Zauważyłyście że nazwiska osób klasy wyższej kończą się na ski ska cki cka

Wszystkie inne -wicz, lisy, koty i inne odrzeczownikowe noszą ludzie niższego szczebla

a Sienkiewicz, Rozewicz ?

Moje się kończy na -ska, a pochodzenia jestem marnego, robotniczo - chłopskiego. Identyczna sytuacja od strony męża. Teoria z d**y.

Oj tam, bo kiedyś te szlacheckie kończyły się na "ska" itp. Ale czy to taki zaszczyt być potomkiem nierobów?

Kowalski jest mega wyższa klasa :D

Czy ja wiem... Znam taka Lisiecka, ktorej odebrali juz dwojke dzieci a 3 w drodze....

http://ziemianskieklimaty.weebly.com/blog/fenomen-ski-cki-i-wicz

Ja uważam że niema żadnych klas, nazwiska, rodziny, urody ani płci się nie wybiera.!

Z mojego doswiadczenia: Ski, cki np Kowalski, Kowanecki klasa wyzsza Wicz np Kowalewicz klasa srednia wyzsza Yk, ak, ik np Kowalczyk, Kowalczak, Kowalik klasa srednia Uk np Kowalczuk kl srednia nizsza Rzeczownik np Kowal klasa nizsza Ło np Kowaliło, Szydło plebs :-D

Kowalski to klasa wyzsza hahahaha

macie doksztalccie sie https://pl.wikipedia.org/wiki/-ski_(nazwisko)

Kowalski to robol- od kowala.

Ja za panny nazwałam się -cka, a po wyjściu za mąż noszę zwykle, plebejskie nazwisko :D

Klasa wyższa w 21wieku? he he a ja od dziecka myślałam że wszyscy jesteśmy równi!

Ja nie zauważyłam. Zresztą ludzie sami nadawali sobie nazwiska i to, że ktoś ski, nie znaczy, że szlachcic. Zresztą w Polsce większość szkachty w dziurawych gaciach chodziła.:D

Odezwaly sie Kielbasy i inne Kislo ;-) Taka prawda, ski to porzadane nazwisko.

Ja się odezwałam i mam nazwisko kończące się ski. :P

"Odezwaly sie Kielbasy i inne Kislo oczko.gif Taka prawda, ski to porzadane nazwisko. " x PoŻądane, plebsie, któremu się wywyższenie nie udało, a kupienie nazwiska nie zamaskowało niczego, bo od pokoleń nie czaicie ortografii. ;D

moje panienskie to Kraszewska

Ja się nazywam Czartoryska. I co powiecie na to, biedaki cebulaki ?

gość wczoraj azić. Wszystkie inne -wicz, lisy, koty i inne odrzeczownikowe noszą ludzie niższego szczebla x No taka Beata TyszkieWICZ szlachcianka z urodzenia, mogłaby się obrazić. Zaskoczę cię jeszcze. Takie nazwisko jak Ciołek. Tak, tak ród Ciołków z własnym herbem.

Śmieszne ja po mężu mam tez nazwisko kończące sie na - ska ale nie odniosłam wrażenia żeby to miało jakieś znaczenie.

Smieszne, bo 90% naszych przodków to chłopi. Ale większość ludzi sądzi, ze ma w rodowodzie nie wiadomo kogo :D Jakby to miało większe znaczenie.

Autorko, a czytałas "Księgę chamow" Nekandy Trepki? :)

Do szlachty aby należeć to każdy się pcha, ale już do nauki historii to nie bardzo. Jakoś zapomina się o istnieniu tzw. szlachty gołoty, czyli ludzi, którzy majątku żadnego nie posiadali, a tylko i wyłącznie tytuł szlachecki mieli. Nie z tytułu pochodzenia a przez króla nadany, np. za zasługi na wojnie.

Prawdziwej szlachty na poziomie arystokracji w Polsce było bardzo mało. Ale u nas szlachcic na zagrodzie...hehe.

ale bzdury :D Goowno wiecie o etymologii nazwisk. Kiedyś biedota nie miała nazwisk. Dopiero potem miasta nadawaly nazwiska robotnikom i rzemieślnikom od wykonywanych zawodów i tak jak ktoś był katem to dostawał nazwisko Malepszy, Małolepszy, jak ktoś był rzeźnikiem to dostawał Rzeźnik, przekształcony z czasem w Rzeźniczaka. Czasami złośliwie nadawano nazwiska ośmieszające np. Żydom. Często nadawano też nazwiska od dzielnic i miejsc zamieszkania, od cech w wyglądzie. I teraz uwaga panny -SKIE i -CKIE, bo Jak pan się nazywał Zamoyski to wszyscy jego wieśniacy z jego wioch dostawali nazwisko Zamojski, Zamojska. Niektórych nawet w ogóle nie zmieniano i tak całe wiochy mieliśmy Potockich, Grocholskich i innych Wielowiejskich. Wielu zwykłych biednych mieszczan, też nazywano na ski i cki żeby bo było szybciej i łatwiej wpisywać kiedy wszedł obowiązek rejestracji nazwisk więc się tak nie puszcie.

20:17 czemu kat nazywał się np. Malolepszy?

Ja tam jestem dumna z mojego nazwiska -cka i po ślubie go nie zmieniłam :) Mało mnie obchodzi jego pochodzenie.

Super!!! To ja jestem ta wyższa klasa! Mąż - wski, ja wska - nareszcie ktoś mnie docenił!!! Dotychczas wydawało mi się, że jestem przeciętną kobietą, takich jakie są tysiące na naszych ulicach, a tu taki splendor! Obym tylko w piórka nie obrosła :D