Przyrodnia siostra

Jestem kobietą po 50, mam poukładane życie rodzinne, oboje z mężem pracujemy, pomagamy 3 naszych dzieci, w miarę wolnego czasu zajmujemy się dwójką wnucząt. I pojawił się problem. Moja mama zmarła wiele lat temu, ojciec , po kilku latach samotności związał się z kobietą, która urodziła mu dziecko. I ja, i moje rodzeństwo w tym czasie mieliśmy już swoje rodziny, nie mieszkaliśmy z ojcem. Mijały lata, zmarł ojciec, a niedawno matka naszej przyrodniej siostry. Kontaktów z tą kobietą i jej dzieckiem niewiele mieliśmy. Nasza siostra od urodzenia cierpi na chorobę Dawna, jest agresywna, kilka razy dała mi to odczuć w ostatnich tygodniach. Dziewczyny prawie 30 -letnie nie da się już ułożyć, pozostaje zakład. Ma rentę po ojcu, ale to i tak za mało, miesięczny pobyt w domu opieki kosztuje grubo ponad 3.000, Opieka? owszem, ale jest kolejka w przyjęciach. Od ręki da się, ale to kosztuje, a rodzeństwo nie ma ochoty się dokładać. Na razie jest u mnie, moja teściowa nad nią opiekę sprawuje, ale jest jej ciężko i prosi o szybsze załatwienie jej miejsc w domu opieki. Jak Wy, będąc w podobnej sytuacji rozwiązałybyście ten problem?

No myślę że najlepiej znaleźć jakiś ośrodek szkoda ze rodzice nie pomyśleli o tym póki żyli. Nie wiem jak wygląda sytuacja prawna czy wy jako rodzeństwo przyrodnie macie obowiązek dopłacać do kosztow