe batoniki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna zalowac dziecku talerza zupy? no jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej szkole wiedzą, że zapłacę później, tak się dogadałam, wystarczy pójść do sekretariatu i wyjaśnić, że córka będzie chodziła na obiady, ale nie zawsze możesz zdążyć z opłatą. Powinni pójśc na rękę, zainteresuj się dofinansowaniem, wiem że próg dochodowy jest wysoki i wiele dzieci korzysta z dofinansowania, to żaden wstyd ja uważam, że w szkołach państwowych obiady powinny być darmowe dla wszystkich, w końcu na to idą nasze podatki, a zupy cz drugich dań nikt nie wyrzuca tylko kucharki sobie pewnie zabierają do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet pani dyrektor szkoły dzis jadła ta darmowa zupe. I co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×